SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

konkurs / hakkuna podsumowanie str18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17165

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674
Bo to jest mało apetyczne bez skubania nawet tłuszcz moooże bym była w stanie olać, ale tą krew ze środka to już nie. Z fasolą niezły patent, jak mi pasztet ze strączków przestanie zalegać w zamrażarce to też sobie tak zrobię dla odmiany.




nie znalazłam wartości odżywczych oleju z wiesiołka, ale przypuszczam, że tak jak inne oleje, to się zmieści w bilans. Karczek będzie





Czasowo jak zwykle poniżej przeciętnej, ale ciężar trochę większy i technika lepsza. Pompki uproszczone, ale wyglądają porządnie. Nareszcie przy push press nie boli mnie bark, chociaż wydaje mi się, że cały czas tak samo robię. Zarzut ze zwisu robiłam raczej w dwóch fazach - MC i zarzut, bo tak łatwiej mi się skupić na technice. Ogólnie jakiś postęp jest
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Przy zarzucie ze zwisu nie schodzi się w dół ze sztangą:




Rozgrzewasz sobie barki przed PP?

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674
Ahaaa, ja robiłam tak jak w temacie konkursowym, czyli power clean a nie hang clean https://www.sfd.pl/KONKURS__Przemiana_Sylwetki-t720965-s4.html

A barki oczywiście rozgrzewam. Na początku bolał mnie zawsze jak robiłam cokolwiek na barki, ale teraz jest dużo lepiej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674
Brak czasu zupełny... Podziwiam wszystkie dziewczyny z rodzinami, pracami, studiami... Jak Wy to robicie? Ja mam do napisania magisterkę, ale jakoś się jeszcze nie zabrałam Wystarczy, że w weekend się gdzieś wyskoczy, na uczelnie się zaglądnie raz na ruski rok, coś tam jeszcze i takie zaległości w dzienniku. Ajajaj, niedobrze.













Poprawiłam technikę i zmniejszyłam ciężar. Przysiady robiłam nisko i niestety tylko tyle się udało podnieść. W MC w końcu odkładam sztangę (jednak aż tak bardzo tych nóg nie muszę uginać) no i teraz to ładnie daje po plecach Interwały zaczęłam z myślą, że zrobię 5, po pierwszych 30 sekundach myślałam, że zrobię 1 ale w końcu jakoś poszło.







* z pomocą!
W ogóle ta klatka nie idzie do przodu. Myślałam, że to już spokojnie pójdzie, a tu lipa. Za to w pompkach poprawa o 100% imponujące 4 sztuki! Hehe a mimo to mnie cieszą. Tzn fajnie się czuję jak zaczynam je robić, szczęście się kończy przy plasknięciu na ziemię







Dziś bilans zawaliłam, bo zjadłam dorsza przed sprawdzeniem ile ma białka, myślałam, że spokojnie się zmieści, ale to jednak chuda ryba jest



Invert rows się nie udało zrobić w pierwszym obwodzie, bo suwnica Smitha była zajęta. Potem też koleś, któremu się wcisnęłam jak na chwilę poszedł, nade mną wisiał, więc zrobiłam z ugiętymi nogami, żeby było szybciej. Czyli czasowo gorzej niż ostatnio, bo jednak 30 powtórzeń invert rows trochę by mi zajęło.

Tak ogólnie to postępy marne są. I siłowo i czasowo. Dziwne, bo czuję się ok i jak idę na trening to mi się wydaje, że będzie dobrze i trochę jestem zawiedziona potem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674
No i połowa konkursu za nami! Pomierzyłam się i jest dobrze chyba w końcu nogi ruszyło W ogóle dotychczas przy zmianie diety spadki były tylko po pierwszym tygodniu, a teraz po drugim też są. Nie wiem czy to sprawa zmniejszonego białka, protokołu czy odstawienia hormonów, ale póki co cieszę się i nic nie zmieniam. Protokół tak średnio stosowałam przez te 2 dni, ale teraz już będzie lepiej. Na kawkę się skusiłam, ale jednak nie będę jej pić, bo gorzej mi się śpi. Tylko serca kurze po treningu sobie daruję, bo nie chce mi się tego robić a zapasy się kończą







