REDUKCJA Endomorfika

Co ty Dorotko masz do twarogu ?

Dzisiaj wolne od pracy więc jutrzejszy trening zrobiłem z dziś rana (8) a reszte dnia można powiezieć ze relax

TRENING lekki- pełna rekreacja

NOGI
przysiady na suwnicy 4x15 30-40kg
wypychanie na suwnicy poziomej jednonóż 4x15
martwy ciąg na dwójki 4x15 30kg
uginania podudzi leżąc 4x15

ŁYDKI
wspięcia na palce na podwyższeniu 3x30
wspięcia siedząc 3x15

BRZUCH
unoszenie nóg w zwisie 4x10
allahy 4x15

DIETA

1 Omlet posypany gorzką czekoladą
2 Polędwica z brązowym ryżem i surówka
3 serniczki z rodzynkami

Międzyczasie soczek, jabłko i na koniec dnia sałateczka

Trening na prawdę lekki, czemu taki, jakaś kontuzja?

no.. odnowiona z tamtego roku od biegania (w tym roku dwa razy wyszedłem biegać raz wszystko było ok a drugi raz-ponad tydzień temu przy człapaniu poczułem kolano tak że 4km spacerem wracałem do chaty) Na dużych ciężarach nóg już nie robię bo póżniej coś uciska. tydzień temu w ogóle nie trenowałem nóg i ten wczorajszy trening taki asekuracyjny . dzisiaj idę do ortopedy pogadać.

Oczywiscie ze jak raz na jakis czas zjem to kompletnie nic mi sie nie stanie - chodzilo mi bardziej o to ze takiego omleta chętnie bym przytulala na każde sniadanie ale obawiam sie o to ze zaraz znow bedzie to mialo negatywne efekty.

No nic - raz na jakis czas to tez duzo ;D

Byłem wczoraj u ortopedy i w sumie nic nowego się nie dowiedziałem.. to co w tamtym roku czyli zespół przeciążeniowy kolana.
Dopisał do kartoteki co trzeba pogadaliśmy i koniec. miałem wszystko skatowane co w kolanie mozliwe -kłykcie,łakotke, popękana rzepkę i zgrubienie na ścięgnie dwugłowego. muszę po po prostu uważac co robię jak robię, odpowiednio dozować i wyczuć moment ile mogę aby nie przesadzić.
Wszystko ma jednak swoje pozytywne strony bo gdyby nie kontuzja kolana w tamtym roku to bym nie chodził/wrócił na siłowne, nie robiłbym teraz "formy", nie prowadził dziennika tylko zapieprzał w maratonach z murzynami

Wieczorem wpiska z żarcia wczorajszego, dzisiejszego i treningu na który pójdę za godzinkę
..a tym czasem dla tych co nie znają utworu...

TRENING PIĄTEK. dziś wolne od pracy więc trening bez pośpiechu ze 2godz wyszło

BRZUCH bo na kolegę czekałem
wznosy nóg na drązku 3x12
allachy 5x15

BARKI
wznosy przodem talerzem 4x12
wznosy bokiem 4x12
podciąganie wzdłuż tułowia 4x15
krzyżowanie linek na tył 4x12
szrugsy ze sztangą 4x15

TRICEPS
prostowanie na wyciągu podchwytem 4x15
odwrotne pompki na ławeczkach 4x12
prostowanie na wyciągu-sznur 3x

troche STRETCHINGu na koniec.

DIETA
CZWATREK
1.Drożdżówka na rozgrzewkę i tutti, póżniej owsianka z wpc+banan jabłko
2. Pieczone ziemniaki, ketchup, zrazy ze schabowego z cebulą
3 i 4. ryż pierś, fasola, oliwa

PIĄTEK
1. Owsianka- owies, rodzynki, wpc, płatki migdałowe, jabłko, banan, cynamon./ serek tutti
2. Kurczak z rożna, frytki, ketchup
3 i 4 Ryż, pierś, fasola, ketchup. Tran
kawałek wafelka przed wyjściem na trening bo żona mówiła że dobry

Poniżej kolejno zestaw żarcia WCZORAJSZY I DZISIEJSZY

Raz zjadłam tą drożdżówkę kiedyś i..... był to mój pierwszy i ostatni raz. Takie cuda tylko i wyłącznie ze sprawdzonej piekarni albo domowe ;) W przeciwnym wypadku szkoda kcal z bilansu;)
Zainspirowałeś mnie frytami - jutro zrobię !;)

Masz racje z ta drozdzowka-slaba. Czulem nieusatysfakcjonowanie po zjedzeniu. Jedynm plusem jest podane makro.

Weekend wolny od treningów jak zawsze więc tylko dietka

SOBOTA
1. Sernik z rodzynkami, banan, jabłko
2. sushi
3 i 4. ryż brązowy, polędwica wieprzowa w marynacie musztardowo-miodowej, papryka.
Dodatkowo międzyczasie kawka rozpuszczalna z wpc i galaretka z bitą smietaną.

NIEDZIELA
1. Jajecznica, mieszanka sałat, ser sałatkowy pomidor, dressing do sałatki, chleb
2.pizza na buraczanym spodzie, z jarmużem, pomidorkami ser królewski, sos czzosnkowy, ketchup, szklana mleka.
3. Makaron, twaróg, miód
4. Pierś, pomidorki, jarmuż

SOBOTA




NIEDZIELA



Zmieniony przez - Dnatural w dniu 2015-04-26 20:36:06