[FIT]DT 2013 / dontknow

LukaszK, dziękuję za informację. A czy przyjmowanie probiotyków może pomóc w odbudowie mikroflory? Czy to działa na tej zasadzie, że do końca życia będę reagować źle na dane produkty i nie można już tego zmienić?

___________________________________________

17.03

trening
Był bieg 6km, ale nie zachowałam wypiski na endomondo, bo się bardzo zdenerwowałam. Teraz żałuję, bo w sumie.. Zły trening to ten, który się nie odbył, więc moje zachowanie było co najmniej dziwne
Biegło się fatalnie- lód na chodnikach, potworny wiatr, zmęczenie w nogach i zły ubiór. Niestety wróciłam zła, zmęczona i zziębnięta

miska
Nieliczona, zaliczony obiad rodzinny
1. Jajka na miękko, razowiec, masło, ser żółty, majonez
2. Zrazy wołowe, pieczony schab, ziemniaki, buraczki
3. Placki: ciecierzyca, jajko, suszone pomidory, cukinia + szpinak zblendowany z mascarpone i czosnkiem
4. Polędwiczki duszone, ryż parboiled, cukinia + pomidor + bazylia + oliwa
+ do picia: kawa z mlekiem i cynamonem, zielona herbata x2, ziółka na trawienie x2, czerwona herbata x2, melisa

Dzisiaj poszalałam- ostatni dzień, w którym mogę zjeść ciecierzycę, nabiał i majonez Teraz czuję się średnio, ale przynajmniej wiem, co za to winić
Od jutra dieta uboga w FODMAP (z wyjątkiem razowca, bo jak mówiłam- szkoda mi wyrzucić).

18.03

trening
Był bieg, ale wyłączyłam endomondo przez przypadek i nie zapisało trasy
Biegło się... niewygodnie Śnieg bardzo zbity i niestety co chwilę się ślizgałam. Nogi paliły

Niestety, ale muszę stwierdzić, że bieganie nie sprawia mi już takiej przyjemności. Dzisiaj musiałam użyć wszystkich metod automotywacji, żeby się zmusić do wyjścia na dwór. Po rozmowie z przyjacielem stwierdziłam, że jestem bliska przetrenowania i to bez sensu, żebym się zmuszała, bo bieganie może mi się całkowicie uprzykrzyć, a on do tego dopuścić nie może- pewnie ma wobec mnie jakieś niecne plany biegowe
Tak więc nie wiem, jak będą wyglądać najbliższe dni, możliwe, że do końca miesiąca będzie DNT- pyerdolę to, naprawdę jestem zmęczona i robię się rozdrażniona, warczę na wszystkich i psuję atmosferę wkoło

miska
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda949a634cc72f041068/dontknow
2118kcal, 113g (21%) białko, 97g (41%) tłuszcze, 202g (38%) węglowodany
+ warzywa: pomidor, cukinia, papryka czerwona, marchewka
+ do picia: herbata zielona x2, czerwona herbata x4, zioła na trawienie x2, melisa
+ suple: witamina D, omega, witaminy i minerały (multi pack z Trec'a), probiotyki

Pierwszy dzień na diecie low FODMAP
Współczuję wszystkim odchudzającym się- ograniczanie jedzenia to chyba największa zbrodnia.. Bynajmniej dla mnie- miłośnika kalarepy, brokuł i kapusty kiszonej

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2013-03-18 20:00:56

Nic na siłę :) Nie chcesz biegać to nie, ja po dłuższym czasie też mam dosyć biegania. Rower po lesie- to jest to , a truchtanie w końcu wykańcza psychicznie- przynajmniej mnie, no i nogi dostają strasznie po d*pie.

Niekoniecznie polecałbym suplementację prebiotykami i probiotykami zawierającymi bakterie kwasu mlekowego.

Dosyć często przyczynę wzdęć i innych objawów charakterystycznych dla zespołu jelita drażliwego stanowi przerost bakteryjny jelita cienkiego (SIBO). Wtedy generalnie mamy do czynienia z "dobrymi" lub "neutralnymi" bakteriami (włączając bakterie kwasu mlekowego), które znalazły się w niewłaściwymi miejscu (jelito cienkie), a w związku z czym stały się "złe";)

Obniżona aktywność tarczycy może sprzyjać SIBO, chociażby w związku ze zmniejszonym wydzielaniem kwasu żołądkowego. Przy tendencji do kumulowania bakterii w obszarze jelita cienkiego przyjmowanie probiotyków może być ryzykowane, gdyż mogą one zasiedlić właśnie ten obszar.

W takiej sytuacji na początek sugerowałbym przede wszystkim ograniczenie FODMAP, ewentualnie możesz rozważyć wprowadzenie następujących suplementów: laktoferryna, cat's claw lub drożdże probiotyczne Saccharomyces boulardii.

