...
Napisał(a)
Witam ponownie. Z tego co tu przeczytałem uważam, że prędzej czy później czeka mnie artroskopia. Ja tam moge nie uprawiac sportu, nie pakowac itp. dla mnie ważniejszy jest pełny powrót do zdrowia. Niestety trzeba sie z tym pogodzic to jest prawie jak choroba, leczenie jest długotrwałe i bolesne ;/ ale pomimo dwóch zwichnięc mam czasem czarne myśli, lecz wierze że powróce za pare lat do sprawnosci i będzie ok. pozdrawiam :)
...
Napisał(a)
Byłem przedwczoraj na pływalni i dość intensywnie ćwiczyłem. Po obudzeniu się następnego dnia zauważyłem, że bark mi dość mocno chrupie przy obracaniu nim w tył, do tego boli przy niektórych nagłych ruchach. Do tej pory od zwichnięcia (9 miesięcy) nie miałem żadnych problemów. Po zrobieniu kilku pompek tak jakby już przestało chrupać, ale bolało 2 dni przy niektórych specyficznych nagłych ruchach. Teraz już prawie wcale. Nie wiem czy mogło się coś poważnego stać? Nie przypominam sobie żebym na basenie poczuł w którymś momencie jakieś chrupnięcie czy wypadnięcie czy cokolwiek, ani żeby mnie na nim coś bolało.
Czy jest sens wybierać się do lekarza (terminy 2 miesiące...)? Co w ogóle mogło się stać? Czy to może być coś poważnego?
Czy jest sens wybierać się do lekarza (terminy 2 miesiące...)? Co w ogóle mogło się stać? Czy to może być coś poważnego?
...
Napisał(a)
matgaw...spokojnie:) to chrupanie to normalka przy kontuzjach. Jeśli do tej pory nie uprawiałeś żadnych intensywnych treningów i teraz zacząłeś to to chrupanie oznacza zrywanie się zrostów, które się tam porobiły. Więc spoko:) myślę że to nic poważnego, skoro przy pompkach i później Cię nie bolało! po tak ciężkiej kontuzji ból i chrupanie po treningu jest normalne. Pozdrawiam:)
...
Napisał(a)
Witam,
ja też zaczęłam mieć problem z prawym barkiem. Pierwszy raz zwichnal mi sie pol roku temu ale sam wskoczyl na miejsce, poza tym bylam wtedy w Grecji wiec olalam sprawe, drugi raz zwichnal mi sie tydzien temu, juz nie poszlo tak latwo, trzeba bylo jechac na pogotowie nastawiac. Troche mnie to martwi bo z tego co tu wyczytalam bez operacji sie nie obejdzie, no ale coz poki co sie kuruje. Mam orteze stabilizujaca na 6 tyg. wg wskazan lekarza.
Pozdrawiam
ja też zaczęłam mieć problem z prawym barkiem. Pierwszy raz zwichnal mi sie pol roku temu ale sam wskoczyl na miejsce, poza tym bylam wtedy w Grecji wiec olalam sprawe, drugi raz zwichnal mi sie tydzien temu, juz nie poszlo tak latwo, trzeba bylo jechac na pogotowie nastawiac. Troche mnie to martwi bo z tego co tu wyczytalam bez operacji sie nie obejdzie, no ale coz poki co sie kuruje. Mam orteze stabilizujaca na 6 tyg. wg wskazan lekarza.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Nie no Olgisław, właśnie o to chodzi, że ćwiczę już od kilku miesięcy w sumie, trochę się oszczędzam. Do tej pory chrupania zbytnio nie miałem (no może trochę, szczególnie na początku), ale po prostu jak ostatnio poszedłem na basen to jak z niego wróciłem to mi bark dość mocno chrupał i bolał przy niektórych ruchach, dokładnie po tym jednym treningu... Chrupanie mi tak jakby przeszło po kilku pompkach (czyżby coś się tam przestawiło? :P) a ból po 2 dniach... Nie wiem co jest grane, jeszcze tak nie miałem :)
...
Napisał(a)
Witam wszystkich.
