Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
nawet jak na obecne czasy metromody
oceniasz ogółem... a kazdy robi to co lubi, gdybym miał na cos ochote i zrezygnował z tego tylko dlatego ze inne osoby pragnąc tego samego zachowuja sie jak banda *****i przescigajac sie kto ma wiecej [tatuazy] to w moim przekonaniu zrobiłbym duzy bład i dopiero to było by tak naprawde wielką głupotą [ogromna]
pogadaj sobie z ludźmi co już mają dziary ...naście lat
nie znam takich.
bo ludzie w pogoni za ową modą wiecznie szukają 'nowych wzorów', i to jest straszne
to nie moda (o ile wogóle taka istnieje) sprawiła ze chce tatuaz...
lat mam 21, co prawda jeszcze nie pełne no ale profil jest bezlitosny
czyny nie słowa
patriotyzm na pokaz
w dzisiejszych czasach trudno byc patriotą w takim stopniu zeby odczuć ze naprawde sie nim jest na własnej skórze... chodzi o to ze idąc głosując w wyborach wcale nie czuje ze jestem patriotą... co innego pielegnowanie tradycji i jezyka - okej to juz sprawy wiekszej wagi ale wpajane od dziećinstwa i tak na prawde na porządku dziennym, pozatym mieszkając w Polsce trudno jest pielegnowac np. swój jezyk bo wiadomo ze posługujesz sie nim na codzien i robisz to bo inni tak robią (naturalna sprawa nad która sie nie zastanawiasz)... co innego w obcym kraju... a we własnym kraju aby poczuc sie patriotą potrzeba czegos wiecej... u mnie miałby byc to tatuaż upamietniajacy kawałek historii, co bylo by równiez swietną "reklamą" w kazdym mijescu w którym bym sie znalazł... chociaz nie do konca taka swietną bo znajdował by sie on na plecach w miejscu raczej trudno widocznym dla pozosstałych osób np. na ulicy dlatego argument ze jest to "na pokaz" jest nietrafiony.
tak ja to postrzegam (każdy o tym wie ale pisząc to mam nadzieję uniknąć spięć itp)
jasne, kazdy ma prawo do własnego zdania.
"Staraj się dążyć do doskonałości, rób więcej niż możesz,
kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę.
Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią Cię silniejszym,
napełnią nadzieją i wskażą Ci drogę ku wielkości." - Joe Weider®
ja osobiście jak byłem młody też chciałem sobie strzelić,ale nie byłem pewoien w stu procentach czy tego i chce i jaki wzór. Całe szczęscie jednak szybko im ten pomysł uciekł.bo dziś bym tylko tego żałował
a co do wzorów...
znaki patriotyczne to dla mnie troszke na pokaz,a napisy jak nie są beznadziejnie głupie,jak choćby ten co ma Peja,to jeszcze jakoś ujdą.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
jakos beda
mysle ze wtedy bede miał wieksze problemy (obym ich nie miał ) niz sprawa tego jak wygląda moja wydziarana noga i czy załozyc długie czy krótkie spodenki :)
"Staraj się dążyć do doskonałości, rób więcej niż możesz,
kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę.
Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią Cię silniejszym,
napełnią nadzieją i wskażą Ci drogę ku wielkości." - Joe Weider®
tak czasy się zmieniają i moda również. Był okres, że z takich wytatuowanych robiono abażury, portfele, torebki i dla niektórych to była właśnie moda, bo przecież czasy się zmieniają i kto tego nie widzi ten ma problem, tylko czy o taką modę i zmiany chodzi ?
" ja robie tatuaz po to aby w pewnym stopniu mnie charakteryzował"
Właśnie potwierdziłeś sam to co ja powiedziałem wcześniej: W chwili obecnej jest niczym innym jak specyficznym "krzykiem" w tłumie, mającym zwrócić uwagę otaczającego społeczeństwa na osobę "noszącą" tatuaż.
To nic innego jak próba indywidualizacji, a jednocześnie próba przynależności do pewnego "klanu".
"w odległej przyszłosci chciałbym miec taką pamiątke, upamietniajaca moją Polskość, z której jestem dumny."
Polskość i patriotyzm wyraża się w inny sposób. Czy to jest upamiętnienie ? Byłbym raczej przeciwnego zdania. Upamiętnić można siebie lub wyznawane i głoszone przez siebie poglądy pozostawiając coś po sobie. Coś wartościowego, coś co będzie mogło stanowić pewien drogowskaz dla przyszłego pokolenia, coś co bezie w pewnym sensie stanowiło Twój przekaz dla innych za 50, 100, a może nawet 300 lat.
Przyłóż się do nauki, zostań np. inżynierem, znajdź nowe rozwiązania techniczne, a pozostawisz po sobie więcej niż kawałek zachlapanej farbą skóry.
