drwycior, foty str. 6,10,11,13,15,20,21,23,34

Kurde, pamiętam Cię sprzed roku, ładny progres sylwetki zaliczyłeś

Wyciskanie waska mniejwiecej na szer. barkow moze troszeczke nawet wezej. Co do progresu, troszeczke ruszylo ale caly czas nap****m zelastwem - ale wagowo szalu nie ma ciagle lekko ponizej 100kg :) . Szkoda ze w zeszlym roku odpuscilem cwiczenia na okres wakacyjny bo teraz bylo by znacznie lepiej - choc fajnie mnie wtedy wysuszylo :D troszeczke spadlem na masie ale glownie poszla woda i troche fatu, wiec fajnie sie to prezentowalo - barki troszeczke wtedy zmalaly i klata wysunela sie do przodu :)

Wczorajszy trening :

KLATA:
Rozgrzewka : (pompki i WL : 15x88)

1. Wycikanie na płaskiej (szeroki uchwyt) 4 serie 10x98, 10 x 108, 8x118kg,6x123kg

2. Wyciskanie hantli (mlotkowo) 4 serie 10x42,5kg 10x45kg, 10x47.5kg, 10x50kg na łape

3. Rozpiętki 4 serii 10x25kg 10x27.5kg, 10x30kg, 10x32.5kg

4. Przenoszenie hantli za glowe : 10x42.5kg, 10x45kg, 10x47.5kg

No to widzę że klata trenowana klasycznie

Nie bylo mnie przez jakis czas za sprawa urlopu :D, w trakcie ktorego przez pierwszy tydz. pocwiczylem, a nastepny odpoczywalem :).

Wczorajszy trening na rozruch:

KLATA:
Rozgrzewka : (pompki i WL : 15x88)

1. Wycikanie na płaskiej (szeroki uchwyt) 4 serie 10x98, 10 x 105, 8x108kg,5x115kg

2. Wyciskanie hantli (mlotkowo) 4 serie 10x42,5kg 10x45kg, 9x47.5kg, 6x50kg na łape

3. Rozpiętki 4 serii 10x22.5kg 10x25kg, 10x27.5kg, 10x30kg

4. Przenoszenie hantli za glowe : 10x42.5kg, 10x45kg, 10x47.5kg

Waga z wczoraj : ~98kg - ale po urlopie jest troche fatu na brzuchu ktory trzeba przerobic na miecho.

pozdro (dzis ramiona)

Hello, troche sie zapuscilem ostatnio z dziennikiem :), ale nie z treningiem :D. Obecnie cwicze na mniejszym obciazeniu od okolo miesiaca 10-15 pow. (z naciskiem na 15). Musze stwierdzic, ze jakosc miesnia znacznie sie poprawila , dodatkowo podszlifowalem technike w kilku cwiczeniach co odpowiednio zaprocentowalo. Myslalem ze spadlem z wagi a tu wczoraj sprawdzam w gaciach praktycznie 99kg :D. Od przyszlego tygodnia powoli zwiekszam obciazenie w cwiczeniach i tak bede ciagnal max do lutego, zobaczymy co z tego wyjdzie. Na rok 2012 planuje sie wysuszyc w koncu solidnie, dlatego bazowo daze do tych chociaz 102-105 kg, zeby nie plakac ze po red. bedzie np 95 :D. Jakosc zbieranej masy naszczescie jest dobra, fatu jak zwykle troche na brzuchu ale reszta partii ma nie wielki % zatluszczenia. W krotce postaram sie o jakas rozpiske.

Ps. Znajomy sie ostatnio pytal czy nie biore mocniejszych srodkow :D - czyli jakis progress musi byc, skoro ludzie tak mysla :D

pzdr

Zmieniony przez - drcwycior w dniu 2011-11-04 09:04:29

Hehe, powiedz mu że jesz stejki od Roberta Burneiki

Fakt, dawno Cię nie było. Też teraz jestem na wysokich zakresach, i jak dla mnie to najlepsza metoda jaką trenowałem! Może przenieś się do działu dzienników dla zaawansowanych, bo tu już kompletnie nie pasujesz (nikt tu nie ćwiczy z obciążeniem).

Nie wiem, czy przejdzie moj dziennik do zaawansowanych bo jest zbyt luzno prowadzony... :)

Przenieś się do początkujących, szybko Cię awansują :)

Witam, wracam po przerwie (~1.5 miesiaca bez cwiczen lub cwiczen w kratkę) - w koncu w miare wypoczety i wyleczony z kilku kontuzji :). Musze poodrabiac pewne straty - tu i ówdzie obwody i wage (bylo 98.5 obecnie jest okolo 96kg). W tym roku procz zrobienia wiekszej masy planuję w koncu wysuszyc sie na sezon letni :D - zobaczymy co z tego wydzjdzie, wiec od dzis do okolo maja masa - potem redu ;) - ale bedzie to spokojna redukcja, nawet jesli mam zbijac fat 1.5 mies.

Pozdrawiam