Wiem, że ryż biały być nie powinien, ale mama przyniosła gołąbki.. z automatu powiedziałam, że tego nie mogę, a chwilę później zdałam sobie sprawę, że to przecież ryż, mięso i kapusta. Tak się napaliłam że nawet uświadomienie sobie, że ryż jest biały nie było w stanie mnie powstrzymać. W zamrażarce mam już zapas gołąbków z ryżem brązowym

Nie wiem skąd się to wzięło, ale strasznie mnie brzuch rozbolał pod wieczór. Wypiłam kawę z mlekiem, potem zjadłam banana, potem herbata i jak wróciłam do domu to byłam głodna i coraz bardziej mnie ten brzuch bolał. Wzięłam enzymy i zjadłam kolację i trochę pomogło. Jakiś czas temu też tak miałam i też zjedzenie posiłku pomogło. Tylko nie wiem skąd ten ból, bo wtedy też nie zjadłam nic co by mogło mi zaszkodzić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674



W sumplementach jeszcze CLA. L-karnityny nie kupuję.




Wstyd się przyznać, ale dalej nie umiem zarzutu ćwiczę, kiedyś do tego dojdę. Przynajmniej w PP jakiś postęp jest




Przedtreningowy strasznie słaby, ale to dlatego, że trening miał być później. Mimo to głodna nie byłam i ćwiczyło się ok.




Następnym razem zamiast invert rows zacznę się opuszczać

Zmieniony przez - hakkuna w dniu 2011-05-30 20:08:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674






Te moje czasy zamiast się skracać to jeszcze bardziej się wydłużają Ciężki trening, szczególnie thursters mnie wykończyły. No i pompki opornie szły z zakwasami na klacie i rękach. Udało się nie obedrzeć dupy przy situpach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674



Jakoś mi się wbiło do głowy, że mogę 2 porcje węgli z ryżu, strączków albo płatków owsianych, ale zapomniałam, że ma być albo ryż albo płatki.




(omega 3 - 3g)




Przysiad bez asekuracji i się bałam więcej powtórzeń zrobić.
MC w czwartej serii coś mi się pomyliło i z jednej strony miałam 1,25kg więcej nałożone poczułam lekką dysproporcję, ale myślałam, że mi się wydaje
Na koniec miały być obwody, ale ten trening strasznie wysysa ze mnie energię i zrobiłam tylko lajtowo orbitrek.

A w ogóle to pierzecie rękawiczki na siłkę? Niby jest na metce, że nie można, ale jak trzeba...

Myślę, że w przyszłym tygodniu zrobię w końcu to oczyszczanie. Ciekawa go jestem. Spróbuję chyba na sokach, chociaż nie wiem czy mi sokowirówka nie wysiądzie po drodze Bo soki chyba lepsze od jabłek? No i mogą być ze wszystkich warzyw?

Zmieniony przez - hakkuna w dniu 2011-06-02 14:37:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ale na sokach jakie chcesz
tak po prostu 3 dni na sokach? mozesz kazde pic
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 164 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 3674
No tak po prostu 3 dni na sokach

Dziś się pomierzyłam i nie wygląda to dobrze. W talii i pasie +1cm ale dziś mój brzuch był jak balon więc zmierzę jeszcze jutro. W udach też mój 1 cm wrócił, co sobie tłumaczę tym, że wczoraj robiłam nogi, a tydzień temu mierzenie wypadło przed tym treningiem.

Jutro wrzucę pomiary, ale spadków nie będzie bankowo, więc zastanawiam się co w związku z tym. Na pewno węgle pójdą tym razem, tylko nie wiem czy robić jakąś rotację i jak.

Dziś wypadło tak, że kaloryczność zostaje, ale 200 kcal z tłuszczu zamiast z węgli. A to wszystko dlatego, że nie sprawdziłam ile czego mają żeberka! To mnie zaskoczyło

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Koszulki Ladies - niebawem

Następny temat

Chęć bezkompleksowego patrzenia w lustro

WHEY premium