DZIEŃ 1 - 03.10.2011
HASŁO DNIA:
**** Nieraz był czas kiedy myślałem to koniec - nie powiedziałem pas dalej robie tu swoje! Nie raz był czas kiedy życie dało fory - wracam, silny jak nigdy do tej pory! ****
Pierwszy dzień testu zaczął się ciężko...
Pobudka o 5:20 - nowa uczelnia, całe nowe środowisko, dlatego tak wcześnie musialem wstać.
Wypiłem
15 g Bcaa Xtra - smak orange i 5 kaps Creatine Capsules (mam jeszcze resztki)
Pare minut później zjadłem omleta z 60 g płatków owsianych, 8 białek jaj + 2 żółtka + 2 kaps
TOP 10
Na 8:15 miałem pierwsze zajęcia - 2 godziny toksykologii, po czym jazda do innego budynku komunikacją miejsko 25 minut, kolejne 2 zajęcia z Anatomii i Histologii i kolejna jazda 45 minut tramwajem do następnej katedry - teraz na 4 godziny pierwszej pomocy...
Po toksykologii około 10:30 zjadłem drugi posiłek:
- 50 g makaronu + 220 gram piersi + papryka
Trzeci posiłek około 14 w czasie przerwy z ćwiczeń pierwszej pomocy:
- 50 g makaronu + 220 gram piersi + pomidor
Po zajęciach, które skończyły się o 16 odbywa się kolejna jazda tramwajem tym razem do centrum miasta na siłownie - I'm Fit
O 17 zjadłem czwarty już posiłek:
- 50 g makaronu + 220 gram piersi + pomidor
O 17:40 miałem trening personalny z klientem - wypadł mu trening klatki z bicepsem i brzuchem.
Troszke po godzinie 19 rozpocząłem wkońcu swój trening
PRzed treningiem:
- 20 g Bcaa Xtra
- 15 g Leucine Xtra
- 8 kaps Nitro Caps
- 3 kaps Creatine Capsules
- 2 kaps Caffeine Power (400 mg)
TRENING
Klatka:
1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
- 10 x 90 kg
- 8 x 95 kg
- 6 x 100 kg
- 3 x 105 kg
2.
Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej w góre
- 10 x 33 kg
- 8 x 36 kg
- 8 x 36 kg
3. Rozpiętki na maszynie siedżac
- 15 x 35 kg
- 13 x 45 kg
- 10 x 55 kg
4. Krzyżowanie linek na bramie stojąc
- 15 x 20 kg
- 8 x 30 kg (tutaj za duży cieżar założyłem)
- 15 x 20 kg
Biceps
1. Uginanie przedramion ze sztangą prostą
- 10 x nie pamietam
- 7 x nie pamietam
- 8 x nie pamietam
2. Uginanie przedramion ze sztangielkami z rotacją
- 10 x 15 kg
- 9 x 15 kg
- 8 x 17 kg
3. Uginanie przedramion ze sztangielkami na ławce skośnej
- 12 x 10 kg
- 12 x 10 kg
- 12 x 10 kg + po 6 powt na każdą reke odrazu
Przedramiona
1. Uginanie przedramion ze sztangielkami nachwytem (powt nie mniej niż 10 i nie wiecej niż 15)
- 13 kg x max
- 13 kg x max
- 13 kg x max po czym kazda reka odrazu dobitka jeszcze raz
2. Uginane przedramion ze sztangielkami podchwytem (nie mniej niż 15 i nie wiecej niż 20 powt
- 19 kg x max
- 21 kg x max
- 21 kg x max po czym każda ręka odrazu dobitka jeszcze raz
Brzuch
1. Spięcia tułowa na ławce skośnej z nogami u góry
- 4 serie około 15-20 powt
Po treningu:
- 20 g Bcaa Xtra
- 15 g Leucine Xtra
- 12 g Eaa Xtra
- 15 g Creatine Xtra
- witamina C
AEROBY - 40 minut na bieżni - chód, stałe tętno ciutke więcej niż 140
Po aerobach:
- 65 g GainBody 30 <orzech włoski>
- 45 g Whey Protein Plus <jogurt-wiśnia>
Ogolnie trening po przerwie w sumie 14 dniowej (najpierw roztrenowane, potem odpocznek), a więc trening nie był najcięższy z możliwych - nie było żadnych technik intensyfikujących trening np. drop setów. Tak naprawde tylko ostatnie serie ćwiczeń były do załamania mieśniowego (naa klatke i biceps), w innych z zapasem 1 lub 2 powtórzeń.
