SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kobiety na treningach

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 104876

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Niekompetencja i zbytnia pewność siebie są powszechne Tyle, że jedna z niekompetentnych stron waży zwykle jakieś 20 kilo więcej-co, niestety, nie jest bez znaczenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 593
Tak, właśnie siły fizycznej zazdroszczę mężczyznom. Mimo wszystko jestem drobniutka.
Dodam jeszcze, że to co piszę, to nie są jakieś moje wysnute w domowym zaciszu teorie. Po prostu opisuję smutną rzeczywistość, w której przyszło nam wszystkim żyć.

Czy nie wystarczy że ogród jest piękny?Czy muszą w nim jeszcze latać wróżki?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
wszystko ladnie pieknie...
... kobiety to kobiety tamto...
... niech zaczna startowac w klatkach
jak tam sobie poradza to jestem w stanie uwierzyc i ze na ulicy takze
a jak nie to radze Paniom uderzac mocno w krocze i praktykowac sprint na dlugi dystans
http://www.smog.pl/wideo/14546/kobieta_w_mma/
zwrocicie uwage na to ze facet byl 2 razy w sytuacji bez wyjscia
ale w pozycji dominujacej byla kobieta a nie facet ktory by ja wykonczyl
1 sytuacja jak byla w dsoaidzie
2 sytuacja jak mu zalozyla trojkat

noi kolejna sprawa pomimo fakt ze dostawal boaty to i tak jej nie mlucik chociazby mogl

noi ile razy trzeba powatarzac ze w stylach czysto uderzanych/chwytanych kobiety nie maja szans?

moze po Krav Madze/Sambo to tak bo tam trenuje sie ataki na pkt vitalne i bardizje przyklada wage do wykorzystania sily przeciwnika
noi podsumywujac napewno po ziemi i nawet w Poslce chdoza kobiety ktore by mi spuscily porzadny wpierd*l
ale jest ich tak malo ze lepiej nie przykonywac Pan ktore trenuje za ledwie cos 2 lata ze rozloza kazdego na ulicy bo moze im to nie wyjsc na zdrowie
po za tym niezbyt sobie wyobrazam ze kobiety dorbze znosza bol (co jest wazne podczas starac zeby przetrzymac peirwsze pierd*lniecie zaczekac az uderzy do glowy adrenalina i wpasc w furie) i nieladnie wygladaja z obita mordka i reszta ciala (facet jezlei ma blizne to niemusi sie jej wstydzic za abrdzo ale co innego w przypadku dizewczyny)

o czyms zapomnialem?

PS
trenowalem i trenuje z dziewcyznami w parze lub na sparingu czasem co z tego ze czesc miala lepssza technike i szybkosc
spunktowaly mnie czasem fakt musze im pryznac
ale ich cala sila tlyko w tym twki a jednak co tu ukrywac to za malo bo czasem trzeba mocno przypierd*lic sierpa w szczene zeby przecinik odlecial...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Widzę, że temat się nigdy nie skończy

Po pierwsze, tak jak pisałam wcześniej - jakieś 90% kobiet na SW to pomyłka, a wszelkie kursy samoobrony powinny opierać się przede wszystkim na prewencji - nauce rozpoznawania i unikania zagrożenia. Walka to powinna być dla kobiety ostateczność. Ale jeśli już dojdzie do tej ostateczności, to ona musi zareagować z pełnym przekonaniem i determinacją. A nie odpuszczać 'bo i tak nie mam szans'. A takiego myślenia jest nauczonych wiele kobiet. Połowa nawet nie krzyknie o pomoc bo się bedzie wstydzić

Jedna sprawa, moim zdaniem mylisz dwa rejestry - walkę sparingową i tzw. sytuację uliczną, które rządzą się zupełnie innymi prawami. Na ulicy kobieta nie musi a wręcz nie powinna wdawać się w wymianę ciosów, zakończoną trójkątem . Wystarczy, jeśli przystopuje napastnika/wyrwie się i ucieknie. A do tego nie są potrzebne skomplikowane techniki, bardziej opanowanie i precyzja.

trenowalem i trenuje z dziewcyznami w parze lub na sparingu czasem co z tego ze czesc miala lepssza technike i szybkosc
spunktowaly mnie czasem fakt musze im pryznac
ale ich cala sila tlyko w tym twki a jednak co tu ukrywac to za malo bo czasem trzeba mocno przypierd*lic sierpa w szczene zeby przecinik odlecial...


