Dzień 1. Plecy
1. Wiosłowanie sztangą
27/27/27/27/27/27
26/26/26/26/26/26
25/26/26/26/26/26
2. Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu (skos)
8/8/8/8/8/8x10
7/7/7/7/7/7
6/6/6/6/6/6
3. Wiosłowanie hantlą jednorącz w oparciu o ławkę
10/10/10/10/10/10
10/10/10/10/10/10
10/10/10/10/10/10
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego nachwytem
22/22/22/22/22/22
20/20/20/22/22/22
18/18/20/20/20/20
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego podchwytem
22/22/22/22/22/22
22/22/22/22/22/22
18/20/22/22/22/22
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego prostymi rękami
10/10/10/10/10/10
10/10/10/10/10/10
10/10/10/10/10/10
7. Cardio
Bieg 3km
15min rowerek
15min rowerek
Trening ciężko. Dzień lekko śpiący.
Wiosło sztangą - ostatnia seria bardzo ciężko, ale udało się dołożyć.
Wiosło hantalami - ostatnia seria nie udana. Następnym razem zostane przy 7kg i może wtedy dorzucę do następnego ćwiczenia.
Wiosło w oparciu bez progresu na razie.
Ściąganie nachwytem - dobrze poszło. Jestem najbardziej zadowolona z wykonania tego ćwiczenia. Nie za lekko i nie za ciężko- czułam To, co powinnam.
Ściąganie podchwyt - tutaj będę dokładać następnym razem.
Ściąganie prostymi - dalej nauka, ale myślę, że jestem na dobrej drodze. Ładnie czułam plecy między łopatkami.
Bieg po tym treningu bardzo ciężko poszedł. Tutaj właściwe wydaje się lekkie cardio bez szaleństwa.
nightingalJa wczoraj 4 godziny w takiej ulewie przestałem jako zabezpieczenie maratonu mtb. Dobrze że w płaszczu przeciwdeszczowym - ale w butach miałem jezioro. Średnio przyjemnie.
Zabezpieczenie to jednak odpowiedzialność i trzeba wytrzymać. Współczuję, ja mogłam w każdej chwili iść do domu.
EVIE - Oczyszcza To fakt. Gorzej, jak się to potem odchoruje.
BZIU - żyłka musi być (-:
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2017-09-05 05:42:06