""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Było lepiej niż się spodziewałam :D Najgorsze stopy, bo nie miałam butów ale po chwili nawet nie bolały :D Ja bym jeszcze posiedziała ale samej w morzu to jakoś nie bardzo. No i dzieci narzekały, że zimno i chcą iść :P
Po weekendzie jestem obolała, po męczeniu fikania. Na FB pokazała mi się reklama warsztatów/wyzwania Fly jogi school. I jakoś tak mnie zachęciła i kliknęłam. No i to jakieś przeznaczenie było :P Nie zaskoczyło tak nagle, żebym wszystko zaliczyła, ale poczułam progres.
Robiłam kruka, ale zupełnie inaczej niż zawsze sama próbowałam. Tricepsy bolą przeokrótnie....
Stanie na głowie- myślałam, że wejście z prostymi nogami bez kopnięcia będzie dla mnie nieosiągalne. A zaskoczyło od razu, po zmianie techniki.
No i stanie na rękach. Jestem tak blisko, że męczyłam to aż za bardzo. W sobotę zrobiłam cały trening pod stanie na rękach. W niedziele siłownia i przed treningiem też męczyłam stanie. No było tak blisko, że miałam takie- a jeszcze tylko jeden raz. Jeszcze tylko jeden. I tak było 5 kolejnych. I w przerwach i po treningu też :P
Trochę lędźwie mi dokuczają bo już czułam po ostatnim siłowym. Jak wczoraj poszłam na rolki to mnie strasznie plecy bolały. Ach to ciało. :P
Niedziela:
Handstand
1. RDL 4x10
R. 30 50 50 60 60
R. 30 45 50 55 60
R. 20 20 45 50 50 55
R. 20 40 45 50 50
R. 20 40 40 45 45
R. 20 40 50 50 60x 6+4 2021
R. 15 44 44 49 54 2021
2. Wiosło hantlem 12/10/8/6
15 17,5 20 22,5
15 17,5 20 22,5
15 15 17,5 20
12,5 15 17,5 17,5
12,5 12,5 15 15
R. 6 16 16 18 20 2021
3. HT 4x8
70 90 90 90
90 100 100 110
90 90 100110
80 80 90 90
60 80 80 90
90 100 100 110 x 5+3 2021
1. OK 60ka z paskami
2. Ciężko ale dobrze
3. Nie chciało mi się bawić w dokładanie obciążenia bo mi długo zeszło i już czasu było mało. Ale i tak było ciężko.
Na koniec zamiast wytrzymki zrobiłam tabatę Battle rope.
Cholera jakie to ciężkie. Ale czułam się super po.
Kupiłam pierwsze buty typu barefoot. I już mogę powiedzieć, że stało się to czego się bałam- czuję jak mi niewygodnie w innych butach. Jeszcze adidasy są ok, ale dzisiaj do pracy chciałam mokasyny założyć i poczułam jak mam palce ściśnięte i założyłam jednak te trampki barefoot... Więc teraz będę zbierać kolekcję tylkoczemu tyle to kosztuje...
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Ten trening był przemyślany na czas powrotu na siłkę. Już jestem rozpędzona i trochę potrzebuję zmian po tych 3 miesiącach.
Myślałam, co by iść w mniejsze zakresy ale w sumie póki próbuję zrobić redu to nie ma co się nastawiać na rekordy. A z drugiej strony ciągnie mnie do tych wytrzymałościowych treningów. I chciałabym mieć czas na hopsasanki a do tego potrzebna jest też porządna rozgrzewka. No więc tak sobie myślę, żeby zrobić trening:
1 ćwiczenie wielostawowe - MC, Przysiad a trzeci dzień wiosło albo HT.
Zrobić z 5 serii a potem już lecieć zabawy crossfitowe :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
To jest takie moje marzenie. Ja umiem tylko z jedną ręką na rurce...
I czuć ogromną różnicę jak rozgrzewka jest porządna.
I potem próbuję. Ale robię na dwie strony. W sensie, że ćwiczę skoki do stania na rękach. Ale jako, że nie doskakuję jeszcze to ćwiczę też przodem do ściany i tam już próbuję łapać balans. Robiłam też L przy ścianie albo na piłce swiss ball. Nogi na wysokości bioder się opierają i tyłek nad barki (przynajmniej próbuję :P)
To są moje próby ale zaznaczmy, że jeszcze nie osiągnęłam celu :P Jeszcze nigdy nie doskoczyłam sama (mój mąż twierdzi, że doskoczyłam). Z małą pomocą doskoczę. A jak już jestem na górze to balans złapię na sekundę dosłownie :P Ale może będzie jakiś progres przy nowej technice. Ciężko tu streścić w końcu to było 1,5 godziny gadania o staniu na rękach :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Ale prawda jest też taka, że poza krótkimi okresami kiedy się na to fokusowałam to było raczej przy okazji. Trzeba mieć świadomość, że jest to wymagające. Jest dużo elementów do połączenia a działamy do góry nogami i u mnie mózg dużo wolniej przyswaja wiedzę do góry nogami.
Przede wszystkim mam trudność w spięciu brzucha jak w hollow body i mam wrażenie, że to właśnie w mózgu musi coś zaskoczyć :P
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Ocena sylwetki kompleks
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69