Moja historia z prawym barkiem zaczęła śię w roku 1989 gdy upadłem z wysokości 2 m. na łokieć i wybiłem wtedy bark . Później wypadał mi przy różnych okazjach w ciągu trzech lat 5 razy . W roku 1992 zdecydowałem się na operację z przeszczepem kości z piszczela . Zabieg trawał 6 godz. na stole operacyjnym . W szpitalu przeleżałem pół roku i większy kłopot miałem z nogą po operacji niż z bariem gdyż trochę źle mnie pozszywali i szew mi się rozszedł, ale to szczegół. Po operacji byłem w miarę możliwości ostrożny i po czterech latach miałem spokój w 1996 r. wypadł mi znowu i od tamtej pory wypada mi średnio co dwa lata nie licząc lekkich zwichnięć podczas snu.
Ostatnio oglądałem program na ZDRROWIE I URODA w którym to było powiedziane że tradycyjne operacje wykonywane w Polsce za pomocą operacji z przeszczepem są bardzo mało skuteczne gdyż nie jest odbudowana miazga która została uszkodzona.
W prywatnych klinikach ortopedycznych robią takie operacje bez rozcinania ramienia . Uzupełniają miazgę jakimś włóknem , apotem wstrzykują dwa implanty. Mówili że człowiek po takim zabiegu wraca do pełnej spawności ruchowej .
Mam pytanie bo mam zamiar kupić sobie ściągacz na bark , tylko niewiem czy on coś pomaga?
To tyle pozdrawiam wszystkich Tadeusz
Moja historia z prawym barkiem zaczęła śię w roku 1989 gdy upadłem z wysokości 2 m. na łokieć i wybiłem wtedy bark . Później wypadał mi przy różnych okazjach w ciągu trzech lat 5 razy . W roku 1992 zdecydowałem się na operację z przeszczepem kości z piszczela . Zabieg trawał 6 godz. na stole operacyjnym . W szpitalu przeleżałem pół roku i większy kłopot miałem z nogą po operacji niż z bariem gdyż trochę źle mnie pozszywali i szew mi się rozszedł, ale to szczegół. Po operacji byłem w miarę możliwości ostrożny i po czterech latach miałem spokój w 1996 r. wypadł mi znowu i od tamtej pory wypada mi średnio co dwa lata nie licząc lekkich zwichnięć podczas snu.
Ostatnio oglądałem program na ZDRROWIE I URODA w którym to było powiedziane że tradycyjne operacje wykonywane w Polsce za pomocą operacji z przeszczepem są bardzo mało skuteczne gdyż nie jest odbudowana miazga która została uszkodzona.
W prywatnych klinikach ortopedycznych robią takie operacje bez rozcinania ramienia . Uzupełniają miazgę jakimś włóknem , apotem wstrzykują dwa implanty. Mówili że człowiek po takim zabiegu wraca do pełnej spawności ruchowej .
Mam pytanie bo mam zamiar kupić sobie ściągacz na bark , tylko niewiem czy on coś pomaga?
To tyle pozdrawiam wszystkich Tadeusz
to nara wrócę zara
...
Napisał(a)
matgaw... to normalka, że bark Cię boli po treningach..mnie też boli=/ ale po takiej kontuzji to wcale nie dziwne! mnie zaniepokoił Tadeusz...
ja miałam operację z przeszczepem kości z wyrostka kruczego, ale to jest kostka łopatki i jest identycznie zbudowana jak panewka łopatki, więc się przyjęło:) doktor mówił, że przyjęcie przeszczepu zalezy też od tego czy przeszczepiana kość znajduje się blisko miejsca, w które ma zostać wstawiona...mówił także, że nie wszystkie kości człowieka są identycznie zbudowane-piszczel jest podobno twardszą kością od łopatki, więc ciężej z przyjęciem przeszczepu skoro stamtąd wstawiali ją do barku...
