DZIEN 54,55 PIATEK,SOBOTA 05/11/2010, 06/11/2010
dni dietowo i treningowo wyciete z zyciorysu, chora
*****************************************************************
DZIEN 56 NIEDZIELA 07/11/2010
DIETA
1. syntha, orzechy,
owsiane, otreby
2. makaron spaghetti durum, mielona wolowina, pomidory
3. jajka, ogorki zielone, pomidory, ogorki konserwowe, papryka czzerwona,
4. syntha, orzechy
5. serek wiejski, oliwa
kcal 1619,65 BWT 150,49/106,47/70,79
DNT, caly dzien w pracy
*****************************************************************
nie mam juz do tego wszystkiego nerwow, nic mi sie nie poprawia, czuje sie caly czas tak samo, masakrycznie zatkany nos, lekki bol gardla i suchy kaszel i chrypka, temp, nie podwyzszona
chce isc na trening ale sie boje ze sie zalatwie na amen, bo niestety na mojej silce jest zimno i mocno wiatraki wieja,
odechciewa mi sie wszystkiego, co chwile przerwy w treningach, rozchwiana miska, a w gruncie rzeczy nie mam na to wplywu...
i co jeszcze mi sie nie podoba jak tak o tym pomysle, to to ze tak obsesyjnie mysle o tych zaleglych treningach, chodze zla jakby to byl jakis koniec swiata, jakbym znow stracila dystans do tego, nie wiem czy mnie rozumiecie?
no, pomarudzilam