[ELITE Ladies] akneraj/Kiedy droga staje się celem,str.78-100

Nie spływa - czwórki nie wyrabiają i drugą serię robiłem na pajacykach . Ale jutro pójdę pobiegać - zawsze mi się wtedy plecy elegancko pocą .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2010-09-11 23:01:29

forma spada szybko , co nie?

W siadach robiłem 130kg, a teraz 80kg nie mogę przeskoczyć... W reszcie byłem cieniutki i nadal jestem . Za to w bieganiu trzymam jako taki fason, mimo sporych przerw czasami.

Pomiary obwodowe (Porownanie sprzed 2 tygodni) :

Waga - 64.2kg (-)
Obwód bicepsa - 29.5cm (+ 0.5cm),
Obwód obręczy barkowej - 110cm (- 1.0cm),
Obwód klatki - 89cm (-1.0cm),
Obwód pasa - 66.5.0cm (-1.0cm),
Obwód bioder - 93.5cm (-1.0cm),
Obwód uda - 55.5cm (- 1.0cm),
Obwód nad kolanem - 41.0cm (- 0.5cm),
Obwód łydki - 36.0cm (-0.3cm),

Suma fałd = 95mm (-14mm )

Pomiary super w dół poszły, a z uda ładnie spadło, nawet widze to po spodniach. Waga w miejscu pomimo spadków, ale myślę, ze to przed @. Zobaczymy za tydzień

**************************************************

Plan na ten tydzień:

pon: trening siłowy,
wto: HIIT,
sro: trening siłowy,
czw: trening siłowy,
pią: HIIT,
sob: HIIT,
nie: *OFF*

Jak coś się zmieni, dam znać oczywiście. Jesli chodzi o diete, to bez zmian. Jesli Obli zarządzi to utne sobie 50kc z dni niskich.

**************************************************

radziu, no ja niestety jestem z tych nie wiedzą ;). Więc jak Cię uraziłam to przepraszam ;)

ooo Jarenka jakie ladne spadki....i znowu mozna na jakis czas odetchnac z ulga bo sie udalo i spadlo

O kurczę, ale ładnie poleciało Jak widać zbilansowana dieta też daje radę

ooo Jarenka jakie ladne spadki....i znowu mozna na jakis czas odetchnac z ulga bo sie udalo i spadlo

Oooo ... Milenka, czytasz w moich myślach ;). Az sobie dzisiaj kawe zrobiłam w ramach małej nagrody. Bo coś słaba chodzę i brzuch trochę boli ;/

Matrucca, zbilansowana jednak dla mnie jest najlepsza ;). Byłam na niskich ww, ale chodziłam przymulona i treningi były do d***y. Dlatego podziwiam tych, którzy dają radę na niskich ww ;)

Wiesz Jarenko, ja uważam, że trzeba być genetycznie predysponowanym do diet niskowęglowodanowych (--->Milenka ).
Jeśli na taką dietę nastawia się osoba, która takich predyspozycji nie ma, to może okazać się, że takowa dieta w początkowej fazie będzie działała, a potem ZONK: skutek wręcz przeciwny. Zwłaszcza, jeśli jest to dieta wysoko-białkowa Tak przynajmniej wynika z moich wstęonych obserwacji w dziennikach i pobieżnej lektury literatury
Zresztą, nie przypominam sobie, żeby jakiejkolwiek grupa etniczna spożywała duże ilości białka. Nawet Eskimosi, którzy ww praktycznie nie znają, mają dietę opartą głównie o tłuszcze
Osobiście powątpiewam w konieczność spożywania dużych ilości białka przez kobiety... Coś mi się zdaje, że to może być nawet dość ryzykowne dla ich układu hormonalnego


No i wywód sobie strzeliłam

No i wywód sobie strzeliłam

I dobrze . Mądrze prawisz. Ja tez nie jestem zwolennikiem diety wysokobiałkowej. Z tymi hormonami to masz racje. Ja nie moge patrzeć np: na kurczaka/indyka w ogóle - mam nadal uczucie 'zwrotne'.

**************************

To ja sobie podliczyłam BTW nowe przy rozkładzie 1550kc/1800kc, czyli ucięłam 50kc tylko w dni niskie;)

1550kc -> BTW: 129.6gr/57gr/129.6gr
1800kc -> BTW: 132.5gr/60gr/182.5gr

Jutro będzie ładowanie na 1800kc ;)

Zmieniony przez - akneraj w dniu 2010-09-12 14:35:38

Wybaczam wspaniałomyślnie .