To że power uginanie jest większe ciężarowo od francuza to akurat nic dziwnego. Tym bardziej, że u Ciebie dochodzi podciągnięcie łokcia w kierunku pleców co daje bardziej
drag curl. Też tak ćwiczyłem jeszcze niedawno i doszedłem do 90kg, ale łokieć zastrajkował i wypadły mi dwa kolejne treningi ramion.
We francuzie robisz lekkie przeniesienie sztangi, ale jako pierwsze ćwiczenie lepsze to niż wycyzelowana izolacja.
Młotki, trochę bujane. Mdsy w zasadzie ok.
Siady trochę odbijane na dole przez co tracisz stabilność i lecisz w przód. Głębokość prawie atg.
W martwym grzbiet mi się nie podoba, ale sam nie potrafię wyeliminować coraz bardziej okrągłych pleców im ciężar większy.
Co trening to rekord.