Jednak troche się zaniepokoiła...ale na pocieszenie siebie mogę dodać, że przeróżne rzeczy wygadują w telewizji(w końcu to media)...nawet na kanałach typu ZDROWIE I URODA;)))
ja miałam operację z przeszczepem kości z wyrostka kruczego, ale to jest kostka łopatki i jest identycznie zbudowana jak panewka łopatki, więc się przyjęło:) doktor mówił, że przyjęcie przeszczepu zalezy też od tego czy przeszczepiana kość znajduje się blisko miejsca, w które ma zostać wstawiona...mówił także, że nie wszystkie kości człowieka są identycznie zbudowane-piszczel jest podobno twardszą kością od łopatki, więc ciężej z przyjęciem przeszczepu skoro stamtąd wstawiali ją do barku...
Jednak troche się zaniepokoiła...ale na pocieszenie siebie mogę dodać, że przeróżne rzeczy wygadują w telewizji(w końcu to media)...nawet na kanałach typu ZDROWIE I URODA;)))
...
Napisał(a)
Czesc!jakies 2,5 tygodnie temu doznalem podwichniecia 2 stopnia barku wraz z rozerwaniem jakiegos stawu(nie calkowitego i podobno jakiegos mniejszego), bark mam w ortezie jeszcze jakies 1,5 tygodnia i mam pytanie jak szybko po takim urazie moge wrocic do czynnego uprawiana spotru bez obawy kontuzji? czy istnieja jakies srodki farmakologiczne powodujace wzmocnienie stawu,Dzieki za odpowiedzi Pozdro
...
Napisał(a)
witam wszystkich.. mam kilka pytań.. miał moze ktos z Was juz operację braku ?? długo sie po niej dochodzi to pełnej sprawności?? długo sie leży wszpitalu po operacji i ile trwa rehabilitacja ?? pozdro
...
Napisał(a)
Cześć OLGISŁAW........
Właśnie u mnie przeszczep wzieli z piszczeli . A leżałem długo w szpitalu dlatego gdyż jak mnie wybudzali po operacji to słyszałem rozmowę lekarzy co mnie zszywali (kto szybciej - jeden bark, a drugi nogę) . Efektem tego było to że na barku szew mam bardzo widoczny, a na piszceli skóra poprostu się rozeszła. I to właśnie z powodu nogi leżałem ponad cztery miesiące w szpitalu - szprycowali mnie różnymi lekami i smarowali maścimi (przez to jestem alergikiem od tamtej pory na "siarczan neomecyny") - wszystkie te ich zabiegi było po to aby zaczeło się mięso ziarnować. A ja do tej pory na piszczeli mam zamiast skóry tylko błonkę.
Oczywiśćie gips po operacji nosiłem sześć i pół tygodnia . Rechabiliracji wtedy nie było tylko ortopeda pokazał parę ćwiczeń i to tyle. A niezdolny do pracy byłem przez MAX 9 miesięcy .
Więc gdybym miał się zdecydować na jakąś operację to tylko taką ktura gwarantuje poprawę . Ta operacja którą oglądałem była realna.
Pozdrawiam wszystkich Tadeusz
Właśnie u mnie przeszczep wzieli z piszczeli . A leżałem długo w szpitalu dlatego gdyż jak mnie wybudzali po operacji to słyszałem rozmowę lekarzy co mnie zszywali (kto szybciej - jeden bark, a drugi nogę) . Efektem tego było to że na barku szew mam bardzo widoczny, a na piszceli skóra poprostu się rozeszła. I to właśnie z powodu nogi leżałem ponad cztery miesiące w szpitalu - szprycowali mnie różnymi lekami i smarowali maścimi (przez to jestem alergikiem od tamtej pory na "siarczan neomecyny") - wszystkie te ich zabiegi było po to aby zaczeło się mięso ziarnować. A ja do tej pory na piszczeli mam zamiast skóry tylko błonkę.
Oczywiśćie gips po operacji nosiłem sześć i pół tygodnia . Rechabiliracji wtedy nie było tylko ortopeda pokazał parę ćwiczeń i to tyle. A niezdolny do pracy byłem przez MAX 9 miesięcy .
Więc gdybym miał się zdecydować na jakąś operację to tylko taką ktura gwarantuje poprawę . Ta operacja którą oglądałem była realna.
Pozdrawiam wszystkich Tadeusz
to nara wrócę zara
Poprzedni temat
Opinie na temat stuiow tatoo !
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- ...
- 198
Następny temat
Moja pikawa
Polecane artykuły