DT kalik

Przeziębienie trochę mi namieszało. Jeszcze w pełni nie jestem zdrowy, ale tak na 90%, więc ok. Wypadły mi 3 dni - trochę czuję ciężkość na żołądku po... strepsilach - zawsze tak reagowałem na ibuprofen i różne jego pochodne i odmiany. Niestety nie mam dostępu do kompa, żeby zgrać treningi, więc tylko z grubsza co było i jakie są plany (i WASZE SUGESTIE) odnośnie niedzielnej jazdy. Zaczyna się przysłowiowa przedstartowa sraczka

czwartek - bieganie: (1 min mocno + 1 min trucht) x10
piątek, sobota, niedziela - wolne
poniedziałek - lekko 10 km (coby się po trzech dniach rozruszać)
wtorek - 5x1km po 4:30, wieczorem lekko rower - tylko 30 min

i teraz plany: (niestety ostatni raz z wodą miałęm do czynienia w wodzie otwartej, po czym mnie złapało przeziębienie... także rozbrat 1,5 tygodnia... lipa)

środa - basen (czy rower?)
czwartek - zakładka (60 min rower + 15-20 min bieg) i woda otwarta
piątek - rower (60 min, szybkie odcinki) i woda otwarta
sobota - basen (z samego rana) lub wole

niedziela - OGIEŃ!!

1. Środa - korci mnie, żeby dać rower, a basen jednak w sobotę lekko zrobić. Czwartek i piątek to byłyby wody otwarte. Wiem, że dużo teraz, ale byłem ostatnio zasmarkany i nie chciałem ryzykować większego przeziębienia.
2. Na niedziele prognozują upał (gorąco) 25-26 stopni. Start o 12, także w największym gorącu... I pytanie: na ile dać opony? Niby moje są 8 atmosfer. Ale tylu nie chciałbym dać - raz, że gorąco będzie, a dwa, że jak znam mojego farta to złapię kapcia Czy w strefie zmian, zakładając, że będzie gorąco, przykryć opony?
3. Zabrzmi to może głupio i mało męsko, ale nigdy w życiu nie zmieniałem dętki (jestem farciarzem i nigdy nie było mi to potrzebne ), ale obawiam się, że może nadejść taki dzień. I jak znam życie to nawet wiem kiedy Ale dla takich jak ja znalazłem coś takiego jak USZCZELNIACZ DO OPON. Używał ktoś? Polecacie?

Jeżeli jeszcze o cośnie zapytałem, a powinienem to piszcie. Bo zaczyna się ta przysłowiowa sraczka
Co prawda tylko 1/8, ale po raz pierwszy i przez to taka gorąca głowa

Kalik, pierwsze co to startujesz na 1/8 więc trening rowerowy dłuższy jak 25km moim zdaniem nie ma sensu. Daj mięśniom sygnał, że potrzebujesz ich do ciężkiej pracy przez te 25km jazdy rowerowej i pykaj zakładkę na te 2-3km - muszą się skupić na tym co będzie Ci teraz najbardziej potrzebne :)

Wody otwarte, i tu mam podobny problem jak Ty, chciałbym potrenować przed startem, ale boje się bo temperatury otoczenia do dupy, a przyłapać jakieś coś na "dzień" przed zawodami to lipa. U Ciebie potęguje się to o brak obycia z wodą otwartą więc tym bardziej walka rozumu z sercem. Jak najbardziej wejdź do wody, ale nie na długo, płynąc spokojnie będzie Ci potrzebne kilkanaście minut - nie więcej, więcej jak 15 w wodzie bym nie siedział - i szybko się wycieraj/ubieraj bo podobno przyczyna naszych katarków leży przede wszystkim w tym co się dzieje po wyjściu z wody, a ja wtedy zawsze miałem czas :)

Co do zmiany dętki to ja wiem jak zdemontować koło :) nie mam narzędzi, nie mam pompki, nie mam naboju, mam za to nowiutkie dętki w kołach i jako optymista w tym zakresie poza sytuacją (kolizja czy duża dziura w jezdni) to nie przewiduję zmiany żadnych dętek :) Ile nabić atmosfer, poczytaj na oponie, jeśli masz max 8 dopuszczalne, nabij sobie 7,0 / 7,5 i powinno być ok, tym bardziej że jesteś lekki :)

Na uszczelniacze się nie wypowiadam bo nie mam pojęcia.

Ronin78

Co do zmiany dętki to ja wiem jak zdemontować koło :) nie mam narzędzi, nie mam pompki, nie mam naboju, mam za to nowiutkie dętki w kołach i jako optymista w tym zakresie poza sytuacją (kolizja czy duża dziura w jezdni) to nie przewiduję zmiany żadnych dętek :) Ile nabić atmosfer, poczytaj na oponie, jeśli masz max 8 dopuszczalne, nabij sobie 7,0 / 7,5 i powinno być ok, tym bardziej że jesteś lekki :)

Na uszczelniacze się nie wypowiadam bo nie mam pojęcia.

Kurcze, witajcie w klubie:) Czy jest tu jakiś triathlonista, co potrafi zmienić dętkę???

Marcel potrafi :D

My po przejściach Marcela z rowerem też byśmy się szybciutko nauczyli :)

Trzeba jechać przed Marcelem na zawodach, nie ma zmiłuj - to właściwy powód, może w razie awarii pomoże kolegom :)

Przed nie, bo jak będzie miał pecha, skasują go za drafting :)

Powiem szczerze, gdyby mnie sie guma trafila na dystansie 22,5 km na rowerze, to pieprzylbym wymiane, szybciej dobieglbym z rowerem na plecach do T2, taki ze mnie as mechanik ;)

Na 22,5 km jeszcze bym zaryzykował bieg z rowerem, ale na 45 km już raczej nie ;)

Ron dzięki za odpowiedz. Jeszcze jedna sprawa: masz jakiś patent na zdejmowanie pianki, gdy masz zegarek?

Myślałem, że tylko ja jestem wyjątkiem jeśli chodzi o zmianę detek ;)

Edit: zegarek ogarnalem ;)


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2016-05-18 23:18:28