Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Z jakimiś ruchami w diecie czekam aż będę się lepiej czuła zarówno psychicznie i fizycznie.
Rozpiski mi bardzo pomogły ocenić sytuację, więc będę wiedziała co robić :)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Nie szalałam- w końcu miałam dwa tygodnie przerwy od treningu a od jogi dwa dni temu miałam jakieś potworne zakwasy. Do tego covida jeszcze czuję pod kątem wydalności ale na szczęście okazało się, że nie ma takiej tragedii i miło się zaskoczyłam.
1. RDL 4x10
R. 20 40 40 45 45
R. 20 40 50 50 60x 6+4 2021
2. Wiosło hantlem 12/10/8/6
12,5 12,5 15 15
R. 6 16 16 18 20 2021
3. HT 4x8
60 80 80 90
90 100 100 110 x 5+3 2021
4a. Uginanie ramion stojąc 3x12
5 6 6
7 7 7 2021
4b. Wyciskanie hantla zza głowy 3x12
8 9 9
12 12 12 2021
5a. Thusters 3x15
6 kg
6 kg 2021
5b. HT na jednej nodze 3x15
Cc
5c. Mountain climbers 3x15
7:50
10:00 2021
1. Plecy, ręce i dłonie są na ten moment słabym punktem. Muszą się przyzwyczaić do obciążenia.
2. Nie chciałam szaleć bo bolały mnie barki i czułam plecy, ale jest zapas.
3. Zaczęłam bardzo bezpiecznie. Stanowczo ciężar w górę
4. a . ok coś mi przeskakuje w palcu przy unoszeniu ciężaru. Nie lubię tego i to sprawia że boję się dołożyć. Może zmienię na wyciąg i zobaczę czy będzie tak samo
5. triceps- lekko
6. zadyszka, ostatnia seria thrusters na raty. Nie wiem jak ja liczyłam czas w zeszłym roku.
No tego mi było trzeba.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
paula.cwW końcu udało mi się trafić na siłownię :D
Nie szalałam- w końcu miałam dwa tygodnie przerwy od treningu a od jogi dwa dni temu miałam jakieś potworne zakwasy. Do tego covida jeszcze czuję pod kątem wydalności ale na szczęście okazało się, że nie ma takiej tragedii i miło się zaskoczyłam.
hah u mnie było podobnie, po chorobie zrobiłam kilka gobletów i czułam jak od razu dostałam domsów - zaczęły mi się trząść nogi ze 3 dni mnie trzymały, ale potem już było z górki, wydolnościowo zero różnicy przed/po - no, ale mi w trakcie choroby siadło tylko na zatoki.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Wczoraj pojechałam z chłopakami na siłownię. No w końcu bez problemów i żadnych akcji. Co prawda cały trening oglądają bajki, ale cóż... Przynajmniej nie latali po całej siłce a Grześ gwiazda witał się z wszystkimi trenującymi :)
A
Rozgrzewka
1. Mc sumo 12/10/8/6
R. 20 60 60 65 70
R. 20 40 60 65 65 70
R. 20 r. 40 60 65 70 75 2021
2. Wyciskanie hantli leżąc 4x10
10 12,5 12,5 12,5
10 12,5 12,5 12,5
R. 6 12x12 12 14 16x 5+3 2021
3. Przyciąganie linki do brzucha stojąc 3x12
23 25 27
Podciąganie z guma 3x10 czerwona
30 40 45 2021
4a. Wchodzenie na skrzynię 3x10
7,5 kg 45 cm
7 kg 45 cm
2x 9 kg 40 cm 2021
4b. Monster walk 3x20
4c. Burpree 3x10
8:40 chyba
-
8:26
1. Nie mogłam się coś ustawić
2. Wydawało się lekko, ale jak się wczułam w to żeby piersiowe pracowały to było ciężko i jednak nie dołożyłam
3. OK
4a. Dokładam
4b. Miałam mega mocną gumę aż ciężko było robić na boki więc chodziłam do przodu
4c. OK
Te elementy wytrzymałościowe bardo mi teraz leżą (w sumie nie tylko teraz)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
1. Przysiad 12/10/8/6
R. W 20 25 40 45 50
R. 20x2 40 45 50 50
R. 20 25 40 45 55 60 2020r.
2. Wyciskanie hantli stojąc 3x12
7 7 7
6 7 7
7 8 8x 8+4 2020r.
3. Opuszczanie + invert row 3x10
10x inwert
10x inwert
1+4p+5o 1+4p+3o+2i 1+2p+2o+5i 2020r.
4. Pompki 3x max
8m+2d 2m+4d 2m+4d
6m+4d 4m+4d 3m+5d
7 5+2 5+2 2020r.
5a. Wykroki chodzone 3x10
7,5 kg
7 kg
8 kg 2020r.
5b. Swing 3x15
16 kg
12 kg
16 kg 2020r.
5c. Scyzoryki z piłką Swiss ball 3x10
Russian twist 5kg
Russian twist 5 kg
?
7:18
8:13 2020r.
1. Zgodnie z założeniami ciężar powtórzony. Pilnowałam uziemienia i wydaje mi się że udało mi się poprawić technikę. 40 lekko, 45 dobrze, 50 trochę wgniata na dole. Więc będą wstępujące wyżej na razie.
2. Ok. Mogę zacząć od 7 kg
3. Zależało mi na czasie a sam inwert szybciej niż kombinowanie dwóch ćwiczeń
4. Muszę poświęcić ilość dla jakości bo chciałabym w końcu niżej schodzić. Pierwsza seria poszła "po staremu", druga już legitnie prawie cycki do ziemi. Cieszę się że chociaż dwie takie wyszły :p
5a. Nie włączyłam stopera.
Każdy kolejny trening sprawia, że czuję się lepiej i cieszę się z tego że mogę iść na siłownię.
Do tego w końcu kupiłam rower, więc na siłownię jechałam rowerem a dzisiaj byłam rowerem pierwszy raz w pracy :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Ocena sylwetki kompleks
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69