Ojej, dziękuję Lukasz za zainteresowanie i porady Nie spodziewałam się takiego zaangażowania, naprawdę.
W takim razie odstawię probiotyki i ograniczę FODMAP tylko. O tamtych suplementach pomyślę w innym czasie.

Jeśli tarczyca mogłaby sprzyjać SIBO, to analogicznie po doprowadzeniu hormonów do porządku, problem powinien minąć? Czy jest w ogóle jakieś badanie, które by mogło potwierdzić tę przypadłość?

kurcze, mam neidoczynnosc i mam problemy z tolerancja wielu pokarmow. wzdecia i rewolucje w jelitach sa mi dobrze znane.
Razowiec w wiekszej ilosci, zbyt czesto owies, kapusta kiszona,cebula, zbyt duzo straczkow i nabial.... to mnei zabija heh

Podgladam, Twoje poczynania eliminacyjne moze czegos sie naucze



Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2013-03-18 21:39:30

kurcze może by o tym osobny temat zrobić bo z tego co widzę mnóstwo dziewczyn ma z tym problem zresztą z zespołem drażliwego jelita bujam się i ja

Dont, skoro źle się czujesz z bieganiem to przystopuj, nic na siłę. Ale swoją drogą to pogoda ostatnio korzystna nie była i nie sprzyjała bieganiu, więc to też się nałożyło...

Robisz jakieś małe podsumowanie ostatniego minicyklu? JAk tam Twoja 'masa'? Urosło cuś ?
Szykujesz się na rege ?

Jeśli tarczyca mogłaby sprzyjać SIBO, to analogicznie po doprowadzeniu hormonów do porządku, problem powinien minąć? Czy jest w ogóle jakieś badanie, które by mogło potwierdzić tę przypadłość?

Często zdarza się, że po eradykacji SIBO przy użyciu antybiotyków lub zabiegów dietetycznych problem za jakiś czas powraca. Dlatego ważne jest, żeby w miarę możliwości podczas leczenia wyeliminować czynniki sprzyjające SIBO, takie jak niedoczynność tarczycy.

Do diagnostyki SIBO w badaniach naukowych najczęściej wykorzystywane są wodorowo-metanowe testy oddechowe z użyciem laktulozy lub glukozy.

U nas zdaje się można przeprowadzić jedynie wodorowy test oddechowy (odpowiedni sprzęt do pomiaru stężenia zarówno wodoru, jaki i metanu w wydychanym powietrzu jest bardzo drogi). Miałem możliwość prowadzenia wodorowych testów oddechowych w ramach swoich badań na uczelni. Ważne jest, żeby odpowiednio przygotować się do takiego testu (przede wszystkim nie należy spożywać nic na 12 godzin przed pomiarem, a w dniu poprzedzającym konieczne jest stosowanie restrykcyjnej diety łatwostrawnej). W przychodniach gastroenterologicznych nie zawsze w odpowiedni sposób zwraca się uwagę na tą kwestię.

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-03-19 17:57:01

bziubzius, nie wiedziałam, że też masz niedoczynność.. Coraz więcej ludzi się z tym boryka Obserwuj, może akurat wyjdzie, że u Ciebie też dany produkt źle działa..
katlak, można by Nie spodziewałam się, że aż tyle osób ma z tym problem. A przecież odżywiamy się zdrowo, to nie fair
Olinka, trzymam się tego, co napisałam wcześniej- do końca miesiąca nie ćwiczę siłowo, w kwietniu zaczynam nowy plan upper/lower, a podsumowania nie będzie, bo jak widać, mam ważniejsze rzeczy na głowie Zrobię jakieś podsumowanie na sam koniec, w czerwcu
Lukasz, w takim razie teraz będę tylko obserwować reakcje na dane produkty. Mam nadzieję, że problem się rozwiąże za kilka tygodni i obędzie się bez większych interwencji. Słyszałam, że żeby zbadać poziom HCl w żołądku, można łyknąć roztwór sody na pusty żołądek i badać, kiedy się "odbije"- jeśli szybko, to poziom jest ok, jeśli po kilku minutach- poziom jest za niski. Ale czy to jest sensowne, to ja nie wiem

______________________________________________

19.03

trening
2x40 minut szybkiego spaceru (rano i po południu)
rozciąganie

miska

+ warzywa: cukinia, czerwona papryka, marchewka, seler, pietruszka, pomidory, szpinak (wszystko po obróbce termicznej)
+ do picia: zielona herbata x2, mięta x2, czerwona herbata x4, melisa
+ suple: witamina D, omega, MultiPack

2. dzień low FODMAP- po każdym posiłku czułam lekkie bąbelki w jelitach, ale brzuch nie bolał. Gazy dalej nieprzyjemne. Ubolewam nad brakiem kawy, chodzę senna i rozdrażniona, ale mniejsza- z domu mnie przecież nie wyrzucą Oprócz razowca wszystko inne low FODMAP, po samym razowcu było ok.

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2013-03-19 19:02:08