endo club

W Twoim przypadku wystarczy przejście na 10 Przykazań Żywieniowych Tyki, trening siłowy + trening tlenowy. Nic więcej.

na poczatku sama zmiana nawykow zywienieowych i rozpoczecie jakies aktywnosci(najlepiej silownia) sporo zmieni

tu link do tych przykazan
https://www.sfd.pl/temat209117/

poczytaj sobie o treningu HST moze Cie zainteresuje i zmotywuje
https://www.sfd.pl/Search.asp?wczym=tytul&search=HST

Zmieniony przez - WaSaBi w dniu 2006-05-04 10:39:00

Cadaver20 a może tutaj chodzi o to że ty wogóle nie cwiczysz.....mięśnie nóg będą małe bo nie potrzebują być większe tak samo jak reszta

Eclipse własnie to co napisałeś jest bezsensu bo poprzez gre w kosza , pilke itp teorytycznie nogi nie powinny rosnąć a widzisz jednak uwarunkowania genetyczne dają znać

jak u ciebie Erclipse z siłą ??

Ja tak to sobie na spokojnie przemyślałem i doszedłem do wniosku, że kończę przygodę z siłownią. Pomógł mi w tym przedostatni post Uki P w tym temacie: https://www.sfd.pl/temat262385/ . Niestety to co ona tam napisała to święta racja. Zmarnowałem 2 lata. 2 lata wyrzeczeń, pilnowania diety, treningu na marne i tyle. Ciągle pilnowałem żeby jeść regularnie posiłki i na co mi to wszystko było. Trudno, nie każdy może w tym sporcie coś osiągnąć.

Rothen.

Sila na niskuch weglach kiepska, ale na normalnej diecie z bilansem 0 to sila super :). W liceum mimo malego wzrostu (175) spokojnie doskakiwalem do obreczy od kosza.

co do uwarunkowan, to chyba masz racje. Ja od zawsze tez mialem duze ramiona, tzn przypakowane. Biceps wogole nie cwiczylem a mialem wielki jak na licealiste.

Zmieniony przez - eclipse w dniu 2006-05-04 14:23:19

Cadaver masz poprostu chwilowego doła. Nie załamuj sie bo nie ma czym. Ja stracilem 16kg w 3 miesiace wygladalem syper, ale w delegacji mialem taka prace i tak malo czasu na cokolwiek (szczegolnie o zadbanie o diete, treningi i siebie) ze przytylem 24kg. Nie poddaje sie!! Wzialem sie za siebie ponownie. Na bledach sie czlowiek uczy. ja sie nie poddaje. daze do wago 70-75kg i wiem ze to osiagne.
a tak poza tym, to prawda jest taka, ze moze czasami sie oszukiwales w tym sporcie? jak widze jak niektorzy cwicza to nie dziwie sie ze nie osiagaja wielew wynikach. nie posadzam cie o to , ale jak ja cwiczylemwtedy to pot lal sie strumieniami na maxas, nie oszczedzalem sie. Stary glowa do gory i nie ma ze zmarnowales 2 lata, to byla tylko rozgrzewka. trzymam kciuki za Ciebie i walcz dalej bo warto.
pozdro adam

Cadaver20 nie poddawaj sie !!! Ja w 2005 roku mialem super forme na wakacje, niski bodyfat, miesnie ekstra sie prezentowaly. Po wakacjach wszedlem na diete masowa i to byla porazka. W 2 miechy zrobilem +12kg, wiekszosc z tego to fat i teraz musze od nowa redukowac sie do jakiegos rozsadnego poziomu. Mam 2 miechy na zbicie min 10kg fatu i wierze, ze to jest absolutnie mozliwe. Mam mega determinacje do osiagniecia swojego celu + bron w postaci diety low-carb i planu treningowego, ktory dziala na moj organizm wspaniale.

kurde ale miałem wczoraj załamanie :-/
starsi wrocili z dzialki i przywiezli 3 czekolady krowki i wogole duzo nie zbyt rozsadnych słodyczy ale przypomnialem sobie slowa ktore ktos tu pisal ze ten sie bedzie smial kto bedzie mial puzniej kaloryfer i sie nie dałem !

BTW. Looknijcie na moja nowa dietke low carb: https://www.sfd.pl/temat263204/