Co po diecie kopenhaskiej?

mam problem z odwiedzaniem toalety...co moze pomoc zamiast otrebow, ktore skonczylam a w zabolandii maja tylko dosladzane i przemielone prawie na maczke?
pije puher, regularnie, kilka kubkow dziennie...i nic...w sobote pol litra kefiru w postaci chlodnika z jajem...tez nic...kawa na cwcwzo...i dalej nic...
ratujcie...

moze maja jakis blonnik w tabsach?
albo zwykle platki owsiane?

Papryka czerwona. Jedna dziennie, do sałatek, najlepiej jednorazowo, spróbuj, bez pestek to może ważyć 120-150g, do przezycia i zmieszczenia w normie.
A ja spróbowałam Xennę w torebkach, rewelacja.
Stosowałam też zamiennie Figurę1 i Figurę2, aby sie organizm nie przyzwyczaił i nie uodpornił.
Na mnie ta pu erh niezbyt działa, zalezy od firmy, z jednej po 2 szklankach jest jakis skutek, z drugiej to bym musiała wypić z 7 i przy okazji wypłukac wszystko z organizmu.

mam kilka torebek Figury w domu, ale nie lubie uciekac sie do takich dramatycznych srodkow, na dluzsza mete sa niezdrowe i odzwyczajaja jelita od pracy...
znalazlam w necie liste sklepow z zywnoscia bilogiczna...mam nadzieje, ze dostane cos w rozsadnej cenie...

Spróbuj na razie z czerwoną papryką.

czasem pomaga siemię lniane popite rano wodą. I jeśli się nie mylę to nie musisz go wliczać w bilans, bo niemielone się nie wchłania

Zjadłam wczoraj wszystkiego za mało B/T/W/kcal 69,82/62,93/12,96/902 Obecny stan finansowy każe żywić się tym, co mam, to tuńczyka na dwa dni musiałam rozłożyć i już wczoraj mi nie przysługiwało więcej A moja kiełbaska dorzuciłaby mi także tłuszczy, aprowizacja dopiero jutro w planie.
Zaraz zjem twarożek ze szczypiorkiem I wyślę maila do producenta serka topionego Hochland z zapytaniem, ile mają te serki BTW Jak do tej pory od każdego wytwórcy, do którego wysłałam takie zapytania, uzyskiwałam odpowiedź, nawet od browaru warmińsko-mazurskiego Gdy nie ma na opakowaniu, to grzecznie piszę, najpierw wychwalam dany produkt, piszę, że go uwielbiam, to mój ulubiony. Następnie informuję, że jestem na diecie wymagającej liczenia BTW i brak takiej informacji o moim ulubionym produkcie powoduje, że nie mogę go jeść itp. I uzyskuję informacje Potem wpisuję do swojej tabelki wartości produktów.

A właśnie, AngieB, udało Ci się uruchomić jakąś tabelkę do przeliczania i podliczania?

hrhrhr...
ach te baby

No, co warczysz? Nie mogłam dobić kanapką z miodem, a twarożek, tuńczyk i ogórki na dzisiaj czekały. Ten tuńczyk taki jakiś małokaloryczny i chudy był
Nie moja wina, że latem osiołki nie potrzebują lekcji, klienci za robotę mniej chętnie płacą, a dziecko ma większe wydatki Nawet pies wymagał wizyty w leczicy i wydatku 75 zł.
I do tego nie ma lata!!!!!!

fakt, nie ma
ale to mnie nie martwi bo ja nie mam urlopu, tzn. mam cale 5 tygodni od next poniedzialku ale nie do wypoczynku