Potreningowe wesołości czyli spam u Massami

No Easy Way Out

A nie odzywa się ta waleczna Massami, która jest w środku i zmusza Cię do treningu, gdy wmawiasz sobie że nie masz sił?

To nie ciało stwarza bariery, to umysł je tworzy....

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-09-03 00:17:16

Nie, gdzieś z tyłu głowy słyszę tekst "po co to robisz? to i tak niema sensu" . Siłę fizyczną czuję tylko czasem nie czuję potrzeby wykorzystywania jej, ewentualnie dochodzę do wniosku, że robię to źle i to niema sensu.

Dzisiaj nawet po posiłku po treningowym motywacja do niczego nie wróciła.

To Twój diabeł stróż podszeptuje Ci te głupoty, musisz nauczyć się olewać to co mówi.

Musisz wbić sobie do głowy, trzymać tam i w to wierzyć, że dzięki treningowi rozwijasz się, stajesz się z każdym dniem coraz lepsza, wpoić to sobie jako nieodłączny element życia, i nie poddawać się.

Każdy ma chwile słabości, całą sztuką jest nauczyć się je pokonywać, nie dawać za wygraną. Traktować jako wyzwania którym należy sprostać. I nie ma że "nie umiem", ta opcja nie istnieje. Bo umiesz, nawet jeśli jeszcze o tym nie wiesz

Motywacja dalej na nie najwyższym poziomie ale jednak już trochę lepiej.

Trening wczorajszy wyglądał następująco:

Rozgrzewka trochę niestandardowa. Jako, że trening bez nóg to, żeby całkowicie się nie obijały a jednak, żeby ich nie obciążać pojeździłam na rowerze ok 5 km + 3x10 pompek+ krążenia ramion, barków i takie tam.

C5:5/5/5
B1:5/5/5
A3/4:9/9/9
A2:9/9/9
D:21
O:15/15/15
H: Dwa podejścia nieudane ( w mojej ocenie ćwiczenie wykonane niepoprawnie) skutkowały zamienieniem go na coś innego podobnego.
K2:13/13/13

Co do ćwiczenia H zamieniłam je na coś odrobinę innego. Wiszę na drążku podobnie jak w ćwiczeniu H tylko, że nogi są cały czas zgięte(tworzą kąt prosty z tłowiem) a na nogach mam obciążenie(w tym przypadku 5 kg i wiszę na czas.


Posiłki wczorajsze:

Posiłek I 10:00
-jajko x2
-bagietka pszenna
-masło
-herbata
-cytryna
-pół łyżeczki cukru

Posiłek II ok 15:30
-Lód Twister

Posiłek III ok 19:20
-Kasza gryczana ok 50g
-Ser biały ok 50g
-pół cebuli
-banan

Posiłek IV po treningowy
Pyzy ze śliwkami x4


Tak, wiem zjadłam o wiele za mało ale taki dzień wczoraj wyszedł, że nie dało rady inaczej



Zmieniony przez - Massami w dniu 2011-09-03 11:06:11

A jak nogi się czują ? Termocoś pokonane ?

To teraz ja się poskarżę, że ściągnąłem sobie ostatnią płytkę Akurat ("Człowiek", wydana 2010) i był na niej aż jeden fajny kawałek, a reszta jak dla mnie kapcie

Nogi mają się co raz lepiej Myślę, że za niedługo będą mogły wrócić do roboty.

Elektrotechnika pokonana

To teraz ja się poskarżę, że ściągnąłem sobie ostatnią płytkę Akurat ("Człowiek", wydana 2010) i był na niej aż jeden fajny kawałek, a reszta jak dla mnie kapcie

Niestety nie znam Ale wszystkie nowe płyty starych zespołów są zazwyczaj kapciami

Jak już się skarżymy to teraz ja
Egzamin z termocośtam piszę we własne urodziny Imprezy nie budjet. A ja czuję się z tym smutno bo wkraczam w nową dekadę życia i 1 na początku liczy moich lat pojawi się znów jak przekroczę sto lat


Dziś się zważyłam, pomierzyłam i tylko zjem śniadanie i wypełnię swoją ankietę od nowa. Może nawet zrobię fotki ale chyba nie do publikacji

Nogi mają się co raz lepiej Myślę, że za niedługo będą mogły wrócić do roboty.

No i gitarka, tylko pamiętaj, żeby na początku je ulgowo potraktować

Elektrotechnika pokonana

Gratulacje, zuch dziewczyna!!!!

Niestety nie znam Ale wszystkie nowe płyty starych zespołów są zazwyczaj kapciami

Sprawdź sama:
https://rs949tl.rapidshare.com/#!download/949tl/394566633/Akurat-Czlowiek-PL-2010-BFPMP3.zip/63162/R~EF42017900E5750CBF49399EC36286DF/0/0
Mi tylko drugi kawałek w ucho wpadł, reszta do dupy

Jak już się skarżymy to teraz ja

Jakież to polskie, nie ?