"powinienem chec poznawania historii Polski wyniesc ze szkoły."
Nie, chęć poznawania historii Polski i patriotyzm wynosi się z domu. To dziadkowie, rodzice i wujostwo zaszczepia ducha patriotyzmu i chęć zgłębiania historii własnego narodu. To ich opowieści (lub czytane przez nich książeczki), najpierw w formie bajek o królach, królewnach, rycerstwie, potem w formie już bardziej powieści historycznych, uczą poszanowania dla godła, patriotyzmu, oddania dla ojczyzny, historii, tradycji, cnoty. To jest ich rola. Szkoła ma tylko usystematyzować i pogłębiać wiedzę na te tematy. Obecne młode pokolenia mają z tym problem. Dziadkowie przeważnie rośli już po wojnie i pamiętają tylko komunę, rodzice również skażeni komuną, więc kto ma uczyć młodzież ?
Ja miałem to szczęście, że moi dziadkowie to roczniki grubo przedwojenne. Obaj pamiętali I Wojnę Światową. Jeden z nich brał w niej czynny udział. Obaj brali udział w Kampanii Wrześniowej. W trakcie okupacji większość rodziny należała do konspiracji (po również) albo walczyła na Zachodzie. To oni zaszczepili we mnie patriotyzm. To oni oddając swoje życie za Ojczyznę pozostawili po sobie niezatarte ślady. To Oni, nawet Ci polegli, opowiadali historię Polski. To udokumentowana tradycja i historia rodziny (dokumenty sięgają Powstania Styczniowego - 1863 r.) uczy patriotyzmu.
"istotne jest to ze obudził sie we mnie duch patriotyzmu - przynajmniej na razie - jezeli bede tym tak samo zajarany za "5 lat" jak tatuazem na łydce to na pewno postaram sie to jakos upamietnic jakims fajnym pomysłem/projektem`i wydziarać"
Patriotą jest się do śmierci, a nawet po niej "pobielałe kości krzyczą - Polsko, Ojczyzno moja". Nie da się nim być "zajarany" przez chwilę. Albo się nim staję i jestem albo ....
"a kazdy robi to co lubi, gdybym miał na cos ochote i zrezygnował z tego tylko dlatego ze inne osoby pragnąc tego samego zachowuja sie jak banda *****"
Ciekawa filozofia. A co będzie jak Ci się zechce załatwić potrzebę fizjologiczną na środku Placu Defilad ?
"trudno byc patriotą w takim stopniu zeby odczuć ze naprawde sie nim jest na własnej skórze..."
Tzn, że chcesz poświęcić się dla Ojczyzny ? Tak ?
Jeżeli musisz patriotyzm poczuć na własnej skórze to się zaciągnij do woja. Skończ uczelnię wojskową, zrób kursy specjalistyczne i zostań wzorowym żołnierzem i dowódcą.
W obecnych czasach patriotyzm nie wymaga krwi w boju. Wymaga jednakże poświęcenia. Patriotyzm obecnie to świadomość, to postęp, to rozwój, to poprawa życia innych. Patriotyzm zaczyna się od rzeczy najprostszych. Od wywieszenia flagi w święto narodowe, od złożenia kwiatów, nawet od zaświecenia lampki na grobie poległych. Od czegoś co teraz jest nazywane turystyka historyczną, czyli od odwiedzania historycznych miejsc w swoim kraju.
"mieszkając w Polsce trudno jest pielegnowac np. swój jezyk bo wiadomo ze posługujesz sie nim na codzien i robisz to bo inni tak robią (naturalna sprawa nad która sie nie zastanawiasz)... co innego w obcym kraju... "
Tak, w Polsce trudno jest pielęgnować swój język, zwłaszcza, że obecnie przeważa w nim "łacina", niechlujność i nowomowa. Zaczyna się wręcz analfabetyzm wtórny. Ludzie nie potrafią napisać kilku zdań czy to bez błędów ortograficznych czy to gramatycznych lub stylistycznych.
Masz pole do popisu.
Zacznij sie uczyć prawdziwego patriotyzmu.
