drwycior, foty str. 6,10,11,13,15,20,21,23,34

Teraz juz jest ok.
Pisalem ze stosunkowo niedawno, ale to bylo jakos na koniec maja zeszlego roku.

powiem że konkrecik to wszystko wygląda mnie sie podoba bo duzo samozaparcia i checi bo gdzies mi mignęło ze 7 lat - to sporo ;) jakies suple czy cos w tym rodzaju były ?

Wiesz 7 lat liczac od momentu pierwszego kontaktu z zelastwem, ale nie bylo ciaglosci - wygladalo to tak : kilka miesiecy cwiczylem jedna hantelka i ekspanderem(robilem wtedy fbw), potem doszla sztanga i tak cwiczylem jeszcze z pol roku. Potem studia i rok przerwy (rok mieszkalem na stancji) :/. Nastepnie zabralem sie juz solidnie - moj pierwszy split gdzie cwiczylem 1dz. ramiona pozniej klate, po kilku miesiacach znajomy pokazal mi cwiczenia na barki i od tego momentu je takze cwiczylem. Tak pocwiczylem ~1 rok. Dobilem do ~39/40 w lapie i postanowilem, ze sprawdze jak smakuje doping :> nie wielka dawka dala mi 2 dodatkowe cm w ramieniu:D. Pozniej pokatowalem jeszcze okolo pol roku i nabawilem sie kontuzji nadgarstka :/ co wyeli minowalo mnie w zasadzie na rok z cwiczen. Od tego czasu nie udalo mi sie zabrac za cwiczenia dluzej niz na 2 miesiace, co robilem podejscie dopadala mnie jakas kontuzjam, to bark to klata to znowu bark :\ (nie zebym byl taki delikatny - bo z regoly wynikalo to z mojej glupoty, raz przesadzilem znacznie z ciezarem, a raz wdalem sie w glupia bojke :/). Taki stan trwal do stycznia tego roku, gdy postanowilem sie zabrac za cwiczenia solidnie. Co do supli, to od lutego zazywalem mono + no-booster + gainer + flex na stawy. Obecnie jestem w trakcie regeneracji (odstawilem wszystko procz gainera). Tak mniej wiecej wygladala moja historia :).

Ps. Wszystko wykatowane w domu - zero maszyn, zero drazka :> tylko wolne ciezary i masa wlasnego ciala (pompki i inne wariacje), tzn. przez kilka mies mialem mozliwosc cwiczen na drazku, ale przestalem jak doszedlem do dwudziestu kilku podciagniec w kazdej serii.

Pozdrawiam

Zmieniony przez - drcwycior w dniu 2010-04-11 18:18:46

to ciekawa historia.. :) a z dopingu co było konkretnie hry hry ? to czemu juz po to nie siegasz w sumie jakby niepatrzec to na domowym sprzecie i tak mozna duzo osiągnac ale wiadomo na silce moze wyjsc to szybciej bo bardziej specjalistyczny sprzet.. ja jestem zwolennikiem wolnych ciezarow ew wyciagi lubie i na tym najlepiej zbudowalem mase na nie na bajerkach

gwookie powiedz mi skad ty jestes, bo przypominasz mi kogos ze stylu pisania hehe. btw co do sokow, to chce sie sprawdzic jak daleko dojde o wlasnych silach (ps. tak na marginesie dodam ze obecnie w tych stackach, noo-boosterach i wszystkich suplach jest tyle "dopingowego" stuffu, ze efekt nie wiele gorszy.)

Zmieniony przez - drcwycior w dniu 2010-04-12 20:54:14

w sumie racja ładuja w to podobno czasami tyle stuffu ze glowa mala.. nie no raczej sie nie znamy bo ja jestem z lubelskiego.. w sumie gdzies czytalem co tam bywalo w kretce.. fajnie masz okablowane przedramiona i miedzyzebrowe ciekawie zrobione gdybym mial abona to polecialyby sogi ale na tym koncie nie mam..

Wlasnie chodzilo mi o znajomego z Lublina :P hehe .

Btw, dzieki za pozytywne uwagi - choc jeszcze sporo do dopracowania jest, do tego jeszcze mnie grypsko jakies lapie powoli (ale nie dam sie)

Ehh, grypsko mnie lapie, wiec daje sobie spokoj z cwiczeniami na kilka dni (zapewne do konca tygodnia). Czekalem az mnie lapnie suka, standardowo mnie chwyta w przejsciu z jesieni na zime i zima wiosna 2-3 dni, ale zawsze bez chemii sobie radze - najlepsze naturalne sposoby, czosnek, cebulka :P

Pozdrawiam

GWookie - wystarczy ze edytujesz profil to przedluzy ci sie abon

Ja musze powiedziec, ze od kiedy jem regularnie, wzialem we wrzesnie echinacee ( bardzo nieregularnie ), nie chorowalem juz od wrzesnia wlasnie

Nudzac sie troszke w pracy, natknalem sie na ciekawy filmik, ktory mnie z nog z****l.... looknijcie (tylko sie nie zrazac do silki :) - bo to extremalne przypadki sa oczywiscie - no i za***iscie koxowali)

: