Arsenal Londyn

bramkarz nowy, obrona bez kontuzji i forma Henry'ego moze uzdrowic Arsenal

troche mi jeszcze skrzydlowych brakuje - Ribery albo powrot Reyesa bylby na pewno duzym wzmocnieniem

eee tam reyes, dobry pilkarz ale jesli nie chce grac dla AFC to nie cche Go w składzie Kocha Real to niech tam walczy o pozostanie Baptista nie ejst zły a skrzydłowy tez by sie przydał, ale najpierw bramkarz i chetnie obronca bym widział nowego.

przed obecnym sezonem było duzo szumu jesli chodzi o Ribery'ego i ucichło
widziałbym Go w Arsenalu

jesli chodzi o obronce to mysle ze Anton Ferdinand bylby dobrym posunieciem - gre w obronie ma przeciez w genach

Arsenal musi rozbić bank
Dodał: Walcott / Dnia: 09.03.2007, 18:47 / Źródło: Onet

Były szkoleniowiec Arsenalu Londyn, George Graham, który jako ostatni poprowadził klub do zdobycia europejskiego trofeum (Puchar Zdobywców Pucharów - 1994 r.) uważa, że Arsenal musi wydać bardzo dużo pieniędzy na nowych zawodników aby pozostać wśród największych klubów w Europie. Graham twierdzi, że Arsenal nie wykorzystuje ogromnego potencjału jaki posiada, składając zbyt wielki ciężar na barki Thierry'ego Henry, który jest jedynym "wielkim" piłkarzem jaki pozostał po odejściu Patricka Vieiry, Roberta Piresa i Dennisa Bergkampa.

"Arsenal gra najpiękniejszą piłkę na świecie i dzięki temu zdobył mnóstwo fanów nie tylko w Anglii, ale w całej Europie. Jednak samo piękno gry, bajeczna technika i świetna gra zespołowa nie wystarczą do zdobywania punktów. Arsenal musi nauczyć się grać skuteczniej. Nie może być tak, że Henry ma słaby sezon spowodowany rozlicznymi kontuzjami, a na ławce rezerwowych nie ma zawodnika, który choć zbliżyłby się do jego poziomu." podkreśla Graham.

"Nie może powtórzyć się sytuacja, że w ciągu kilkunastu dni klub zaprzepaszcza cały sezon (porażka w finale Pucharu Ligi z Chelsea Londyn, porażka z Blackburn Rovers w Pucharze Anglii i przegrana z PSV Eindhoven w Lidze Mistrzów). Arsene Wenger musi kupić klasowych zawodników, którzy od razu będą zdobywać dużo bramek. Klub nie może opierać się tylko na młodych talentach, do których być może należy przyszłość. Dla fanów "Kanonierów" najważniejsze jest "tu i teraz" a nie to co będzie miało miejsce za 3-4 lata." - dodaje Graham.

Henry jest chyba jedynym skutecznym zawodnikiem Arsenalu i jest jednym z najbardziej skutecznych piłkary, ale pozostali powinni popracować nad nią, bo jest ona dużo mniejsza od tej która była w zeszłym sezonie.

Niby nic się w składzie nie pozmieniało od tamtego roku a tu już odpadnięcie z LM, brakuje im chyba Reyesa ,gry v. Persiego i świetnej formy Henrego. Jeżeli to wszytko będzie to Arsenal zawsze ma szanse wygrać LM

Henry do końca z Arsenalem


Napastnik reprezentacji Francji i Arsenalu Londyn Thierry Henry uciął spekulacje sugerujące, że latem opuści drużynę "Kanonierów".
Francuz powiedział coś zupełnie przeciwnego - zapowiedział wierność londyńskiemu klubowi do końca kariery.

- Nigdzie się nie wybieram. Nigdy. Zostaję tu do końca kariery. Ani przez moment tego sezonu nie pomyślałem o odejściu. Kocham klub, kocham kibiców i w stu procentach popieram naszego trenera - powiedział Henry.
Henry nabawił się poważnej kontuzji w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven i nie zagra do końca sezonu. Francuz zaznaczył jednak, że uraz nie ma żadnego związku z jego wiekiem.

- To nie zależy od mojego wieku. Mnóstwo piłkarzy ma ten sam problem. Franck Ribery, Claude Makelele, William Gallas, Patrick Vieira - oni wszyscy też mają kontuzje - powiedział.

Henry zwrócił także uwagę na zniżkę formy piłkarzy, którzy w zeszłym sezonie grali jak z nut.

- Nawet Ronaldinho jest "martwy". Tak samo Deco. Także Steven Gerrard - to nie jest ten wspaniały Gerrard jakiego znamy. W tym sezonie świetnie radzą sobie piłkarze, którym nie szło w zeszłym - wyjaśnił.


onet.pl

postawa godna pochwały.