Zmieniony przez - IKSROJAP w dniu 2009-08-17 10:31:50
Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.
on wyrazi moje poglądy (przynajmniej częściowo) jak mi się net/system zyebie ...
do tego muszę przyznać że jest wytrwalszy
a kim Ty jesteś żeby oceniać innych ... | http://asset.soup.io/asset/0468/9962_a069_500.jpeg
rusz głową ... póki możesz
mania mniejszości ... :-/
napisałem ze czasy sie zmieniaja ale o modzie nic nie pisałem dlatego nie wyciagaj błednych wniosków... chodziło mi o to ze czasy sie zmieniają w sensie, ze zmienia sie sposób spostrzegania rzeczy, które kiedys były uwazane za naganne czy niedopuszczalne... obecnie mamy wieksza swobode w robieniu "czegokolwiek" i takie rzeczy nie powinny byc powodem do "wytykania palcami"
Właśnie potwierdziłeś sam to co ja powiedziałem wcześniej: W chwili obecnej jest niczym innym jak specyficznym "krzykiem" w tłumie, mającym zwrócić uwagę otaczającego społeczeństwa na osobę "noszącą" tatuaż.
To nic innego jak próba indywidualizacji, a jednocześnie próba przynależności do pewnego "klanu".
jezeli pomiedzy czyms co moze nas charakteryzowac (moze to byc tatuaz, fryzura, styl, samochód, itd.) a checia zwrócenia na siebie uwagi stawiasz znak = to wiedz ze nie w kazdy przypadku tak własnie jest... moze w niektórych owszem... ale niektórzy poprostu zmieniaja fryzury bo lubią zmiany (nie lubią rutyny i monotonii) inni tuninguja samochody bo siedza w tym od dziecka i jest to ich pasja, która również ich wyraza (podkresla pewien charakter) bez wzgledu na to czy teraz jest to uwazane za kicz czy nie kicz dalej beda to robic... tak samo jest z tatuazem - jezeli ktos chce miec w moim przypadku zdanie "na wierzchu" - jako swoiste motto dające pewien obraz jego charakteru, który chciałby utrzymac w kazdej sytuacji niezaleznie od problemu, do ktorego w kazdym trudnym momencie moze sie odniesc i przypomniec ze warto walczyc (a czasami sa sytuacje w zyciu ze zapomina sie o tym) to warto cos takiego miec po to aby wiedziec ze warto isc do przodu wczesniej wyznaczona drogą i nie rezygnowac z niej mimo tego ze problemy ciagle nas dotykają.
...po zrobieniu tatuazu pewnie kazdy rozwiazany problem, który bedzie wymagal ode mnie takiej postawy bede podswiadomie przypisywał temu ze to własnie dzieki tatuazowi, który mnie pokierował udało mi sie go rozwiazac... i pewnie wielu przypadkach bedzie to bzdurą (bo bez niego tez bym pewnie jakos je rozwiazał) ale jesli chociaz w jednym przypadku bedzie inaczej i własnie owe zdanie (z ktorym przeciez wiąze sie tez jakas historia mojego przypadku, bo nie jest to zdanie wybrane w sentancjach na wikipedii) zmobilizuje mnie do czegos w zyciu, z czego bede mial korzysc to chce miec ta korzysc
Polskość i patriotyzm wyraża się w inny sposób.
moje zdanie jest takie, ze mozna to robic na kazdy sposób o ile nie godzi on w wyznanie i narodowosc innych (w dzisiejszych czasach jest to łagodniejsza forma niz była kiedys)
Coś wartościowego, coś co będzie mogło stanowić pewien drogowskaz dla przyszłego pokolenia, coś co bezie w pewnym sensie stanowiło Twój przekaz dla innych za 50, 100, a może nawet 300 lat.
tak, ładne słowa... ale gdyby tylko w ten sposób mozna było wyrazic swój patriotyzm do kraju to hmm... ilu mielibysmy tych patriotów ?? warto sie nad tym zastanowic...
Przyłóż się do nauki, zostań np. inżynierem, znajdź nowe rozwiązania techniczne, a pozostawisz po sobie więcej niż kawałek zachlapanej farbą skóry.
jestem własnie na studiach inzynieryjnych... wiec moze... ale jesli nawet mi sie nie uda to moge zyc bedac patriota doczesnym... do czasu az umre, nie musze po smierci "swiecic przykładem" dla innych aby za zycia uwazac sie za patriote, zresztą nie wyprzedze faktów... nie umre i nie zobacze czy ktos bedzie o mnie pamietał 100 lat po mojej smierci, a potem nie cofne sie spowrotem do dzisiejszego dnia... poza tym nikt o mnnie nie musi pamietac za te 100 czy 300 lat - nie oczekuje tego od nikogo... patriotyzm chce (cały czas mówie w kontekscie okresu, w który niedawno wszedłem) poczuc za zycia na własnej skórze robiąc cos ponadprzecietnego.
