przecież pisałem, że chciałem, ale lało cały dzień
wolę założyć buciki ( byleby dobre i wygodne z amortyzacją)
no właśnie ja mam jakieś kiepskie! jak tylko zaczynam często biegać, dzień w dzień to mnie boli w okolicach piszczeli..
Co do enzymów to warto bawić się w to ?
wiesz, enzymy to nie produkt dla niejadków co jedzą jak panienki..
jeżeli jesz naprawdę dużo to się przydają
a ładowania to hardcore.. 5000 kcal - 900 g ww
Ps. Jak tam Twoje postępy... na której stronie są jakieś aktualne fotki ?
jak postępy będą już bardziej konkretne to coś napiszę i wrzucę foty
najbardziej aktualne są na stronie 18 - 19
Ja mam cały czas problem, aby utrzymać w miarę dobrą linię.
ja też! odpuszczę se na parę dni i masakra
Dalej ja z rana nie gardzę błonnikiem
ja na początku zwracałem na niego uwagę - teraz przestałem
nawet czytałem w książce 'anabolic diet', że później organizm się przyzwyczaja i nie trzeba specjalnie dawać błonnika
coś tam mi zawsze wpada z warzyw i orzechów, ale nie jest tego dużo
trochę jogurtu zawsze na śniadanie idzie do placków
AHA i czerwona herbata o smaku cytrynowym jest PYSZNA !!!!
ta jest mega!
Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-07-09 10:52:45