Spam param pam pam

zdaje sobie sprawę, testowałem wątróbke swego czasu na CKD przez pierwsze pare dni smakowała

watrobka to jeszcze uj, w porownaniu z zoladkami to jest mega rarytas

poyebały mi sie serca z żołądkami/ bo serca całkiem w pytke z tego co pamiętam :D

serca spoko, nie magazynują góówna jak w przypadku watroby, przekrajasz je na pol, obcinasz te syfy co sa na koncu i smażysz, wchodza fajnie

jak kvrwa mysle że mam wstac o 5:00 jutro i do szkoły na 6:30 to chvj mnie strzela ....

po chvj tak wczas ? nie masz normalnie lekcji jak wszedzie na 7.10 ?

swoją droga, patrzalem na te promocje fileta na stronie tesco i jest po 12 zetowca, ale i tak pojade pomidory po 2.50, banany po 2zł

ogólnie to mam zawsze na 8:00, oprócz pon i pt (zajecia na kuchni) od 7:30, ale jutro wyłączają prąd w szkole o 8:30 bo coś tam, i musimy się stawić na 6:30... żeby wyrobić się z produkcją na urządzeniach potrzebujących do pracy prąd ... także lipa w chvj tym bardziej że nie mam auta a mieszkam 15km od szkoły

Ja tam wolałem żołądki, wątróbka tylko sporadycznie. Do tego nie kupowałem podrobów z kurczaka tylko z indyka. Teraz wciągam same ryby i też jest fajnie ;D Co do wstawania ... ja na siłownie na 6 chodzę

no to fuun, rzeczywiscie lipa, na Twoim miejsc bym to popyierdolił kurde, czilon chce Ci się gotować te zoladki godzine albo i wiecej by dalo sie je zjesc ?