Koncze opakowanie "amerykanskiej" wersji DAA z dodatkami i musze szczerze przyznac, ze t100 lepiej dzialalo. Nie zrobilem badan na poziom testosteronu ale na poprzednim cyklu t100 bylo lepiej.
Jakie roznice wyczulem na korzysc T100:
- lepszy sen
- nabicie miesni bardziej wyczuwalne
- swedzenie sutkow (zn poziom estrogenu wzrosl napewno)
- zwiekszone libido
- czulem sie bardziej pobudzony w ciagu dnia (podobnie czulem sie na cyklu na enanie oczywiscie na t100 bylo to kilkunastokrotnie slabiej ale wyczuwalnie)
- lekkie poddenerwowanie pod koniec opakowania (uczucie na plus)
Dawkowalem t100 4x1kaps po posilkach, trening 4-5/tydz.
Jestem zadowolony i polecam go jak z kims gadam na temat tego typu suplementach.
"Amerykanski" stosowalem przy treningu silowym, ciezkim, 3xtydz, przy zwiekszonej dawce
BCAA i napisze szczerze lekko sie zawiodlem, nawet sen byl gorszego rodzaju niz na t100.