Visnioffy/Jedyna porażka to rezygnacja/Fotki 55,80

no tak trzymaj !
a co do drążką to normalne ,staraj się na maxa ich pilnować (oczywiście nie kosztem pleców ) i ustąpi to :D

Jutro się zmierzę i zobaczymy na koniec tego treningu czyli za jakieś 6-8tygodni , oby było dobrze:)

Waga i wymiary prezentują się tak:
WAGA 81kg
Lewy biceps 35cm prawy biceps 36cm *oczywiście napięty*
klatka wydech 100cm pas 83cm

Zmieniony przez - Visnioffy w dniu 2012-01-22 12:50:18

Odnośnie tego chwiania sie na drążku i poręczach to pewnie powód niedokładności w wykonywaniu tych cwiczeń. Chodzi mi o to że pewnie idziesz na ilośc a nie na jakośc, robisz zbyt szybko i tracisz stabilnośc. Podciąganie rób do pełnego wyprostu rąk i staraj się miec środek ciężkości blisko drążka (a tak właściwie pod nim). Mi to pomogło

Jak trzymasz nogi w pompkach na poręczach??

Staram się opuszczać do pełnych rąk i do góry , jak podginam nogi i opieram o kogoś , byle o coś zaprzeć to ani drgnę , ale jak sam , to nie dość że ciężko idzie samo pociąganie to i macham się strasznie.
Przy poręczach podginam nogi do tyłu , wiesz o co chodzi :)

Spróbuj po każdym powtórzeniu w podciąganiu robic 1-2s przerwy tak zeby każde powt robic z 'martwego punktu' w połączeniu z wolniejszym tempem takie coś powinno Cię ustabilizowac. Ja tak robie i jest w miare stabilnie

No to ciekawe ile razy się wtedy podciągnę

No wiadomo że mniej ale czasem zła technika blokuje progres. Nie ilośc a jakośc się liczy

Wiem wiem , ale jak mi lekko ktoś przytrzyma nogi , albo oprę o ławeczkę , to mogę tak robić?

Ja nie jestem jakims ekpertem żeby radzic co możesz robic a czego nie. Napisałem co mi pomogło w stabilizacji.

Imo jeżeli jesteś w stanie się podciągnąc choc kilka razy bez podpierania to nie ma co sobie ułatwiac, trzeba robic z cięzarem własnego ciała - takie jest moje zdanie.