16.2.2010 Dzień 108
Trening nr 48 (koniec 8 makro cyklu)
B
5 : 60%CR*5/ 70%CR*2-5/ 80%CR*5/ 90%CR*1-2/ 100%CR*2-5powt
Poprzedni trening: https://www.sfd.pl/radoslaw88_/_DZIENNIK_/_15_10_5_by_WODYN_s.5-t537506-s33.html#post5
1 WYCISKANIE OD CZUBKA GLOWY SZEROKO, 40; 45; 52; 58;
65 (+5kg)
OPINIA: Średnio ciężko, zapas jest jeszcze.
OCENA:
+3/5
2 PODCIAGANIE DO BRODY STOJAC (TYLKO DOLNA POLOWA RUCHU)SZEROKO 28; 32; 37; 42;
47 (+5kg)
OPINIA: Dziś świetnie i zadziwiająco lekko, bez pomocy nóg i bez bujania.
OCENA:
4/5
3 MARTWY CIAG 55; 65; 73; 82;
92 (+10kg)
REKORD!
OPINIA: Bez problemów, tylko golenia trochę bolą. Pierwszy raz robiłem serię takim ciężarem, więc to mój rekord, który zapewne za 2 tygodnie zostanie pobity.
OCENA:
4/5
4 WYCISKANIE LEZAC 47; 53; 62; 70;
77 (+5kg)
REKORD!
OPINIA: Jakoś ciężko od pierwszej serii, mało dynamicznie. W głównej 4 powtórzenia poszły w miarę, ale przy piątym poczułem znaczny spadek siły. Z minimalnym, znikomym przytrzymaniem. Trochę się zawiodłem, sądziłem, że pójdzie znacznie lepiej. Zapas na może 1 wymęczone powtórzenie. Jedyny plus to pobicie/zrównanie się z rekordem.
OCENA:
-3/5
5 DRAZEK WASKIM PODCHWYTEM DO CZOLA Z CIEZAREM 8; 9; 10; 12;
13,5 (+1,5kg)
OPINIA: Nieźle, ale nie wyśmienicie.
OCENA:
4/5
6 FRANCUSKIE WYCISKANIE LEZAC 25; 28; 33; 36,5;
40 (+2kg)
REKORD!
OPINIA: Chyba rekord, albo zrównanie. Ale to nie ma znaczenia, bo jest dobrze. Ostatni negatyw bardzo powolny.
OCENA:
4/5
7 PRZYSIAD PRZEDNI 33; 38; 45; 50;
55 (+5kg)
OPINIA: 2 serie pod rząd, 3 po niewielkiej przerwie. Końcowa średnio ciężko, ale z zapasem.
OCENA:
3/5
8 LYDKI B ( W SUPERSERII Z )
OPINIA: 2 serie.
8 PRZEDRAMIONA B
OPINIA: 2 serie.
9 BRZUCH B
OPINIA: Zrobiony.
Objaśnienia:
5-z dużym zapasem
4-dobrze, z zapasem
3-średnio
2-ciężko, ale wykonano progresję
1-nie wykonano progresji
OCENA OGÓLNA: 7/10. Szybki trening. Oczekiwania przed na pewno większe. Trochę się rozczarowałem, mimo pobiciu rekordów, które wtedy osiągnąłem na kreatynie. Może źle na to patrzę, ale porównując swoje osiągi na tym treningu z osiągami innych to jest słabo.
Jeszcze śmieszy mnie to, że dawniej, bez diety doszedłem do czegoś, co teraz z dobrą dietą jest mi ciężko osiągnąć, dorównać. Przecież to już 48 trening i 108 dzień diety.
JADŁO:
1. Mleko, owsiane 100g, kiwi 2szt., 4jaja na twardo
2. Tuńczyk 130g, orzechy włoskie, migdały
3. Ryż brązowy 100g, filet kurczaka 150g
---TRENING---
4. WPC 30g
5. Ryż paraboliczny 100g, filet kurczaka 160g
6. Twaróg 150g, oliwa