...
Napisał(a)
Paatik, ale to są instrukcje dla tych, co potrzebują kilku poduszek do swojego szpagatu, a nie dopieszczają niuanse ;)
1
...
Napisał(a)
Kebula 2/30. Przestestowalam kilka nowych cwiczen, troche sie porolowalam. Nie schodzilam do szpagatu, bo wczoraj nogi dostaly w kosc, poza tym, mam domsy w lydkach, wiec na pewno bym nie zeszla.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
PaatikViki - Może ma długie ręce i krótkie nóżki?:)
Paatik nogi właśnie długie, ale najwyraźniej bardziej rozciąganiety i nic go z tyłu nie trzyma.
I choć o rozciąganiu nie mam pojęcia to zgadzam się z Krychą, że ciężkie przypadki (jak ja), którym brakuje poduszek potrzebują specjalnych rozwiązań
...
Napisał(a)
Szanowne Ladies, to jako że mamy czwarty dzień wyzwania to chciałabym jakiś ład wprowadzić.
Ukonstytuowała się silna grupa motywacyjna - rozumiem, że mamy Nene, Cod, Paule, Kebulę, Martę, Juliette, Kryche i Viki - kolejność przypadkowa.
Miss, Ghorta, Tsu i JajoWęża rękawicy nie podjęły. Żaden facet też się nie odważył... A może jednak ktoś jeszcze się skusi? Jakby co - zapraszamy, nie trzeba być od dnia 1.
Słówko przypomnienia zasad - wyrabiamy nawyk, wiec staramy się meldować codziennie. To nie oznacza, ze codziennie robimy szpagat, ale że codziennie robimy coś co nas do niego zbliża. Znajdujemy w domu stabilny fotel, poręcz, balustradę, półkę - w dniu najgorszego lenia - spróbujmy zawiesić nogę wyżej i zachowując proste plecy rozciągać - pachwiny trzeba czuć - ma ciągnąć-nie boleć. Spróbujmy zwiesić się w skłonie, pozwolić grawitacji działać - nie ciągnąć rękoma - a wyciągać się z talii. Oczywiście ambitne zawodniczki znalazły juz swoje filmiki, ćwiczenia etc. i nie muszą się ratować takimi półśrodkami:)
Pozwalam sobie zauważyć, ze Krycha i Kebula żadnej pomocy nie potrzebują - wręcz przeciwnie powinny pomagać innym. Cod juz sobie zapodała filmik z planem - zupełnie fajny i wystarczy tylko podążać. Cod - wrzuć, moze jakiś skłon czy próbę szpagatu, abyś miała stan "zero". Nene - jak u Ciebie? Paula - czy Ty pójdziesz tym samym programem co Cod - wiem,ze kiedyś lubiłaś tą prowadzącą - czy wolna amerykanka będzie? Marta?
W gąszczu filmików obawiam się, ze Julietta i Viki mogą się nam zgubić i na końcu rozłożą nie nóżki a ręce z bezsilności. Stąd moja propozycja. Weźmy się oddzielnie za przednią i tylną nogę w dwóch podstawowych ćwiczeniach, które w planie nawiązują do szpagatu. Wrzucam moje stare rozciąganie - ten filmik juz był i tam polecam na przednią nogę i tylną pogłębianie pozycji ze zdjęć. Jest mnóstwo lepiej wykonanych na yt - generalnie tylko podrzucam Wam myśl, aby na tych 2 ćwiczeniach się skupić przez jakiś czas.
Ukonstytuowała się silna grupa motywacyjna - rozumiem, że mamy Nene, Cod, Paule, Kebulę, Martę, Juliette, Kryche i Viki - kolejność przypadkowa.
Miss, Ghorta, Tsu i JajoWęża rękawicy nie podjęły. Żaden facet też się nie odważył... A może jednak ktoś jeszcze się skusi? Jakby co - zapraszamy, nie trzeba być od dnia 1.
