Porządne, dłuższe rozciąganie zostawiam na osobny dzień (szczególnie rozciąganie bioder, bo którym mam zakwasy). Wpadło dziś trochę leniwego rozciągania. Zrobiłam tez skłon ze złączonymi stopami, żeby miec jakieś porównanie później. Do tego były pierwsze dwa kroki w drodze do skrętu. Zapomniałam tylko, że trzeba się skręcić musze nad tym popracować, bo w każdej płaszczyźnie jestem drewno Porównałam sobie te moje fotki z książką i no nie wyglądam jak pan na zdjęciu, nawet w tej najprostszej pozycji
Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-11-16 11:32:03