Co po diecie kopenhaskiej?

Prawie całe życie byłam wysportowana i aktywna. Jadłam dużo tego co lubie i wyglądałam całkiem może być...
Do czasu...
3 lata temu miałam ciażę zagrożoną - przeleżałam 9 miesięcy a moja chyba jedyna aktywnościa było trawienie hrhhhhhhhhhhhrr
Efekt łatwy do przewidzenia...
Szybko miałam pozbyć się fetu i zaczęłam ...od kontuzji. Potem leczenie i rehabilitacja.
Teraz jestem kulą (a to ponoć kształt idealny ) Okazało się niestety, że pod kupą smalcu już prawie nie ma mięsa.
Oczywiście zamierzam to zmienić. Zaczęłam od aerobów 3xtyg. - Właśnie rowerek. Miało być 50 min...
już drugi tydz. nie jestem w stanie przekroczyć magicznej bariery 20 min. Gdy pot zalewa mi oczy przestaję kręcić i to jest właśnie te 20 min.
Dlatego radzę tobie : postaw sobie za cel 60 min , ale nie już jutro...
trzymam kciuki



Zmieniony przez - Agent J-23 w dniu 2005-06-09 23:06:11

Jestem już właściwie gotowa, po długich przemyśleniach. Proszę teraz Was o wypowiedź, ale taką obiektywną, a nie kierującą się tylko regułami diet ckd czy skd czy innymi. Wymyśliłam sobie coś pośredniego, między ograniczeniem kalorii a ograniczeniem węglowodanów, a właściwie ograniczenie jednego i drugiego. Policzyłam według wzoru:
83kgx24=1992
1992x0,9=1793 (jestem kobietą)
1793x1=1793 (praca siedząca, a tej gimnastyki i rowerku nie liczę)
uważam, iż jest to skandalicznie dużo (widać liczenie kalorii jednak siedzi mi w głowie)
Mam zamiar obniżyć do maksimum 1200 kcal dziennie. A teraz BTW:
białko 2,2x83kg=183
węglowodany do 30 g dziennie
a tłuszczy nie umiem obliczyć, jaka reszta, skąd reszta, do czego się dopełnia i jak przelicza na kalorie, to już nie wiem. Na szczęście ściągnęłam polecany program, przede wszystkim będzie mi obliczał, ile czego zjadam.

Podsumowując, mam zamiar zaczynać dzień od kawy, jak zwykle, potem gimnastyka, następnie śniadanko. Posiłków 4, 5 mi się nie mieści, jak mam kończyć przed 19tą. Wieczorem rower. Kalorii maksimum 1200, a węglowodanów 30g na dobę. Raz w tygodniu marzy mi się jakieś winko czy drineczek, a jak zasłużę, to może piwko do grilla. To ma być długofalowe, te 15 kilogramów minimum
Łatwiej mi nie zjeść posiłku do godziny 10 - 11, niż głodować o godzinie 19, a spać chodzę koło północy.

ufffff…, teraz mogę wysłuchać krytyki. Spokojnie wszystkiego wysłucham, waga stoi w miejscu, oszczędzam się.

83kgx24=1992 /WZOR OK ALE WAGA NIE TA, PRZYJMIJ OK 50 (MAX 60 KG), TU CHODZI O TZW. SUCHA MASE, BEZ TLUSZCZU
PODOBNIE Z BIALKIEM
NP:
24*50=1200 KCAL (I TO JEST FAJNY POZIOM)
50*2=100 G BIALKA (400 KCAL)
30G WW (120 KCAL)
ZOSTAJE 680 KCAL/9=75G TLUSZCZY

Podsumowując, mam zamiar zaczynać dzień od kawy/CZARNA BEZ CUKRU I SMIETANKI
Posiłków 4, 5 mi się nie mieści, jak mam kończyć przed 19tą./MOZE BYC POZNIEJ OK. 21 TYLKO BIALKOWY
Wieczorem rower/LEPIEJ RANO, NA CZCZO
Raz w tygodniu marzy mi się jakieś winko czy drineczek, a jak zasłużę, to może piwko do grilla. /1 PIWO NA 2-3 TYGODNIE MAX! LEPIEJ ZROBIC LADOWANIE WEGLAMI I WTEDY SOBIE POFOLGOWAC
Łatwiej mi nie zjeść posiłku do godziny 10 - 11, niż głodować o godzinie 19, a spać chodzę koło północy. /JEDZ CO 3-4H

BTW: TO WYGLADA NA CKD

ckd jets najlepsza dieta jaka stosowalem;] w miesiac czasu spadlo prawie 10kg fakt ze przy wadze 91kg jechalem na okolo 1500kcl :] ale oplacalo sie i powiem wam ze rece mi wogle nie schudly nie wiem czemu :) tylko z pasa spadlo z 90 na 80 i udo z 64 na 54 no ale to bylo 3 miesiace temu i mase robilem przez ten okres i +6kg do przodu i teraz znof zaczynam sie redukowac czas znof tluszczyku troszke zrzucic ta co powstala podczas okresie masy

Pozdro

imo: zbyt duze wahania wagi w krotkim okresie

Marcinecki, zacznę Cię znowu lubić Dziękuję bardzo!
Ja wiem, że wygląda na ckd, najbardziej na tym się wzorowałam, ale ponieważ nie będzie to takie ścisłe, jak w "przepisie", to nazwę to "olową wersją ckd", byleby była skuteczna
Spróbuję rower przerzucic na ranne godziny, jak wymyślę w tym czasie jakieś zajęcie lub program w telewizji, ewentualnie zrobia mi podpórkę na książkę, niestety nie uda mi się pedałować i tkwić przed komputerem, za mały monitor i łapki za krótkie
Lubię piwo Czy Wy tutaj w ogóle nie pijacie piwa? No, to będzie wino i gin

znowu?
a kiedy przestalas mnie lubic?

piwo lubimy ale nie przy redukcji

Rany, lekko mnie ruszyło. Zrobiłam sobie próbę generalną. Ten programik do obliczania sobie poprzerabiałam, że z substratów liczy mi końcowy produkt, potem tylko masę produktu wpisuję. Zrobiłam twarożek ze szprotkami, wszystko wyważyłam, wzięłam końcówke razowczyka ze słonecznikiem, niby zdrowe i na odchudzanie, zważyłam też, zważyłam ten twarożek, zjadłam, poszlam wpisać w tabelkę i dostałam po łbie! Ten cholerny chleb wyczerpał mi limit węglowodanów na cały dzień! Pieczywo tez lubiłam, a tu widzę, że tylko raz na jakiś czas i w ramach nagrody ;-(
CZY NAPRAWDĘ TYCH WĘGLOWODANÓW TYLKO 30 G NA DZIEŃ????
Marcinecki, śmiałam się na początku, że mnie zdenerwowałeś, a z nerwów się tyje

no niestety, 30g to bardzo malo

niestety chleb to nie pokarm na low-carb