radek / chcę być duży bom pipa, czyli wuja Adrian wyzywa / foto s.43,63,77,96

Rekordy w profilu już pewnie mocno nieaktualne

01.10.2010 FBW 5x5 B /25
26 dzień cyklu

1. MC+szrugsy
10x20kg
5x60kg
---------
5x80kg
5x105kg
5x130kg
5x130kg
5x130kg [film]



Szrugsy tylko do 105kg, plus po MC 20x60kg. CR przechwytem. Dziś pilnowałem, by nie odbijać. Było kurevsko ciężko i chyba trochę mi plecy puszczały. Jak widać na filmie jakiś zyeb przyszedł sobie na poziomej posiedzieć...

2. Push press
5x40kg
5x50kg
5x63kg
5x63kg
5x63kg
Nadgarstki mnie bolały, ciężko, gorzej niż w poniedziałek.

3. Podciąganie podchwytem
5x7kg
5x10kg
5x12kg
5x12kg
5x12kg



Bardzo ciężko, gdybym nie pomagał zarzucaniem nóg to bym nie wyrobił, ale plecy i bica dobrze czułem.

4. Wycisk wąsko
8x45kg
8x60kg
5x73,6kg +2x70kg
Słabiej niż ostatnio, tylko 5 powtórzeń.

5. Wspięcia na palce ze sztangą na karku
35x115kg

6. Unoszenie nóg + spięcia na maszynie
20x
20x
dropseria

Opinia: Trening całkiem dobry, zajął jakieś 65 minut. Ciężko już jest bardzo, ale myślę, że co nieco jeszcze zdziałam.

1. 3 jaja, mleko, owies 100g, rodzynki
*Mono 5g
*Tran
*HMB
2. Ryż brązowy 100g, kura 150g, 2 pomidory
*hmbolon 6caps
---TRENING---
3. WPC 35g, mono 5g
4. Ryż biały 100g, kura 150g
5. Kura 150g, ryż paraboliczny 100g, warzywa
6. Twaróg 150g, oliwa
*Apteczne ZMA

Nie wiem kiedy będę mógł chodzić na siłkę, bo plan mam taki: http://appsrv.prz.edu.pl:8080/webpodzial/dzienneDispatchStudenci.jsp?wydzialId=5&kierunekId=28&specId=NULL&semestrNum=1&wykladNum=2&cwiczNum=3&labNum=0&projNum=0&jezNum=0&wfNum=0&dodNum=0&kierDypId=NULL&showAsTable=true&budynek=-1&tydzien=0&
Więc będę musiał kombinować, wiadomo, że wykłady zamierzam odpuścić
Chciałbym ten plan pociągnąć jeszcze ze 2 tygodnie.

Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2010-10-01 17:02:52

ale Ci dowalili ten plan.. masakra
ja w porównaniu do tego to mam raj na ziemii

kurde cięzar w MC juz spory mi sporo brakuje ale nawet jak narazie nie mam mozliwosci załozenia tylu bo musze w koncu dokupic obciązenie

eh studia sie zaczeły totrzeba teraz jakos to wszystko pogodzic na pewno najgorszy bedzie poczatek zeby sie wszystko ustabilizowało

04.10.2010 FBW 5x5 A /26
29 dzień cyklu

1. Przysiad
5x60
5x80
5x97kg
5x97kg
5x97kg (+3kg) [film]



REKORD! CR z podkładkami pod pięty. Bardzo ciężko, ledwo wyrobiłem, jak widać.

2. Wycisk pozioma
5x55
5x70
4x90kg
3x90kg
4x90kg (+3kg) [film]



REKORD! Miałem nadzieję, że chociaż w jednej serii wyrobię 5 powtórzeń. Najgorzej 2 seria.

3. Wiosło podchwytem
5x50
5x70
5x87kg
5x87kg
5x87kg (+3kg)
Słaba już dynamika, bo ciężko.

4. Dipsy
8x7kg
8x10kg
8x12kg (+1 powt.)
Progres, mocno spompowało.

5. Uginanie przedramion nachwytem z łamaną
12x30kg
12x30kg
Super pompa.

6. Wspięcia na palce
35x120kg

7. Spięcia na maszynie
50x

Opinia: Jest już wszędzie bardzo ciężko, niemniej jednak trening udany.

1. 3jaja, mleko, owies 100g, rodzynki
*mono 5g
*tran
*hmb
2. Ryż brązowy 100g, kura 150g, 2 pomidory
*hmbolon 6 caps
---TRENING---
3. WPC 35g, mono 5g
4. Ryż biały 100g, kura 150g
5. Szynka 150g, ryż paraboliczny 100g, warzywa
6. Twaróg 150g, oliwa

carbon91, jakby nie patrzeć na wykłady (W1) to nie jest taki tragiczny. Tylko we wtorek A lipne te przerwy między zajęciami i cały dzień stracony.

MARIAN 17, no trochę już ta sztanga waży
W sumie już wiem kiedy będę chodził. W poniedziałki olewam wykłady i spokojnie mogę iść na siłkę, środy i soboty.

Jest pewien problem:
Karnet kończy mi się 7(czwartek) i nie wiem czy będzie sens kupować następny, gdyż jak pokazał dzisiejszy trening za wiele już nie zdziałam, chociaż jeśli zmieniłbym sposób progresu w seriach to może coś by z tego było. Kończy mi się też kreatyna olimpu. Są 3 rozwiązania:
1. Kupuje karnet, próbuję zaliczać powtórzenia, później ewentualnie dokładać kg, kreatynę przestaję jeść kiedy się skończy i ćwiczyć tak przez następny miesiąc, po - przerwa.
2. Jak 1, z tym, że ciągnę plan ile się da, np 2 tygodnie, po czym sprawdzam maksy i od razu zaczynam nowy plan (bo szkoda będzie karnetu).
3. Nie kupuję karnetu, kończę cykl mono, nie sprawdzam maksów (w środę 6.10 robię ostatni trening B), tydzień przerwy i start od początku.

Proszę o porady.
Dzięki.

aa no nie popatrzyłem za pierwszym razem ze większosć to podział na A i B
i myślałem że wszystko masz co tydzień
PRz rządzi, na niektórych kierunkach dalej planów nie mają dodanych na stronie

gratulacje za rekordy, ciężary spore już

a co do karnetu, to na pewno odpada 2 opcja, bo jednak po skończeniu by się jakaś tam przerwa przydała raczej, najrozsądniej by było chyba tak jak piszesz w 3, tak mi się wydaje

Przed sprawdzaniem maksów zrób kilka dni przerwy. Nie idź z marszu. Ja tak zrobiłem a dopiero po maksach przerwę. Efekt - po przerwie miałem więcej siły niż kiedy sprawdzałem maksy. Straciłem z 15 kg.

Albo zrob sobie trening przygotowawczy na 60% obecnych ciezarow

Tak, tylko do maxowania jeszcze trochę czasu by było. Przedłużać karnet, czy robić przerwę?

Jak uważasz.

Jeżeli czujesz, ze potrzebujesz przerwy to rob.