Ok, w sparingu dziewczyna ma z Tobą marne szanse, bo nawet jeśli jest szybsza i lepsza technicznie, to Tobie wystarczy jeden dobry cios i jest nokaut W ciągu 2-3 min. sparingu powinieneś min. jedną taką technikę spokojnie wyprowadzić. Ale zauważ, że ona nie walczy wtedy o życie, ma prawdopodobnie rękawice i nie próbuje Cię np. skopać po czułych miejscach. A wyobraź sobie, że dostajesz od niej z zaskoczenia łokciem w skroń albo kolanem miedzy nogi. Chyba jednak to poczujesz, prawda?

Btw, Oglądałeś sobie kiedyś nagrania z nokautami? Porównaj, ile z nich było z siły i '******lnięcia', a ile z doskonałego timingu i precyzyji.


po za tym niezbyt sobie wyobrazam ze kobiety dorbze znosza boli


Akurat odporność na ból to kobiety mają dużą wyższą niż faceci, banalne uwarunkowania fizjologiczne - poród, itd. To o czym pisałeś to raczej kwestia psychiki - kobieta na ogól znacznie gorzej od faceta reaguje na strzał w buźkę.

Reasumując, kobiety na pewno mają mniejsze szanse od facetów, ale nie jest też tak, że ich nie mają wcale - zwłaszcza te obyte trochę z walką. Psychika jest moim zdaniem kluczowa, nieraz zdarzało się, że udało się obronić starszej pani uzbrojonej w parasolkę



Zmieniony przez - searme w dniu 2008-01-20 12:04:22

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
odnosnie ogladania KO duzo ogladalem i co tu ukrywac uzywali sily... wzlascza boxerzy
idac dalej nie wiem czy wiesz ale piastka znacznie trudniej znokatowac niz majac na dloni rekawice 10oz/12oz bo z rekawic boxerskich przylozysz w skron czolo porzadnie to wiekszosci zgasnie swiatelko
dlatego np. w walkach w klatach jest malo KO zadanych dlonmi prawda? bo sila leci w jeden pkt i wtedy latwiej zlamac nos lub podbic oko ale trudniej znokautowac
a teraz wyorbaz sobie zze walisz z calej sily sierpa/prostego i trafiasz na czolo... nadgarsek i palce moze szlag trafic po takim czyms
nie mowie o strzalach w szczene bo to zupelnie inna bajka tak samo z watroba i sledziona
co do znoszenia bolu masz racje kobiety sa skonstruowane do znoszenia bolu juz w paru miejsacach o tym czytalem ALE nie wychodzi im chyba to zbyt dobrze
bo ja jak sobie cos rozwale to poaptrze czy kosc i staw cala zabandazuje zeby krew nie elciala i tyle
a kobieta torche sie zadrapie zorbi siniaka to jest cala we lzach i czerwona z bolu
wiec nie udowadniaj mi tu ze kobiety lepiej znosza bol...
na sapringach nie nokautuje dizewczyn bo to bez sesnu by bylo daje im sie wyszalec i trenuje sobie uniki i stracenia
po za tym ani razu nie napisalem z e kobiety nie maja szans na ulicy
kazda moze walnac z zaskoczenia w krocze i uciekac i to im polecam (lokiec na skron to juz wyzsza szkola jazdy ale z teog co wiem duzp lepszy jsest lokiec na krtan latwiej trafic i ma lepszy efekt) a jak sie nie da to z piesci w krtan z calej sily lub palce w oczy
osobiscie uwazam za jedyna sila kobiet twki w tym ze powinny atakowac z zaskoczenia w pkt vitalne i szybko uciekac
kazda inna teoria jest tlyko teoria nie dajaca sie wproawdzic w zycie
co do "leszczy" nie kazdy kto na niego wyglada nim jest i nie kazdy kto cos ciwczy jest normalny...
...o tym tez radze pamietac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
odnosnie ogladania KO duzo ogladalem i co tu ukrywac uzywali sily... wzlascza boxerzy

Jakiejś siły musisz użyć. Natomiast widziałam bardzo dużo dość spektakularnych nokautów, wynikających z idealnego timingu i trafienia w odpowiedni punkt.



idac dalej nie wiem czy wiesz ale piastka znacznie trudniej znokatowac niz majac na dloni rekawice 10oz/12oz bo z rekawic boxerskich przylozysz w skron czolo porzadnie to wiekszosci zgasnie swiatelko


Tu mam trochę inne doświadczenia, kilka nokautów mi wyszło w życiu i wszystkie ręczne były z uderzenia gołą pięścią. Kostki są jednak twardsze i można nimi precyzyjniej uderzyć niż w rękawicy. Być może Tobie rękawica pomaga, bo na pewno jesteś dużo silniejszy

dlatego np. w walkach w klatach jest malo KO zadanych dlonmi prawda? bo sila leci w jeden pkt i wtedy latwiej zlamac nos lub podbic oko ale trudniej znokautowac

