Jaka tam profanacja,co Ty gadasz Bronek... Fajnie,że pokażecie też coś,czym bjj tak ściśle się nie zajmuje
Skoro tak Ci się rzuty podobają,to Cię poduczę w Opalenicy albo na jakiś innych zawodach
Ej,myślisz,że kawa i spalacz mogły mieć wpływ na hemoglobinę? No bo bez przesady,jak wypijam dwie kawy dziennie to już jest dużo.
Uzgodnię z Bodkiem jeszcze,czy nie wcinać więcej żółtek, kurczak czy tam ogólnie mięso zamienię na wołowinę i powinno starczyć, plus te tabletki od lekarza oczywiście.
Rozmawiałam z trenerem, czy zbijać do kategorii 52kg na zawody w maju. Doszliśmy do wniosków, że po prostu będę trzymać dalej dietę,bez żadnych szaleństw i robienia czegokolwiek na siłę, zobaczymy,jak się będę czuła, zobaczymy,jak schodzi i "samo wyjdzie"
Tym bardziej,że jeszcze trochę czasu zostało, więc w święta owszem,zrobię wolne,ale bez jakiś większych szaleństw.
Wypiskę z
treningów dam jutro albo dziś popołudniu