Ja muszę mieć do posiłku pieczywo albo makaron, ryż
To "muszę" tkwi w głowie, plus kwestia wyuczenia i przyzwyczajeń. Rzadko które małe dziecko łapie za ziemniaki i chleb, na ogół to mama wmusza i dręczy "nie jedz samego mięska, zjedz troszkę chlebka" itp. Kiedyś robiliśmy eksperymenty na najmłodszym kuzynie, któremu ciężko było wepchać chleb i zawsze z kanapki zjadał wierzch. Położyliśmy na kanapkę szynkę i odwróciliśmy do góry nogami przytrzymując paluchami plasterek żeby nie zleciał. Dzieciak, przechylając głowę, tak wygryzł szynkę, że zostały tylko kółka tam gdzie były palce. Chleba nie ruszył. Ale rodzice przez lata praktyki nauczyli młodego, że podstawa to mąka, a reszta to dodatek smakowy i dziś je spaghetti z sosem z torebki na zmianę z chińskimi zupkami i kanapkami, najchętniej z McDonalda :-]
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html