Nie, chęć poznawania historii Polski i patriotyzm wynosi się z domu. To dziadkowie, rodzice i wujostwo zaszczepia ducha patriotyzmu i chęć zgłębiania historii własnego narodu.
jezeli ktos ma wielopokoleniowa rodzine zyjaca w zgodzie, jedzaca wspólnie niedzielne obiady czy w całosci sie spotykajacą przy wigilijnym stole jak to bywa na filmach - to tylko pozazdroscic ale nie kazdy ja ma... nie w kazdej rodzinie znajduje sie miejsce na wartosci o ktorych mówimy... taka prawda, dlatego szkoła i lekcje historii odgrywaja bardzo wazna role... moze zapomniałes juz ile czasu spedzałes w szkole ale jak sobie przypomnisz to bez watpienia stwierdzisz, ze w okresie kiedy ksztaltowała sie Twoja osobowosc był to Twój drugi dom.
Ja miałem to szczęście, że moi dziadkowie to roczniki grubo przedwojenne. Obaj pamiętali I Wojnę Światową. Jeden z nich brał w niej czynny udział. Obaj brali udział w Kampanii Wrześniowej. W trakcie okupacji większość rodziny należała do konspiracji (po również) albo walczyła na Zachodzie.
faktycznie szczesciarz z Ciebie ...sam z checia bym wysłuchał prawdziwych opowiesci z tamtego okresu. Moja babcia urodziła sie w wojne... mało pamieta :)
Patriotą jest się do śmierci, a nawet po niej "pobielałe kości krzyczą - Polsko, Ojczyzno moja". Nie da się nim być "zajarany" przez chwilę. Albo się nim staję i jestem albo ....
własnie dlatego nie mam zamiaru dziarac sie w tym momencie bo nie jestem pewny czy to nie jest chwilowa fascynacja... zamierzam odczekac swoje i nich czas zwryfikuje moje zamiary i prawdziwy patriotyzm. Wszystko wyjdzie za jakis czas...
Ciekawa filozofia. A co będzie jak Ci się zechce załatwić potrzebę fizjologiczną na środku Placu Defilad ?
chyba nie zrozumiałes tej filozofii... poza tym co to za durne pytanie ?? masz mnie za *****a ?? no ale to pytanie wynika chyba z tego ze zle zrozumiałes moja poprzednia wypowiedz wiec wybaczam
Tzn, że chcesz poświęcić się dla Ojczyzny ? Tak ?
zalezy na czym owe poswiecenie miało by polegac... jezeli miałbym oddac za nią zycie to nie, nie oddałbym... ze wzgledu na zone, dziecko i rodzine, która pragne załozyc.
Jeżeli musisz patriotyzm poczuć na własnej skórze to się zaciągnij do woja. Skończ uczelnię wojskową, zrób kursy specjalistyczne i zostań wzorowym żołnierzem i dowódcą.
zycia mi nie starczy na realizacje tych wszystkich planów... i tak studjuje juz dwa kierunki... no trzeciego nie zaczne a na takie poswiecenie zeby rezygnowac z rozpoczetych juz równiez mnie nie stac.
Patriotyzm zaczyna się od rzeczy najprostszych.
zawsze mozna rzucic sie na głeboką wode i zrobic cos ponad to co napisałes, moze nie "ponad" bo nie chce klasyfikowac co jest wazniejsze a co nie, ale zaczac od czego innego, pomijajac teorie małych kroczków, ale oczywiscie nie zapominajac o rzeczach które wymieniłes...
Ludzie nie potrafią napisać kilku zdań czy to bez błędów ortograficznych czy to gramatycznych lub stylistycznych.
jezeli w mojej wypowiedzi znalazłes jakis razący bład to mozesz mi go wskazac (warto sie uczyc na bledach) ale jezeli zaczniesz analizowac posta raz jeszcze tylko pod tym kątem to znaczy ze lubisz szukac dziury w całym...
zdr.
"Staraj się dążyć do doskonałości, rób więcej niż możesz,
kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę.
Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią Cię silniejszym,
napełnią nadzieją i wskażą Ci drogę ku wielkości." - Joe Weider®
jesli podzielasz poglady kolegi, z którym prowadze ciekawą konwersacje to uwazaj jak piszesz bo kolega ten moze sie zaczac Ciebie wstydzic
nie "wytrwalszy" tylko bardziej wytrwały
edit: heh sprawdziłem i "wytrwalszy" tez moze byc - ale dziwnie mi to brzmi... no ale dobra zwracam honor.
Zmieniony przez - Matrix89 w dniu 2009-08-17 17:29:11
"Staraj się dążyć do doskonałości, rób więcej niż możesz,
kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę.
Te zasady pomogą Ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią Cię silniejszym,
napełnią nadzieją i wskażą Ci drogę ku wielkości." - Joe Weider®
a kolegów to sobie poszukaj w realu
a kim Ty jesteś żeby oceniać innych ... | http://asset.soup.io/asset/0468/9962_a069_500.jpeg
rusz głową ... póki możesz
mania mniejszości ... :-/
Mike Tyson
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300