[BLOG] easyriderr/ Redukcja VLCD - 72str. (foto 49,54,61,65,71)

Ja zaczynam od przyszłego tygodnia. Teraz męczy mnie katar i chcę do końca wykurować plecy. Mam nadzieję, że ból się nie odnowi. Także od przyszłego poniedziałku możemy startować.

Jednak przegrałem ze splitem, wyjaśnienie u mnie w dzienniku, ale... zobacze jakie efekty Ci przyniesie i moze nastepnym razem wreszcie sproboje

W końcu powrót na siłownię :D Po 2 tygodniach bez treningów i wżerania wszystkiego co popadnie dziś micha była jak trzeba. Powoli zaczynam obcinać węgle i dodawać aeroby. Może trochę spale fatu. Mam wielką nadzieję, że po jutrzejszym treningu pleców ból znowu nie będzie mi przeszkadzał, jestem dobrej myśli.










Trening nr 1 - 14.03.11

Zestaw A1 - Klatka: (ciężko), barki (lekko), triceps (ciężko)
Poprzedni taki trening:


WL:
12x 42kg
10x 47kg
8x 52kg
6x 57kg
4x 62kg

Wyciskanie hantli leżąc skos +:
12x 9kg
10x 12kg
8x 15kg
6x 18kg





Wyciskanie hantli:
12x 7kg
10x 10kg
8x 13kg

Unoszenie hantli w opadzie:
10x 7kg
10x 7kg
10x 7kg





WL wąsko:
12x 27kg
10x 32kg
8x 37kg
6x 42kg

wyciskanie francuskie hantlem jednorącz
12x 4kg
10x 5kg
8x 6kg
6x 7kg





CZAS TRWANIA: 53min + 15min jazdy na rowerku.







Komentarze: Wszystko poszło tak jak powinno pójść. Kilka filmików nakręciłem. Pompa dobra szła. Ciężary małe, ale trzeba spokojnie zacząć.

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2011-03-14 22:34:18

No i o to chodzi, tez 2 tygodnie przerwy mialem i wreszcie czuje ze zyje
Powoli i do przoduuu.

Dużo przyszło wagi przez te 2 tygodnie lenistwa? Co konkretnie Cię boli?

Będę zaglądał

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-03-15 17:11:39

Witam nowego gościa, ja u Ciebie już byłem kilka razy, ale nic nie pisałem.

W sumie przez te w tyg. to nawet jakby brzuch spadł lekko, ale to tylko chyba mi się zdaje. Dzisiaj spore zakwasy mam na klacie po wczorajszym treningu.

Boli mnie w odcinku lędźwiowym, tzn. już przestało ale do końca dowiem się po trening lub w trakcie. Smarowałem trochę ketonalem. MC nie robiłem od dłuższego czasu, a w tym ćwiczeniu zawsze nieźle mi szło, przykładowo jak przysiadałem z 80kg to MC 160kg :] Dziś bankowo wrzucę filmiki z MC, ciężar mały bo w ostatniej serii 4x 90kg, ale tak jak mówiłem zaczynam od małych ciężarów. Progresja +5kg/tydzień więc na 8 treningu 4x 130kg, wiem, że jeśli kontuzja nie wróci to pójdzie to na lajcie :D

Ciężary nie są znowu takie małe, a zresztą nie powinny być wyznacznikiem. Formę da się zrobić i na średnich ciężarach, kwestia diety. Przysiady i MC powinny załatwić problem bólu, jeżeli nie będziesz się szarpał z ciężarami.

Dawno nic nie pisałem w moim temacie. Przez ostatni dość długi czas z treningiem nie było najlepiej. Spilt, którym miałem ćwiczyć niestety musiałem zmienić z powodu nieszczęsnego bólu pleców, który jednak nie ustał, miałem nadzieje, że samo się zrobiło to samo przejdzie... nadzieja matką głupich. W treningu odpuściłem całkowicie trening pleców oraz nóg, ćwiczyłem jak sezonowiec - Klatka + bic i Barki + tric. Ograniczyłem mocno węglowodany, zacząłem robić trochę areobów, brzucho coś tam leci.




W końcu (dzisiaj) trafiłem do lekarza sportowego (wiecie jak to jest z kolejkami). Musiałem zrobić prześwietlenie (RTG kręgosłupa L-S a-p i boczne) i wyszło, że mam skoliozę lewowypukłą kręgosłupa L. Nie wiem czy tak powinno wyglądać badanie przez lekarza sportowego, ale wyglądało to +- tak:

Lekarz popatrzył na zdjęcia z prześwietlenia i powiedział, ze w ogóle nie powinienem ćwiczyć na siłowni, lepsza byłaby dla mnie pływalnia. Na pewno powinienem unikać ćwiczeń w pozycji stojącej oraz siedzącej. A jeśli już robię jakieś takie ćwiczenia to mam zakładać pas (z tego co czytałem na forum to pasa nie powinno się używać często aby wszystkie mięśnie się wzmacniały - tak w skrócie) Zalecił mi basen przynajmniej 1 raz/tyg. Nawet nie sprawdzał gdzie mnie boli, kiedy mnie boli, tylko zapytał od niechcenia ile już czasu boli. Myślałem, że będzie sprawdzał, każe mi jakieś ćwiczenia robić czy coś. Za to lista leków, które mi przepisał nie jest krótka:
-Olfen - zastrzyki
-Mydocalm - zastrzyki
-Diclofenac GSK - czopki
-Milgamma N
-Panzol
-tolperis VP
-Apo napro (naproxenum)

Jak poczytałem o tych lekach i o skutkach ubocznych to odechciało mi się nawet patrzenia na nie. Sam nie wiem czy brać te leki czy próbować jeszcze jakiegoś sposobu. Zastrzyki o czopkach nie mówiąc nie dają mi powodu do radości.


Jak nie urok to sraczka, aż się żyć odechciewa.

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2011-04-14 23:05:00

Panowie jak myślicie biorąc takie specyfiki chyba nie powinienem ćwiczyć na siłowni???

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2011-04-19 10:32:35

Początek redukcji na następnej stronie będzie.