Jestem niezłym biegaczem, przeciętnym kolarzem, ale pływak to ze mnie żaden.
Treningi pływackie zaczelem rok temu i nie było ich za wiele. W tamtym roku po wyrywaniu 25 tys metrów w dość krótkim okresie czasu zaczęło się coś dziać i szło dobrze. Schodziłem swobodnie dużo poniżej 1:50
W tym roku idzie słabo. Obawiam się ze to przez zmianę trenera. Zmieścił się właściciel klubu i kadra. Brakuje indywidualnego podejścia. Na dzień dzisiejszy poprostu miele wodę męcząc się przy tym niemiłosiernie- bo pływaniem trudno to nazwać.
Dampaz - wahoo kickr snap :)
Fighter - będę wrzucał w takim bardziej szczegółowe rozrywki z pływania:) choć ja aktualnie jestem średnio z nich zadowolony.