SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

KRATA NA lato 2021 wg 6ripley

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46224

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12247 Napisanych postów 22111 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 628097
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 272 Napisanych postów 3943 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 80280
Gratuluje!!! Teraz widać Lech sie dzieje ;P
1

Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html

Zapraszam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12988 Napisanych postów 20750 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608026
Qitr
Gratuluje!!! Teraz widać Lech sie dzieje ;P


Lecha dają na mecie, wersja lajtowa 0%
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
No ale niedobry był, połowę zostawiłyśmy na śmietniku .

Okej, no więc oczywiście prawie się spóźniliśmy jak to my ale wyszło że weszliśmy na strefę na styk. Sporo osób ale po drugiej przeszkodzie się przerzedziło. Już na starcie każdy wziął worek i kawałek trzeba było z tym przebiec, potem worek był jeszcze drugi raz i już dość długi odcinek co mi się nie spodobało .
Była ta belka na wysokości brody, koleżanka zrobiła wymyk a ja muscle-upa, była ścianka pionowa, lina, spacer z łańcuchem raperskim na szyi .
Większość przeszkód nie stanowiła problemu, na komandosie chyba (wchodzenie po ścianie na linie i z drugiej strony zejście) mega się przestrachałam na górze że spadnę na łeb więc zeszłam i dopiero za drugim razem przelazłam - wysokich przeszkód się boję.
Była ścianka skosem do nas i tutaj po elite odstawili palety więc nie doskoczyłam i to jedyna przeszkoda gdzie skorzystałam z pomocy kolegi biegnącego z nami bo po tej belce bocznej mi się buty ześlizgiwały a dużo ludzi czekało i nie chciałam korkować.
Trylinki to było takie gunwo , wzięłam niechcący męską i co się naprzeklinałam, tyle mi na tym zeszło czasu, ale nie tylko ja tak rzucałam mięsem. Zaraz po tym pochodziliśmy sobie w wodzie to mi nogi zdrętwiały więc nie czułam, że bolą , potem jeszcze trzeba było ciągnąć opony i tutaj dziewczyny miały to we dwójkę więc pociągnęłam sobie z koleżanką bo znowu by mi tyle co ten głupi beton zeszło.
Co tam jeszcze było, zasieki na szczęście raz, jeszcze głupie były te opony pod którymi się czołgało, koleżanka to nazwała porodówka xd. Na plaży był też chyba low rig - belka, kółka, opona, kulka i tak się tam nakombinowałam jakimiś dziwnymi technikami, jeszcze jak sobie wisiałam na kółku i oponie to koleżanka mnie instruowała co zrobić i udało się za pierwszym. Tarzan był łatwy, była też drabinka która przy połowie się przegibywała na drugą stronę ale też nie było z tym problemu.
Multirig był jakoś przy końcu i kulki są dla mnie awykonalne w regulaminowym chwycie, więc zrobiłam do kółek i potem burpee. Potem było DNA, długie i nudne ale okej. Helikoptera się wystrachałam bo bujało mega. Ostatnia przeszkoda była fajna - wejście na linę, spodki, uchwyty takie jak wspinaczkowe i znowu kulki, to zrobiłam też do kulek a potem już meta i piwerko.
W szatni koleżanka zagadała dziewczynę i okazało się że była z elite, startowała o 8, wtedy jeszcze padało i przy DNA zrobili piknik 4h na przeschnięcie i skończyła podobnie jak my - masakra te elitki.

Także podsumowując, musiałabym ogarnąć jeszcze tylko kulki żeby przejść całość bez pomocy i mieć paletę przy ściance skośnej żeby się wdrapać bez podsadzki. Super było sobie biec we trójkę, kumpela jest ogólnie dobrą biegaczką, jakieś harpagany i ekstremalnie długie dystanse plus przeszkody także wyrywała do przodu i czekała na mnie i kolegę przy przeszkodach, zawsze podpowiadała jak co zrobić a na spacerkach w morzu było z kim pogadać.







Zmieniony przez - 6ripley w dniu 5/15/2021 5:29:00 PM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12988 Napisanych postów 20750 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608026
Te opony pod którymi trzeba się czołgać to się właśnie "porodówka" nazywa a kulki są wredne

To kiedy następny bieg?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
Ja nie mam warunków żeby ten cały syf po biegu ogarniać, ani balkonu ani ogródka ani wanny .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7313 Napisanych postów 12504 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87791
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12988 Napisanych postów 20750 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608026
Ale to nie problem, znajomi prosto z biegu jadą na myjnię samochodową Zamiast dywaników wieszają ciuchy, karcher daje radę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2713 Napisanych postów 3771 Wiek 29 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 222826
wycwiel
A wodę i prąd masz

Ale nie chcę mieć jednorazowej instalacji hydraulicznej i pralki po przemieleniu kilograma piachu i błota .

Viki, to w sumie nie jest najgorsze rozwiązanie, jeszcze jedno to wizyta w lumpie i jednorazowy zestaw startowy za 10zł .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12247 Napisanych postów 22111 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 628097
Ripley - a tak tytułem podsumowania tego experymentu - czułaś się przygotowana? Czy gdybys miała wystartować kolejny raz - zmieniłabyś coś w swoich treningach? Mogą Cię wciągnąć OCRy czy raczej nie?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem z przytyciem

Następny temat

KRATA NA lato 2021 wg Kerad37

forma lato