Słówko przypomnienia zasad - wyrabiamy nawyk, wiec staramy się meldować codziennie. To nie oznacza, ze codziennie robimy szpagat, ale że codziennie robimy coś co nas do niego zbliża. Znajdujemy w domu stabilny fotel, poręcz, balustradę, półkę - w dniu najgorszego lenia - spróbujmy zawiesić nogę wyżej i zachowując proste plecy rozciągać - pachwiny trzeba czuć - ma ciągnąć-nie boleć. Spróbujmy zwiesić się w skłonie, pozwolić grawitacji działać - nie ciągnąć rękoma - a wyciągać się z talii. Oczywiście ambitne zawodniczki znalazły juz swoje filmiki, ćwiczenia etc. i nie muszą się ratować takimi półśrodkami:)
Pozwalam sobie zauważyć, ze Krycha i Kebula żadnej pomocy nie potrzebują - wręcz przeciwnie powinny pomagać innym. Cod juz sobie zapodała filmik z planem - zupełnie fajny i wystarczy tylko podążać. Cod - wrzuć, moze jakiś skłon czy próbę szpagatu, abyś miała stan "zero". Nene - jak u Ciebie? Paula - czy Ty pójdziesz tym samym programem co Cod - wiem,ze kiedyś lubiłaś tą prowadzącą - czy wolna amerykanka będzie? Marta?
W gąszczu filmików obawiam się, ze Julietta i Viki mogą się nam zgubić i na końcu rozłożą nie nóżki a ręce z bezsilności. Stąd moja propozycja. Weźmy się oddzielnie za przednią i tylną nogę w dwóch podstawowych ćwiczeniach, które w planie nawiązują do szpagatu. Wrzucam moje stare rozciąganie - ten filmik juz był i tam polecam na przednią nogę i tylną pogłębianie pozycji ze zdjęć. Jest mnóstwo lepiej wykonanych na yt - generalnie tylko podrzucam Wam myśl, aby na tych 2 ćwiczeniach się skupić przez jakiś czas.
...
Napisał(a)
U mnie stan po @, więc szkoda czasu na jakieś rozciągania
a tak serio jak mąż mi przestanie pracować po 14h to będę miała luźniej.
Absolutnym drewnem nie jestem, ale do szpagatu mi daleko.
W sobotę/ niedzielę postaram się pstryknąć zdjęcie.
Może dajmy sobie czas do końca roku z tym wyzwaniem? i na koniec roku zaprezentujemy sylwestrowe szpagaty?
a tak serio jak mąż mi przestanie pracować po 14h to będę miała luźniej.
Absolutnym drewnem nie jestem, ale do szpagatu mi daleko.
W sobotę/ niedzielę postaram się pstryknąć zdjęcie.
Może dajmy sobie czas do końca roku z tym wyzwaniem? i na koniec roku zaprezentujemy sylwestrowe szpagaty?
1
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Ja na razie nic nie robię bo na urlopie ale dziś wrzucę jakieś rozciąganie pod szpagat bo i tak muszę się porządnie rozciągnąć przed siłowym . A rozciąganie myślałam żeby robić z filmikami Kasi Bieleckiej później Wam podeślę z czego będę korzystać :) a od poniedziałku jak już będę u siebie ruszam z rozciąganiem i próbami szpagatu
...
Napisał(a)
Nene87U mnie stan po @, więc szkoda czasu na jakieś rozciągania
a tak serio jak mąż mi przestanie pracować po 14h to będę miała luźniej.
Absolutnym drewnem nie jestem, ale do szpagatu mi daleko.
W sobotę/ niedzielę postaram się pstryknąć zdjęcie.
Może dajmy sobie czas do końca roku z tym wyzwaniem? i na koniec roku zaprezentujemy sylwestrowe szpagaty?
O Nene do końca roku byłoby w sam raz :D
...
Napisał(a)
Ja bym raczej była za określeniem pierwszego terminu tak w miarę blisko,bo wiedząc ze mamy czas "aż do końca roku" - to motywacja spadnie i będzie jedno rozciąganie na tydzień. Tak coś czuję...
Nic nam nie przeszkadza kontynuować po miesiącu. Ba, nawet liczę że niektórym wejdzie w krew...
Nic nam nie przeszkadza kontynuować po miesiącu. Ba, nawet liczę że niektórym wejdzie w krew...
...
Napisał(a)
Paatik dokładnie na tym rozciąganiu z fotek chce się skupić u mnie raczej lenia nie przewiduje, bardziej się obawiam braku czasu, ale spróbuję.
Poprzedni temat
Wypadanie włosów
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- ...
- 47
Polecane artykuły