DEE-JAY / Dziennik / W Drodze Po Wakacyjną Forme str. 45!

hehehe myslalem ze na czysciocha jedziesz
a sok na stawy podobno dobrze dziala?

Zmieniony przez - Wysu w dniu 2009-05-08 13:10:43

Ja teraz na czysto, ale wy?

To miałem na myśli

Bo niestety stawy o wiele wolniej się adaptują do ciężarów niż każdy by chciał szybko dźwigać, a potem kontuzje.

Wiele SAA pośrednio niszczy stawy (np. winstrol) , niektóre niby tam mają na nie pomagać Ale to wszystko ryzyk, fizyk Bo czytałem np. że testosteron do pewnych wartości POMAGA, a powyżej pewnego progu może prowadzić do uszkodzenia.

"Żeby zaplanować cykl którego celem jest zwiększenie masy/siły przy jednoczesnym zwiększeniu siły stawów/ścięgien.wiązadeł, wystarczająco aby nadążyło przy dużym przyroście mięśni, musisz wybierać środki takie jak Eq, Deca, Anavar lub Primo jako podstawę swojego cyklu. Testosteron może być dodany do cyklu aby utrzymać jego poziom w naturalnym stanie (tzn.: 100 - 200 mg/tydź) ale nie należy przekraczać tej granicy. Ponieważ wcześniej wspomniane środki zmniejszą wewnętrzną (własną) produkcję (poziom) testosteronu jego poziom może zostać utrzymany poprzez podawanie testosteronu z zewnątrz (100 - 200 mg/tydź). Testosteron w tych dawkach nie upośledzi syntezy kolagenu ale, paradoksalnie, pomoże ją zwiększyć. Tylko używanie testosteronu w dawkach powyżej 200 mg/tydź zakłuca syntezę kolagenu."

https://www.sfd.pl/Sam_testosteron_->;_duże_ryzyko_kontuzji_art_-t171480.html

PS. w ciągu tych paru lat mógłbym na palcach jednej ręki policzyć osoby co wyszły poza 180 kg w przysiadzie przednim W tym jest strongman z TVN-u, 3-boista; a reszta to zawodowi sportowcy Z takich bliżej mi znanych

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2009-05-08 13:17:12

ja cale zycie na czysto lece, przez pierwsze 6 lat nie bralem odzywek nawet
jak sie zdecyduje kiedys na zawody to moze wtedy cos wezme, chyba ze tak jak mowisz mala ilosc test. leczniczo na stawy, ale to pod okiem lekarza...

a co do przysiadu przedniego to ja mam problem z technika wiec ciezko bedzie mi kiedykolwiek podniesc 130kg chociaz...
predzej w klasycznym cie dogonie albo na klate

jak wam wkleje moja fote z lipca, to bedziecie wiedzieli dlaczego nie warto na czysto leciec wyniki silowe ***al pies, chociaz fajnie by bylo cisnac 140 bo to 4 pietnastki na stronie

slabo dzialal? widac ze nigdy nie byles ON, bo nie wiesz co mowisz

nie boje sie, widze co robia moi koledzy, jakie glupie, nieprzemyslane, bezsensowone cykle, bez diety, oslonek itd itd, i to kilka w roku i nic im nie ejst, wiec skoro ja mam wsyztsko przemyslane, dopiete na ostatni guzik i dawki normalne to sie nei boje, zreszta oprocz lekkich syfow na barkach i plecach nigdy mi nic nie bylo

btw Knife jak mozesz to wez pozniej ten spam usun, ze wzgledow bezpieczenstwa narodowego

ja w sumie nie znam nikogo kto by robil jakis sensowny cykl, tylko co komus wpadnie w lapy to wbijaja

ja tak jak wysu, i wiem ze jeszcze sa mozliwosci bez dodatkow. I jakos caly czas cieszy mnie to ze nie bralem:)A na wygladzie z okladek mi nie zalezy, dlatego ciesze sie z tego co jest:)chociaz Ci co biora z glowa, niech im mieso rosnie jak najlepiej:)

Zmieniony przez - kris4real w dniu 2009-05-08 13:54:01

nie boje sie, widze co robia moi koledzy, jakie glupie, nieprzemyslane, bezsensowone cykle, bez diety, oslonek itd itd, i to kilka w roku i nic im nie ejst

Do czasu, bo i ja znam troche osob to u kazdego cos z czasem wylazło.

WYPIS Z DNIA 8.05. 2009r. Siady - dramat

Przysiad ze sztangą:

40x20
50x20
50x20
50x20

Podciąganie na drązku, wąsko, nachwyt:

x12
x12
x12
x12

Przyciąganie wyciagu gornego do klatki (plecy):

7 sztabka x10
8 sztabka x10
9 sztabka x10
10sztabka x10

Wyciskanie hantelek na barki:

25x15
31x10
35x10
39x10

Podciąganie sztangi wzdluz tulowia (barki):

40kg x15
40kg x15
40kg x15
40kg x15

+ dwuglowe 4 serie, + lydki 4 serie.



Odnosnie treningu: siady dramatyczne, wiadomo czemu, kontuzja plecow, nawet z sama sztanga ciezko sie siada, jednak mysle ze 50kg mnie nie skrzywdzi. plecy nawet nawet, barki wyciskanie na totalnym luzie, to samo podciagnie sztangi, nigdy tego nie robilem wiec nie szalalem z ciezarem. ogolnie trening taki lajtowy zeby nie kombinowac za duzo Dzisiaj bohaterem dnia zostal Knife ktory zaczerpnal pomysl z filmiku "jestem hardcorem" i przy siadach 185x10 tak sie darl ze wpadl pan Zbyszek, znany jako pogromca krzykow, rzucania sztanga i hantlami, oraz odkladania wsyztskeigo na miescje i powiedzial cos w stylu "musisz tak krzyczec"? a Knife na to "coooo kurr.wwwaaaa!!??" z przekrwionymi oczami i wyrazem twarzy mowiacym "you wanna fight?" pewnie bedzie mozna to obejzec u niego w dzienniku, bedzie szacun film