Szacuny
26
Napisanych postów
1064
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
18098
Fronty 4*10 wstępnie 20 kg główne: 22,5kg x 10, 25kg x 9 25 kg x 8p. Wykroki 3*12na noge ,5kg,5kg,5kg, 5kg Ht 4x 10 30 kg x 9x8x7 Rdl ze sztangą3*10 9x30kg 7x30 kg, 7x30 kg
Swiss ball leg curl 3*15 15/15/15 Brzuch boli Przywodzenie na maszynie 4*15 18kg/18 kg/18kg/25 kg Rozciąganie łydek ze sztangą na barkach 7kg,
Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214367
nosek19
hej jestem trochę załamana. Dziś rozmawiałam ze znajomą która ćwiczy od sierpnia. I pyta się mnie Ile Ty już ćwiczysz na siłowni? odebrałam to jako: Tyle już ćwiczysz a jakoś szczupła nie jesteś,bo faktycznie moje pomary jakoś super sie nie zmieniają
Zmieniony przez - nosek19 w dniu 2021-11-28 12:47:32
A jak idzie dieta? Liczysz kalorie?
Jesteś obecnie na redukcji czy jaki jest Twój cel?
Szacuny
26
Napisanych postów
1064
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
18098
missInvincible
nosek19
hej jestem trochę załamana. Dziś rozmawiałam ze znajomą która ćwiczy od sierpnia. I pyta się mnie Ile Ty już ćwiczysz na siłowni? odebrałam to jako: Tyle już ćwiczysz a jakoś szczupła nie jesteś,bo faktycznie moje pomary jakoś super sie nie zmieniają
Zmieniony przez - nosek19 w dniu 2021-11-28 12:47:32
A jak idzie dieta? Liczysz kalorie?
Jesteś obecnie na redukcji czy jaki jest Twój cel?
Ja jestem zdania ,że to raczej moje programy wewnętrzne boje się schudnąc bo będę atrakcyjna dla mężczyzn. Boje się schudnąć ,bo .. muszę mieć zapas na ciężkie czasy.. Ogólnie ciało to nie komputer i nie wyliczysz idealnie. Ja po prostu może powinnam zadbać o nie jedzenie c hleba i zwiększyć tłuszcze/
Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214367
Ciało nie komputer i nie trzeba liczyć co do grosza, ale organizmu nie oszukasz, żeby schudnąć należy być w deficycie. Czy to przez jedzenie mniejszej ilości kalorii czy przez zwiększenie aktywności fizycznej. Eliminowanie pewnych produktów czy zmienianie makro nie ma aż tak dużego znaczenia dla samego schudnięcia. Jeśli nie jedzenie chleba będzie znaczyło, że zaczniesz jesc więcej kasz czy strączków i będziesz dłużej nasycona - super, łatwiej będzie trzymać dietę. Tak samo zwiększenie ilości tłuszczów, o ile nie trzymasz ich obecnie drastycznie nisko, to kwestia indywidualnych preferencji.
Jeśli nie chcesz schudnąć z innych powodów, może lepiej skupić się na odżywieniu swojego ciała, na czerpaniu przyjemności z aktywności fizycznej, nie skupianiu się na wyglądzie zewnętrznym. Jeśli to jest większy problem, rozmowa z psychologiem na temat problemów, z którymi się borykasz mogłaby być bardzo pomocna.
Szacuny
26
Napisanych postów
1064
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
18098
missInvincible
Ciało nie komputer i nie trzeba liczyć co do grosza, ale organizmu nie oszukasz, żeby schudnąć należy być w deficycie. Czy to przez jedzenie mniejszej ilości kalorii czy przez zwiększenie aktywności fizycznej.
Eliminowanie pewnych produktów czy zmienianie makro nie ma aż tak dużego znaczenia dla samego schudnięcia. Jeśli nie jedzenie chleba będzie znaczyło, że zaczniesz jesc więcej kasz czy strączków i będziesz dłużej nasycona - super, łatwiej będzie trzymać dietę. Tak samo zwiększenie ilości tłuszczów, o ile nie trzymasz ich obecnie drastycznie nisko, to kwestia indywidualnych preferencji.
Jeśli nie chcesz schudnąć z innych powodów, może lepiej skupić się na odżywieniu swojego ciała, na czerpaniu przyjemności z aktywności fizycznej, nie skupianiu się na wyglądzie zewnętrznym.
Jeśli to jest większy problem, rozmowa z psychologiem na temat problemów, z którymi się borykasz mogłaby być bardzo pomocna.
Dziękuję za odpowiedź. Ogólnie ja nie patrzę co jem od jakiegoś czasu.. powinnam się bardziej zastanowić. Aktywność fizyczną mogę zwiększyć tylko często mam wymówkę że mi jest zimno.
I te przekonania że boje się schudnąć bo będę za bardzo atrakcyjna dla mężczyzn. Boję się tego i to powoduje że nie chudnę jakoś szybko
Szacuny
1664
Napisanych postów
1846
Wiek
36 lat
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
16821
Oj, to o atrakcyjności brzmi jak temat do przepracowania na terapii :( Jeśli miałaś w przeszłości jakieś nieprzyjemne doświadczenia, przez które boisz się mężczyzn, warto porozmawiać o tym ze specjalistą. Ale oczywiście generalnie jeśli masz prawidłową wagę i jesteś z niej zadowolona to przecież nikt nie mówi, że na siłowni koniecznie trzeba chudnąć ;)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
3416
Napisanych postów
6136
Wiek
36 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
264578
nosek czy te Twoje obawy są związane z charakterem twojej pracy? Prowadzisz jednoosobową ręczną myjnię samochodową? obawiasz się, że będzie postrzegana pod kątem seksualnym, a nie profesjonalizmu?
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
Szacuny
26
Napisanych postów
1064
Wiek
30 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
18098
Hesia
Oj, to o atrakcyjności brzmi jak temat do przepracowania na terapii :( Jeśli miałaś w przeszłości jakieś nieprzyjemne doświadczenia, przez które boisz się mężczyzn, warto porozmawiać o tym ze specjalistą. Ale oczywiście generalnie jeśli masz prawidłową wagę i jesteś z niej zadowolona to przecież nikt nie mówi, że na siłowni koniecznie trzeba chudnąć ;)
Moim zdaniem terapia terapią, ale bardziej ważna jest moją akceptacja tego, a nie ciągłe wracanie do nocnika. Ja wagę mam ok tylko faktycznie trochę tej tkanki tłuszczowej za dużo ciut.
No tak na pewno o To chodzi. Wolę ulac się tłuszczem przynajmniej nie wzbudzam zainteresowania klientów.. pamiętam jak kiedyś bardzo mocno schudłam i poznałam holendra on tylko patrzył na mnie jak na obiekt seksualny nie obchodziło go co mam w głowie. Tylko że brzuch ładny.