FC Barcelona vol 3.

Trofeo Di Stéfano trzeci rok z rzędu dla Messiego


Napastnik FC Barcelona, Lionel Messi po raz trzeci z rzędu zgarnął Trofeo Di Stéfano, przyznawane przez madrycki dziennik Marca dla najlepszego piłkarza ligi hiszpańskiej.

Messi zwyciężył wyprzedzając drugiego w klasyfikacji Cristiano Ronaldo, i trzeciego Xaviego. Podium prezentuje się identycznie, jak w roku ubiegłym.

Od trzech lat nagrodę Marki dla najlepszego piłkarza sezonu w lidze hiszpańskiej zdobywał Lionel Messi. Przed Argentyńczykiem triumfował Raul Gonzalez (w sezonie 2007/2008).


Szok

Rossi zbliża się i zbliża... Świetny to byłby transfer. Raz, że piłkarz ten zarabiałby bardzo mało w kontekście innych graczy Barcy; dwa, że to zawodnik, który może rozwinąć skrzydła. Osobiście wolałby Sergio Aguero, tu wciąż jest o nim mowa:

http://fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=36921

Aguero też może podwyższyć swą klasę, to oczywiste, lecz w przypadku Argentyńczyka cena byłaby wyższa o te miliony, które Barca mogłaby przeznaczyć na inny zakup.

Mourinho otwiera kolejną wojnę z Barçą

Trener Realu Madryt, Jose Mourinho tuż po zakończeniu sezonu szuka już kolejnej zwady z FC Barceloną. Obecnie Portugalczyk zapragnął zmienić zasady Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej!


Szkoleniowiec Królewskich oburza się, że jego drużyna pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii musi grać na Santiago Bernabeu, a rewanż na Camp Nou.

To precedens! Wszak od dziesiątek lat wiadomo, iż zdobywca/finalista Pucharu Króla pierwszy pojedynek rozgrywa na własnym boisku, a rewanż odbywa się na stadionie mistrza kraju i nikt nigdy nie oburzał się na tę sytuację. Teraz jednak ktoś taki się znalazł - tą osobą jest Jose Mourinho, któremu taka sytuacja wybitnie nie jest na rękę.

Ponadto w ostatnich pięciu sezonach Real Madryt pierwsze El Clasico gra na Camp Nou, a dopiero w drugiej części sezonu na Bernabeu. Mourinho również to chce zmienić, gdyż jego zdaniem to także czynnik faworyzujący Dumę Katalonii.

Sezon 2010/11 zakończył się kilkanaście dni temu, a my już mamy przedsmak tego co rozpocznie się w sierpniu, gdy ruszy La Liga 2011/12!

źródło: Sport.es

Co za czeresniak, niech jak najszybciej wpier*ala z la liga.Kedys na mecz z Realem doczekac sie nie mozna bylo a teraz jak pomysle ze znowu czekaja nas mecze z nimi i te wszystkie zale Mou przed w trakcie i po meczu to az nie dobrze mi sie robi


Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-06-02 15:49:56

Mam nadzieję,że Barca i Real w przyszłym sezonie stoczą mecze ze sobą tylko w Superpucharze i La Lidze...

Powinienem Wam za obie opinie dać po Sog-u. Mourinho zepsuł mi Gran Derbi.

Rosell bedzie się targował aż Rossiemu skończy się kontrakt. Nie od dzisiaj wiadomo, że to dusigrosz. Chyba, ze trzeba kupić jakiś wynalazek z Brazylii za 15 mln to Sandro jest pierwszy

Rosell robi przemyslane zakupy nie wydaje kasy na prawo i lewo tak jak mialo to miejsce za czasow Laporty(Keirrson,Henriue,Czyhrynski,Caceres itp.)

Messi zaatakowany przez jednego z kibiców!

Urlop w rodzinnej Argentynie nie rozpoczął się najlepiej dla Leo Messiego. Crack FC Barcelony został zaatakowany w swojej rodzinnej miejscowości, Rosario przez jednego z kibiców.

Leo Messi udał się na obiad do El club de la milanesa wraz z dwójką swoich przyjaciół. Oczywiście po wejściu do lokalu piłkarza Barcelony oblegli fani, którzy prosili o zdjęcia i autografy. W pewnym momencie do Leo podbiegł mężczyzna z kapturem na głowie i uderzył go. Messi zdecydował się nie reagować na to i opuścił lokal. Przy piłkarzu Barcelony nie było w tym czasie ochrony.

Właściciel baru, Pablo Moyano opisał całe zajście. Według informacji jakie posiada na tę chwilę policja agresor jest studentem V roku, a także zadeklarowanym kibice Rosario Central, a jak wiemy Leo Messi pierwszy kroki stawiał we wrogim Newell's Old Boys.
źródło: Sport.es

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-06-03 00:49:19

To prawda, że kto jak kto, ale Sandro myśli dwa razy nad każdym wydatkiem. Osobiście nie uważam, by transfery Laporty były złe. Proszę Was, zwróćcie uwagę, że ci zawodnicy, może za wyjątkiem Henrique, byli graczami, którzy mieli w sobie potencjał na poprawienie gry Barcy. Hleb był w Arsenalu po prostu cudowny, Keirisson miał instynky strzelecki, Caceres był wschodzącą gwiazdą-obrońcą. Ja nie miałem zastrzeżeń do żadnych transferów za czasów Laporty może z wyjątkiem Mario, kupionego chyba na początku kadencji tego prezydenta. Oczywiście, biorąc pod uwagę rozwój ich gry w Barcelonie (a czasem ich braku) ostatecznie nie były to udane transakcje. Z drugiej strony zwróćcie uwagę na np. Liliana Thurama i Gianlucę Zambrottę - mieli totalnie umocnić obronę, a skończyło się nie za dobrze, lekko mówiąc.

Nie lubie Barcy, ale wole ja od Realu. Kocham za to ManU i przykro mi bylo jak przegrali. Trzeba przyznac, ze Barca pilkarsko jest lepsza od Manchesteru i chyba nawet najlepsza na swiecie.

"Nie lubie Barcy, ale wole ja od Realu. Kocham za to ManU i przykro mi bylo jak przegrali."

ManU powiadasz ..? http://www.manusite.pl/index.php?co=aktualnosci&id=17549 hrhrhrhr ...