no sniadanie dobra rzecz, wreszcie przestales plakac strefus ze cos cie boli, ze kumple cie nie zabieraja nigdzie, ze parowki ci spadly na podloge, i jedna pies zjadl a druga wpadla pod lozko i ci sie niechce wyciagac i pojdziesz spac glodny bo ******lisz sie schylac, zacznij zyc byc soba a cala b4 bedzie chciala z toba isc na browca na rynek
ty bananeq to i tak dziwny byles, nigdy nikomu nawet soga nie dales taki pies ogrodnika z ciebie byl,teraz niemasz wcale sogow i tak juz zostanie pewnie
pisałem dieta oparta na składnikach: pies z kurczaka ryż twaróg tuńczyk dorsz płatki mleko + białko i carbo z biogenixa ogólnie by otrzymać 2500-2700 kcal nawet do 3000!! liczę to sobie na kalkulatorze vitalmax
Nie bralem TSE, ale z opinii/skladu wychodzi ze jest to lajtowy spalacz, dlatego jako pierwszy spalacz jest w sam raz. Na biwaku beka byla ujaralem sie jak pies, schlalem jak kot, i zabawialem jak zigolo
a co to ja sie mialem bac? mnie sie boja lokatorzy i psa. jaki pan taki pies z czasem kolesiowa powiedziala.w sumie mi odyebala szopke ze wyprowadzala sie jak bylem w pl bo musi i chui;pytam kiedy-tego samego dnia..powiedzialem 50eur na rachunki bo czynsz miala zaplacony i tyle.a rachunki na nia byly 10eur.nie ma w chuia grania i tyle.
[...] zostawić go na dłużej, daj mu tak zwanego konga. To taka psia zabawka z jednej strony grubsza, z drugiej węższa z dziurą do jedzenia. Wsypuje się tam suche żarcie, zakleja pasztetem czy żółtym serem i pies przez parę godzin ma zajęcie. Pomału sobie wyjada to żarcie i nie szczeka. Tylko tym jest zajęty. PRzerabiałem to jak mój był szczeniakiem.