witam ,juz jestem po treningu. piękna pompa była. niestety nie bylo zadnych znajomych by zrobili mi fotke w czasie cwiczen, wazne ze mial mnie kto poasekurowac :)
na klatke niestety nie wywalczyłem wiecej niz 120kg x 5 ani o jedno powtorzenie
wyciskanie na barki zrobiłem w koncu hantlami 45kg 8powtorzen!! pracowałem nad tym i w koncu przezwyciezylem barierę psychiczną :) tu jest
przyrost 3powtórzeń co uwazam za bardzo dobry wynik i jestem zadowolony.
wiosłowanie na półsztadze kolejny 'rekord' 80kg x 6powt (
czyli +15kg)
na dips nie było możliwosci dołożyć wiecej obciazenia bo 'talerze' spadaly z drutu doczepionego do pasa ;/ wynik 40kg x 6powt (
czyli na plus 1powtórzenie i 5kg)
podciąganie na drążku +20kg 8powtórzen czyli przyrost (
+10kg i kolejne 3powtorzenia)
mam fotki z potreningowego pozowania ale srednio wyszły bo na szybko i postaram się zrobic lepsze na ostatnim treningu w piątek, chyba ze jak sie nie uda to zamieszczę te co mam. waskularyzacja uwidoczniona dobrze, na najszerszym grzbietu z przodu(pod pachą) widoczne żyły i na czworobocznym grzbietu (na plecach z tyłu)
dłużej grillowana panga jest smaczniejsza, z zewnatrz chrupiąca. mniam.
dziś przyszły zamówione łyżworolki czyli dojdzie nowa forma aerobów, muszę sie przygotowywac trochę z jazdy bo mam ten przedmiot na studiach a nie jezdzilem na rolkach już ze sto lat.
boli troche dół pleców.. boli też trochę lewy piersiowy po treningu dzis. zrobilem na nią serie mniej niz przewidywalem by nie "przedobrzyc" tak jak z plecami.
kończą się suple powoli :)