Lady M / "Wstań i walcz..." - w pogoni za Bantamweight :) restart str. 53

spoko, jak pomyślałam o piątku i o miesiącu pomiędzy 11 czerwca, a 11 lipca to mi agresja przeszła





sama nie zdawałam sobie sprawy, jak strasznie tęskniłam za wielkim eventem footballowym...

a swoją drogą, sama bym pograła

Hejka kurcze to ja mam duzo kcal, pewnie stad blob... Dzisiaj na poprawe humoru sobie zapodalam sledzia w jogurtowym sosie, zamiast czegos slodkiego, czekoladowego chyba jestem powaznie chora.

Pozdro

a planujesz wrzucić jakieś fotki?

Ja? Podsumowanie w sobote bede robic, teraz moge wstawic moje sliczne nogi (powod moich wszystkich zmartwien) Jesli tylko macie pomysl jak sie ich pozbyc to slucham. Osobiscie uwazam ze tylko odsysanie mi pomoze Zart, wiem cwicze i beda w koncu rezultaty, czasem tylko trudno mi cierpliwe czekac...

kto ma wrzucać fotki, ja czy Patka?
moje są 4 strony temu, na razie styknie

Lady M - powodzenia w redukowaniu!! górę masz bardzo ładną
Założyłaś sobie jakieś konkretne startowe zapotrzebowanie?
pzdr

8.06.2010 - dzień 2



Micha:

I posiłek - 6:30
jajecznica z 3 jaj, pomidor, łyżeczka masła orzechowego, cynamon
-> Fit Effect, VitaMin Sport, Magnez 300mg

II posiłek - 11:00
wieśniak, ogórek, 20g migdałów

III posiłek - 14:00
110g kuraka, 150g brokułów, łyżeczka oliwy
-> Fit Effect

IV posiłek - 16:00
jabłko

trening
-> BCAA 5,5g

V posiłek - 20:00
banan, 30g białka owocowoleśnego, kalarepka
-> Fit Effect

Ogółem: 1497,37 kcal, B/T/W: 125,54 /68,54/ 116,15



Trening:
- muay thai:
- tarcze: kombinacje z lewym highkickiem
- worek: 50x prawe + lewe okrężne, 20x prawe okrężne jak najmocniej, 20x lewe okrężne jak najmocniej
- krótkie sparingi na nogi
- brzuszki: 70 + 30
- rozciąganie

Burpee Challenge: 10


na naszej sali treningowej zaczyna sie robić gorąco - a że ja twardzielsko zbijam wagę, to ćwiczę w bluzie generalnie rozpływałam się, a po treningu moją koszulkę dało się wyżąć
no i dalej mnie całe nogi bolą po poniedziałkowym treningu na siłce
micha kiepskawa pod względem ilości kcal, ale fizycznie nie jestem w stanie wepchnąć w siebie więcej może postaram sie jeszcze na noc dobijać białkiem... najlepsze jest to, że w ogóle nie mam na razie ochoty na żadne czity


-----------------
Żyrafko, wolałabym nie schodzić poniżej 1600kcal, ale póki co mi to nie wychodzi

najlepsze jest to, że w ogóle nie mam na razie ochoty na żadne czity

Wlasnie awansowalas w szeregach partyjnych

Na stanowiwsko mlodszego faszysty

SFD-jugend