6 tygodni takiego rozkładu -
pierwszy cykl z kreatyną, wcześniej miałem 3 regularne treningi w tygodniu przez 7-8 miesięcy.
Wtorek
Czworogłowe 3cw. (1 mocno, 2 i 3 średnio)
Dwugłowe 1cw.
6 serii (tylko jedna możliwośc na małej siłowni) (mocno)
Łydki 2cw. po3s. (średnio) bo mam ok.
Dolny grzbiet 1 cw. (srednio)
Środa
Naramienne 3cw. (mocno/średnio/mocno)
Kapturowe 1 cw. (mocno)
Brzuch 3 cw. (mocno)
Piątek
Klatka 3cw. (średnio, bo w domu bez stojaków na sztange)
Bicepsy 3cw. (średnio/mocno)
Przedramiona 1 cw. (średnio/mocno)
Niedziela
Grzbiet 2cw. mocno 1 cw.(martwy ciąg) średnio
Tricepsy 1cw. średnio i 2cw. mocno
Przedramiona 1 cw. średenio/mocno
Ponadto w poniedziałki i soboty ABS II.
Był to cykl z monohydratem kreatyny.
Najintensywniejszy był wtorek, zawsze na drugi, a nawet trzeci dzień, nogi były wycieczone. Po innych treningach na drugi dzień nie miałem lub nie zwróciłem uwagi na brak energii lub zakwasy itp. w cwiczonych wcześniej grup mięsniowych.
Środy bez problemów, najlżejszy trening.
Piątki trenowałem późnym wieczorem (zaczynałem trening po 21.) po powrocie do domu, mało energii, ale najgorzej szło z bicepsami (ale były to cw. i poszczególne serie w większości bardzo intensywne).
W niedziele było miło i przyjemnie, a trening, w moim odczuciu, całkiem ok., choc trudny.
Większośc cw. wykonywałem z czterema seriami typu 12/10/8/8, cw. dolnego grzbietu 15/12/10/10, a przedramion 20/15/12/10 w każdym cw.
tricepsy i bicepsy 3 serie 12/10/8 lub 10/8/8.
Zmieniony przez - arakus w dniu 2007-03-21 17:33:26