Potreningowe wesołości czyli spam u Massami

Następnym razem napchaj tam smakołyków, ubierz się stosowanie, i będziesz pakerskim czerwonym kapturkiem

Chociaż za jakiś czas chyba przeniosę się na siłownię

Tia, coś mi ta Banda topnieje w oczach

Tia, coś mi ta Banda topnieje w oczach

No, cóż czasem bywa, ale to nic pewnego Mam zamiar jeszcze trochę pobawić się Lafayem do 100 treningów dobić na pewno potem zobaczymy Chyba że do 60 treningu moje C1 nadal będzie na tym poziomie na którym jest to cóż- żegnaj Lafay

A ile już treningów za Tobą ?
Aż sam jestem ciekaw ile ja już machnąłem i brzydko tak oceniać trening przez perspektywę jednego ćwiczenia

A treningów za mną dopiero 41 więc jeszcze trochę tu posiedzę

i brzydko tak oceniać trening przez perspektywę jednego ćwiczenia
To nie do końca chodzi o samo ćwiczenie C1. Po prostu C1 to jedyny czynnik blokujący mnie przed wskoczeniem na II poziom. Siedzenie na I jest odrobinę monotonne a jak wiadomo kobieta zmienną jest - potrzeuję zmian.

Ba! Jak Ci stagnacyjno, to idź dalej z C4-6 i tyle!

Nie no jeszcze trochę na tym posiedzę. Przynajmniej zacznę C6 jeszcze na tym poziomie. Szczerze mówiąc odrobinę obawiam się tych sześciu serii.

Może ja to C5 powinnam robić w pozycji bardziej pionowej niż poziomej tak dla utrudnienia? jak myślisz ?

Zawsze możesz dokoptować powiedzmy czwartą serię, i uznać, że skoro jesteś kobietą to 6 serii robić nie musisz, i w ramach tych 4 zmieniać ćwiczenia. Tak myślę

Edit:
To już bym bardziej w C6 Ci radził powalczyć, a potem znowu podejść do C1

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-15 15:38:46

Aj tam jestem kobietą i nie muszę

Jak już podjęłam się tak ćwiczyć to dam radę Massami się nie poddaje Po prostu zacznę od 1-2 powtórzeń

Massami się nie poddaje

Zuch!

To teraz pytanie "kiedy" ?

Zuch!
O byłam kiedyś zuchem


Co kiedy ?


Zmieniony przez - Massami w dniu 2011-09-15 22:00:03