Po takim czasie mieśnie doskonale zareagują po takim treningu, nie potrzeba im w tym tygodniu takich. katorg bo są teraz łatwe do stymulacji.
Kolejna kwestia dlaczego nie dawałem z siebie więcej niż mogłem (a naprawde bylo mi się cięzko powstrzymywac przed doj.ebaniem ciężarów itd.) to dlatego, że suplementy jeszczew tak naprawde nie wysyciły organizmu
+
OGROMNE ZMĘCZENIE spowodowane studiami i jazdami po całym mieśnie, ból głowy, senność
CAFFEINE POWER doskonale pobudziło mnie do treningu, dlatego też wogóle byłem wstanie zrobić jeszcze 40 minut aerobów.
Później oczywiście nie wiedziałem już co się ze mną dzieje...
Nie jest to dobre na dłuższą mete, zdaje sobie z tego sprawe i dlatego bede ograniczał spożywanie kofeiny do minimum, tak aby nie doprowadzić do szybkiego przetrenowania
z takim nawałem obowiązków musze dużo myśleć o regeneracji, być odpowiedzialnym i nie udawac głupiego, silniejszego niż jestem jak danego dnia poprostu nie jestem na to gotowy, bo zamiast przyrostów będzie efekt odwrotny
człowiek dopiero po latach ćwiczeń potrafi to zrozumie... wcześniej bym jechał na maxa, a co tam i kończyłoby się to w pewnym tygodniu poprostu zastojem lub spadkiem formy...
CO MOGE JUŻ POCHWALIĆ Z SUPLEMENTÓW?
- napewno
NITRO CAPS - 8 kapsułek i pompa na klacie po 3 seria już naprawde rewelacjna, na koniec wszystko ładnie popuchło
- kofeina
CAFFEINE POWER działa jak nalezy, zaledwie 400 mg pozwoliło mi cięzko ćwiczyć pomimo totalnego zmęczenie
pisze tą wypiske dzień po tym treningu i pomimo tego, że trening byl dosyć przemyślany to poprostu wszystkie trenowane tego dnia grupy mięśniowe błagają dzisiaj o łaske, co by to było gdybym "zaszalał"? NAPEWNO NIC DOBREGO!
Przyjechał do domu w sumie koło godziny 23...
Potem około godziny po szejku zjadłem 5 posiłek:
- 250 g wołowiny + 50 g kaszy + surówka
po czym poszla porcja - 3 kaps -
ZMA + witamina B6
Na noc, czyli 6 posiłek:
- 50 g
Whey Protein Plus + 10 g masła orzechowego + 10 g oliwy (było już późno jak na mój dzisiejszy dzień i nie miałem czasu zjeść mięsa, więc wypiłem odzywke)
do tego
2 kaps TOP 10 + omega-3 + witamina D
***
Czekam jeszcze na dojazd ostatnich supli - machine man, beta-alaniny
***
kolejnego dnia wstałemo 6 rano czyli troszke później
również później przyjechałem do domu, dzień był troszke "lżejży", a więc obyło się bez porcji CAFFEINE POWER (która oczywiście mialem w razie potrzeby) i udało się zrobić dobry trening pleców
ale o tym uzupełnie jutro...
ELTON DŻON!
Zmieniony przez - MolderDist w dniu 2011-10-05 00:41:55