Egzamin z termocośtam piszę we własne urodziny

Czyli kiedy ?
To powiedz doktorkowi, że dziś jest ten dzień szczególny i należy Ci się +3 (no ewentualnie +2,5) do oceny, powinien wziąć to pod uwagę i powodzenia!

Imprezy nie budjet.

Jak zdasz to budźiet

A ja czuję się z tym smutno bo wkraczam w nową dekadę życia i 1 na początku liczy moich lat pojawi się znów jak przekroczę sto lat

To 101 lat już Ci na zapas życzę, zdrowia szczęścia i redukcji
Ha, ale pamiętam przecież własne rozkiminki, że to już nie -naście, ale -eścia, i jakoś mi tak staro było i w ogóle, ale teraz w perspektywie zbliżającej się ćwiartki powiem Ci, że nie ma to żadnego znaczenia poza tym, że możesz legalnie nastolatków gówniarzami nazywać

Dziś się zważyłam, pomierzyłam i tylko zjem śniadanie i wypełnię swoją ankietę od nowa. Może nawet zrobię fotki ale chyba nie do publikacji

To zrób zestawienie cyferkowe ważenia mierzenia ostatniego i tego, i się pochwal!
A fotki zrób i gdzieś sobie przybunkruj, i za kilka miesięcy z radością je zestawisz z tym co osiągniesz

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-03 12:10:08

Czyli kiedy ?
To powiedz doktorkowi, że dziś jest ten dzień szczególny i należy Ci się +3 (no ewentualnie +2,5) do oceny, powinien wziąć to pod uwagę i powodzenia!

W czwartek. O jakbym mu zaczęła od panie doktorze to bym chyba od razu wyleciała z zali z wielkim hukiem. Toć to sam Prof. dr hab. inż. bla bla bla.

To 101 lat już Ci na zapas życzę, zdrowia szczęścia i redukcji
Bardzo dziękuję ale 101 lat redukcji to lekka przesada Mam nadzieję skończyć przed styczniem



Wzrost: 170 (170 ) Niestety ten sam :(
Klatka: 87 (88)
Biceps: 27 (28)
Biodra: 98,5 (101)
Talia: 69,5 (76)
Brzuch 78 (86)
Udo: 55,5 (57)
Łydka: 38 (38)
Waga:73,9 (79)

To co w nawiasie rzecz jasna na początku

W czwartek. O jakbym mu zaczęła od panie doktorze to bym chyba od razu wyleciała z zali z wielkim hukiem. Toć to sam Prof. dr hab. inż. bla bla bla.

U mnie też była taka akcja, panna do prof dr hab inż "panie doktorze", a on "COOOOOOOO, JA DOKTOREM TO BYŁEM W '78" i inne sratatata, i ja drzwi ją, i z miejsca sztuka na egzaminie

101 lat redukcji to lekka przesada Mam nadzieję skończyć przed styczniem

Redukcji to tak krótkoterminowo, nie dygaj

Wzrost: 170 (170 ) Niestety ten sam :(
Klatka: 87 (88)
Biceps: 27 (28)
Biodra: 98,5 (101)
Talia: 69,5 (76)
Brzuch 78 (86)
Udo: 55,5 (57)
Łydka: 38 (38)
Waga: 73,9 (79)

Gratuluję! Postępy są i to wyraźnie

Edit:
Ile czasu tu jest uwzględnione, tzn między przed i po ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-03 12:42:53

Niestety tylko po cyferkach je widać bo w lustrze to nie bardzo

Są to postępy z trzech miesięcy więc raczej marnie mi to idzie ale zawsze jakiś postęp jest zwłaszcza, że mój trening to nie jest opcja typowo, żeby się zredukować . Miałam nadzieję przed październikiem osiągnąć 70 kg już wiem, że się nie uda no ale trudno.


U mnie też była taka akcja, panna do prof dr hab inż "panie doktorze", a on "COOOOOOOO, JA DOKTOREM TO BYŁEM W '78" i inne sratatata, i ja drzwi ją, i z miejsca sztuka na egzaminie

Ja mam angielski z taką panią mgr co by chciała aby mówić do niej pani doktor Każde zajęcia wyglądają tak, że przez pół godziny daje nam do zrozumienia, że jesteśmy idiotami, swołoczą, że nikt z nas nie mógł by pracować jako dziennikarz radiowy( tak, tak wszyscy poszliśmy na polibudę by pracowac w radio). Z ciekawszych rzeczy to dowiedziałam się od pani, że jestem morderczynią Może uda mi się w tym roku przepisać na lektorat z rosyjskiego.


O w końcu mi się trafił. 700 Post

Piszcie tu piszcie Jak się skończy miejsce założę nowy, bardziej ogarnięty dziennik Mam już nawet pomysł na nazwę i w ogole


Zmieniony przez - Massami w dniu 2011-09-03 13:06:08