BLOG by Szczesio "Sześć bułek"

14.07
miał być trening w godzinach popołudniowych a zaczął się o 22;40
podciąganie na drążku nachwytem 8/7/6
przysiady 0kg 15/12/10(robione troszke innym tempem jak zwykle)
odinowe pompki 10/8/6
wyciskanie hantla na barki stojąc 8,5kg 10/8
uginanie na bica 6kgX10/8,5kgx8

Jak widać nie szarżuje z ciężarem
Miałem zrobić do tego 15min aero , ale spac mi sie chciało jak cholera

15.07
drążek podchwytem wąsko 7/6/5
naprzemienne uginanie hantli na bica 30x6kg(15x na każdą rękę *)
taba(strasznie męczące )

tabata raczej nie nadaje sie po treningu. Raczej jako osobna sesja i tez nie za czesto

Tak, tabata w dni nietreningowe najlepiej i dobrze jest z nią nie przesadzać :P W dzień treningu siłowego najlepiej na końcu aero 15-20min, jak zapasy glikogenu się już wyczerpują i praktycznie od razu spalasz tłuszcz :)

Nie wiem, nie znam sie, ale ktos madry pisal, ze tacy jak my nie sa w stanie wyplukac calego glikogenu z siebie, wiec na pewno sie nie wyczerpuja pod koniec treningu.
Chyba dobrze pisze

Ale zawsze jest go mniej, po treningu siłowym praktycznie od razu palisz tłuszcz, bo wszystkie rezerwy, energię wykorzystałeś w treningu siłowym. Gdybyś chciał robić aero w dzień nietreningowy to chyba dopiero od 20 minut spalasz tłuszcz, dlatego lepiej biegać koło 40 minut w dzień nietreningowy. Na razie pisze to z teorii bo takie wnioski wysnułem czytają jakieś arty, sprawdzam to w praktyce i jak na razie widzę rezultaty, nie zatłuszczam się, tak jak ma to miejsce bez aero po treningu.

Zaawansowani dodali by aminki między treningiem siłowym a aerobami, co by nie popalić mięśni. Ale mi się wydaje, że jeśli sie zje dobry posiłek potreningowy i zaraz po skończonym treningu wypije odżywkę to powinno być ok.

Zmieniony przez - darekk. w dniu 2010-07-16 20:28:03

nie jest tak źle :)
u mnie tez spadki są ale po wakacjach wracam do konkretnych treningów :)

wracam ...

Obmyślę jakiś plan i wstawię tutaj. Dotychczas to były nieregularne, spontaniczne treningi. Wpisywać się bo nam dział obumiera

Zmieniony przez - Szczesio w dniu 2011-05-12 22:21:15

Witam!
Czytając pierwszy post (wybacz, jeszcze 48 stron nie przeleciałem ) widzę że trenowałeś wg. koncepcji Mawashiego, może trening Lafaya dla odmiany ?

zastanawiam się właśnie nad tym. ile+/- czasowo treningi tą metodą zajmują?

Początkowo mniej niż godzinę na sam trening siłowy, później do półtorej. Do tego minimum pół godzinki na stretching (mi zajmuje koło godziny), przy czym nie musisz robić go w dni treningowe. Lepszy efekt daje rozciąganie w dni NT, ale dłużej i staranniej. Więc podsumowując albo 6 razy w tygodniu po godzinie albo 3 razy po mniej więcej dwie.