Ale tam walczą zawodowcy, a to jest pewna róznica.

a teraz wyorbaz sobie zze walisz z calej sily sierpa/prostego i trafiasz na czolo... nadgarsek i palce moze szlag trafic po takim czyms

Zgadzam się całkowice. Ale po to trenujesz, żeby trafiać czysto i precyzyjnie, a nie na czoło. Zauważ, że na ulicy facet też nie bedzie miał rękawic i owijek więc ponosi to samo ryzyko. Ale weź też pod uwagę, że jeśli atakuje laik, to nie ma on z reguły tak szybkiej reakcji jak wytrenowany zawodnik. A zakładamy atak amatora, bo wiadomo,że gdyby laskę napadł zawodowiec to pozamiatane i nie ma dyskusji.

bo ja jak sobie cos rozwale to poaptrze czy kosc i staw cala zabandazuje zeby krew nie elciala i tyle
a kobieta torche sie zadrapie zorbi siniaka to jest cala we lzach i czerwona z bolu


Kobieta po paru latach full kontaktu nie jest aż tak wydelikacona, zapewniam A z facetami też bywa bardzo różnie, kiedyś na sparingu jeden kolega dostał od drugiego kolanem w wątrobę. Niby napakowany twardziel, nie nowicjusz, a zwijał się i ryczał z bólu przez chyba 20 min.


na sapringach nie nokautuje dizewczyn bo to bez sesnu by bylo daje im sie wyszalec i trenuje sobie uniki i stracenia


No i bardzo fajne podejście.

(lokiec na skron to juz wyzsza szkola jazdy ale z teog co wiem duzp lepszy jsest lokiec na krtan latwiej trafic i ma lepszy efekt) a jak sie nie da to z piesci w krtan z calej sily lub palce w oczy


Dla mnie akurat łokcie były zawsze jedną z łatwiejszych technik (w porownaniu np. z ciosami bokserskimi), ale może to już tajskie zboczenie Generalnie z tego co widziałam, kobiety łokci uczą się dość łatwo i chętnie. A czy krtań czy skroń, czy kombinacja obydwu to już co kto lubi, efekty powinny być niezłe.

osobiscie uwazam za jedyna sila kobiet twki w tym ze powinny atakowac z zaskoczenia w pkt vitalne i szybko uciekac


No to wyszło na to, że jesteśmy dokładnie tego samego zdania


kazda inna teoria jest tlyko teoria nie dajaca sie wproawdzic w zycie
co do "leszczy" nie kazdy kto na niego wyglada nim jest i nie kazdy kto cos ciwczy jest normalny...


No coz, mnie się wydaje, ze na ulicy to trzeba spodziewać się wszystkiego po każdym, niezależnie jakie sprawia wrażenie.Na tym się zresztą może przejechac i kobieta i dobry zawodnik.Ale chodzi o to, żeby kobieta nie zaprzepaściła sytuacji, w której ma szanse.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 691 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8789
"Kobieta po paru latach full kontaktu nie jest aż tak wydelikacona, zapewniam A z facetami też bywa bardzo różnie, kiedyś na sparingu jeden kolega dostał od drugiego kolanem w wątrobę. Niby napakowany twardziel, nie nowicjusz, a zwijał się i ryczał z bólu przez chyba 20 min."

ALE ile jest tkaich kobiet? :D

ja dostalem 2 tygodnie temu od kumpla z kolana w watrobe cios nie byl mocny ale celny miedzy zebra a miednice... dobrze ze kolega mocno mnie trzymal w klinczu bo ja odrazu odplynalem kulturalnie polozyl mnie delikatnie na ziemie zdjal rekawice i czekal az dojde do sibie przez peirwszych kilka minut nie wiedzialem co sie ze mna dzieje... (ogolnie dziwne uczucie)
wiec sie nie smiej z tego kolegi (ja co rpawda nie plakalem ale bylo widac ze juz po mnie) bo podejrzewam ze gdybys byla na jego miescju niewiele lepiej bys wygladala o ile nie gorzej... watroba/dolne zebra bolaly mnie jescze rpzez tydzien

i sama widzisz jak wyglada sytuacja :P
czytalem wiekoszsc tematu i z poczatku Ty blondpaker i jescze jakas inna Panna sie ciagle upeiralyscie ze macie takie szanse jak faceci co nie ejst prawda i co naszczescie do Was (a przynajmniej do CIebie :P ) trafilo :]

