[BLOG] Wbrew zasadom wbrew fizyki prawom / TRENING BEZ MASECZKI STR 117

TRENING SOBOTA 19.09.2020

*Aeroby
*Rozgrzewka

1.Goblet squat
20 x 15
22,5 x 15
25 x 15
Progres ciężaru. Ciężko dosyć ale wchodziło poprawnie. Jak przeczytałem wasze 40 kg na goblet...to mnie troche wstyd wział. Ostatni było

2. Ściąganie drążka górnego wyciągu
5 x 15
6 x 15
7 x 15
Bez progresu, ciężka ostatnia seria - robilem to ćwiczenie prawie na końcu bo nie było miejsca wcześniej i siły mocno nadwątlone

3. Wycisk ściskający poziom
10 x 15
10 x 15
10 x 15
Regres ,kosztem lepszego czucia

4. Wyciskanie hantelek siedząc
8 x 15
9 x 15
10 x 15
Ciężko było ale chyba progres ;) ostatnio było 3 serie x 9 x 15

5.Uginanie przedramion na ławce siedząc, z hantelkami
7 x 15
8 x 15
9 x 15
Regres bo nie było dostępnych hantli 10kg, ale weszło fajnie z pełną kontrolą

6. Uginanie nóg w podporze tyłem
3 serie x 12 powt.
razem 36
Bez progresu

7. Pompki szwedzkie
3 x 7
zajęta brama z wyciągami stąd zamieniłem to ćwiczenie

Troche taką mam ponurą refleksje. Nie wiemc o robie źle ale jakoś wyobrażenie o mnie (jako o sobie samym) jako masywnie zbudowanym jest dla mnie mentalnie czyms takim jak podróż na marsa i spowrotem. Widze jak młodzi chłopcy którzy np. 2 lata temu byli samą skórą i koścmi są już młodymi wysporotwanymi atletami. Mają sylwetki conajmniej fajne sportowe. A jak patrze na siebie to taka "ani masa, ani rzezba". Jak pomyśle że mam zjeść wiecej kcal niż jem teraz to myśle że nie wiem jak to zrobie. Trzeba bedzie w siebie znowu wpychać,a efektem będzie przyrost samej tkanki tłuszczowej jak lata temu.. troche to wszystko demotywujące

Powiem Ci, że do ogólnie pojętej formy sportowej trzeba mieć luźne podejście bo to jest bardzo ulotna sprawa.
Jak ja się zastanowię ile razy było tak, że z przyzwoitej formy spadałem do zera to było tego co najmniej kilka razy, wiele razy trzymała mnie kontuzja, czasem ważniejsze rzeczy jak rodzina. Teraz praktycznie znów zaczynam od zera.
A nie patrzę z zazdrością na innych robię swoje i staram się rozwijać i tez tak musisz podchodzić.
Znam wielu co śmigali na towarze wyglądali kozacko a teraz mają brzuchy piwne i nic nie robią

fajnie :) dzieki za ten wpis

Ja też przytoczę jedną anegdotkę - na HBA 2.0 Jak przyjechałem na testy przede mną był taki chłopak który wyglądął na przekota - doj**ana klata, szeroki w barach, mocne nogi. W trakcie trwania programu okazało się że ma naprawdę sporo dysfunkcji itd. Wiec nie zawsze wygląd (szata) zdobi człowieka

Dysfunkcji ? tzn ? psychika?

Wiesz tylko zależy od perspektywy i celów naszych treningów.

Bo jeśli teraz poszedłbym na plaże to jak by mnie ktoś zobaczył to pewnie pomyślał, że coś tam ćwiczę ale szału nie ma, spadłem z wagi z 86kg na 71kg, przy czym te 86kg miałem Bf jakieś 13-14 % więc nie byłem ulany, postawisz takiego chłopa co wygląda dobrze to z reguły i tak będzie lepiej oceniony, przecież na plaży nie trenuje, a wygląda.
Nie ważne, że nie ma zakresu ruchu w stawie ramiennym, ale widać, że trenuje bo jest umięśniony itd.
Tutaj zależy co kto lubi w treningu i na czym mu zależy.

TomaszAZ

Dysfunkcji ? tzn ? psychika?

Dysfunkcji w aparacie ruchu zapewne. Sam niejednokrotnie spotykałem takie osoby, które wyglądały nie raz lepiej ode mnie, a jak przyszło zrobić ohp to wychodziły jakieś kompensacje w odcinku piersiowym czy lędźwiowym bo nie zakresu ruchu w stawie ramiennym, czy nawet przysiadu poniżej równoległości bo mobilność stawu skokowego nie pozwala, a łydka była twarda jak kamień.

Dziś ludzie nie patrzą żeby być sprawnym chcą w większości dobrze wyglądać, choć są też osoby sprawnę i wyglądające porządnie.

a rozumiem. No to z tym się zgodze. 86 kg przy bf 13-14 to coś co by mnie zadowalalo :)

Ja byłem zadowolony bo mimo iż jestem wysoki to więcej masy nie chcę bo źle się czuję, no ale niestety rozpoczynam znów z grubą niedowagą. No ale tak jest właśnie z budowanie formy wiele tak miałem focus na sylwetkę jadłem, trenował, starałem się za wszelką cenę utrzymać to. Ale życie weryfikuje szybko, jedna, druga, trzecia kontuzja i nawracające problemy z plecami nauczyły, że nie ma się co poddawać teraz znów będę trenował, jadł w miarę możlwiości czasowych, a co się uda odbudować to się zobaczy niedługo

masz jakiś swój blog dostępny ? chetnie bym popatrzył. Ile masz wzrostu ?