co do ataku na amatora
ja wygladam "normlanie" na nogach cichobiegi jeansy sweterek krotko sicety zazywczaj lekko nazelowany 180cm wzrostu 75kg wagi (od taki sobie zwykly normlany studencik)
no ale pakernia i SW robia swoja (nigdy nie kozacze sie nie chodze w obscislych sweterkach w poziome paski ani w koszulkach na ramiaczkach)
zmierzam do tego ze jzu pare razy mialem takie akcje ze koelsie chcieli komus sowich rozmiarow obic morde noi padalo na mnie czesto... a tu ZONK :D pozniej ich spotykalme gdzies na meiscie na uczleni straszyli mnie lasem itd... ogólnie frajerstwo :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
wiec sie nie smiej z tego kolegi (ja co rpawda nie plakalem ale bylo widac ze juz po mnie) bo podejrzewam ze gdybys byla na jego miescju niewiele lepiej bys wygladala o ile nie gorzej... watroba/dolne zebra bolaly mnie jescze rpzez tydzien

A gdzie ja się z niego smieję??? Przytoczyłam tę sytuację wyłacznie jako przykład na to, że dobrze trafiony facet też nie jest wcale odporny na ból.

czytalem wiekoszsc tematu i z poczatku Ty blondpaker i jescze jakas inna Panna sie ciagle upeiralyscie ze macie takie szanse jak faceci co nie ejst prawda i co naszczescie do Was (a przynajmniej do CIebie :P ) trafilo :]

Zacytuj mi proszę moją wypowiedź, w której 'upieram się, że mam takie same szanse jak facet'.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 593
Pozwolę sobie zgodzić się z Searme odnośnie KO. Pozdrawiam, dziewczyno:) Ja zwykle konczyłam zawody na punkty, ale zdarzało mi się nokałtować przeciwniczkę i wiem, że był to czysty przypadek, a cios nie był silny i wymierzony.
Drogi Panie Stef-x.
Z samego oglądania zawodów jeszcze nikt nie stał się brucem lee.
Następna sprawa- snucie teorii na temat zakładania skomplikowanych technik zapaśniczych na ulicy jest bez sensu. W ogóle zakładanie z góry, że ktoś coś zrobi lub nie w tak nieprzewidywalnej sytuacji jaką jest ulica jest bez sensu.
Jak zapewne świetnie wiesz, walka jest brzydka, nieczysta i trudno coś przewidzieć. Czasem wystarczy popchnąć i ktoś śmiertelnie uderza głową o krawężnik, a czasem sprawia wrażenie nieśmiertelnego.
Co do tego, że nie nokałtujesz koleżanek na treningach- to bardzo szlachetne. Twoi lepsi koledzy też tego nie robią Tobie, bo nie po to są treningi.
Nie wierzę w coś takiego, że jak się dziewczyna zrani, to od razu sie popłacze- znowu mówimy tu o cechach jednostki- nie płci. Wielu mężczyzn mdleje podczas porodu- czy to znaczy, że mężczyźni nie nadają się na lekarzy?
Wszystko to takie wróżenie z fusów.
Ja i tak pójde na trening, i tak będę się musiała bronić pewnie sama przed zboczeńcem czy zwykłym chuliganem. Żadnego bohaterskiego miszczunia sztuk walki wtedy przy mnie nie będzie.
Więc nie ważne, co Wy tu napiszecie, do czego my się nadajemy, do czego nie, co nam sprawia ból, a co radość. Nasze życie toczy się dalej, nawet gdy Was nie ma przy nas i musimy jakoś przeżyć. I- o dziwo- udaje nam się.
P.S. Nie poruszam już faktu przewagi fizycznej i psychicznej mężczyzn w starciu z kobietą. To oczywiste.
Pozdrawiam:)

Czy nie wystarczy że ogród jest piękny?Czy muszą w nim jeszcze latać wróżki?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Bardzo fajna i rozsądna wypowiedź - pozdrawiam koleżankę

Nie wierzę w coś takiego, że jak się dziewczyna zrani, to od razu sie popłacze


Tak mi się jeszcze przypomniało a propos odporności na ból - moja kolezanka z sekcji tanecznej zdobyła kiedyś mistrzostwo polski, występując ze świeżo złamanym żebrem. Niejeden facet by wymiękł. To też podaję tylko jako przykład że to, kto ile ma hartu, nie zalezy od płci. Btw, niektórzy z moich kolegów - zawodnikow przerywali walke przy lekkiej kontuzji (ich prawo i pełen szacunek), inni walczyli z połamanymi palcami, żebrami, itd. Indywidualna sprawa.

Zmieniony przez - searme w dniu 2008-01-20 19:44:53

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

bjj, kb, mt w łodzi?

Następny temat

Znamy przeciwnika Fedora

WHEY premium