DT Julietta

Na pewno nie zaszkodzi. A jak pomoże to tylko na plus.

TYDZIEŃ ADAPTACYJNY

U mnie duże zmiany, tylko jeszcze nie wiem, czy mnie to cieszy

1. USTAWIENIE ZEGARA BIOLOGICZNEGO

Założyłam sobie widełki 23:00 - 7:00 i żeby nie wiem co, się ich trzymam. Jest naprawdę ciężko! Z niedzili na poniedziałak zaspałam o 3:30, co prawda położyłm się o 1 ale problemy z zasnięciem k.o.s.z.m.a.r.n.e. Mimo to wstałam zaraz po 7 i tak wstaję codziennie.

Kładę się ok 22:00 słucham muzyki relaksacyjnej (w głowie się kłębi mnóstwo syfu ale jakimś cudem się wyciszam), po ok 30min zmieniam repertuar na medytację na dobry sen i tak zasypiam, czasem po 10 min czasem po godzinie. Ale nie odpuszczam. Dodatkowo na ok 1,5h przed snem nie siedzę na telefonie, nie używam kompa ani nie włączamy TV- Bziu o tym u mnie pisała kilka stron wcześniej

2. PODNIESIENIE KALORII

* Dzień Nie Treningowy z 1,860 do 2,075 kcal
* Dzień Treningowy z 1,960 do 2,400 kcal
* wyczyszenie z dodatków, eliminacja mąki pszennej, bajgli, redukcja produktów zawierających gluten i nabiałowych
* kochany miód z kawek espresso też poleciał out
* kolejne 4tygodnie bez czitów z uwagi na nie posiadanie umiejętności zjedzenia tylko kilku kawałków pizzy
* przeklejam zdjęcia z zeszytu motywacyjnego na lodówkę !

3. AKTYWNOŚĆ

* ścinam siłowe z 4 do 3 tygodniowo
* wracam do aktywności kardio (tak jak było założone w poprzedniej 4 tygodniówce)
* trzymam pułap kroków (tak jak w ostatnich 4 tygodniach)


Także ambitnie, zobaczymy jak mi to pójdzie
Póki co bardzo brakuje mi mojej wieczornej aktywności w sieci, wieczornego czasu dla siebie i trochę się obawiam, jak to będzie z godzinami spania w weekend, bo założyłam wahnięcia na +/- 1,5h tylko. Chciałabym też wklejać choć trochę notatek tu, choćby hurtowo. Bardzo mozolnie mi idzie przestawianie się na robienie wszystkiego rano

Zmiany, zmiany, zmiany. Jak Tobie się uda to może i ja zacznę dłużej sypiać. Trzymam kciuki.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-05-22 10:45:48

nightingal

Zmiany, zmiany, zmiany. Jak Tobie się uda to może i ja zacznę dłużej sypiać. Trzymam kciuki.

Uwierz mi, to jest hardcore
Jestem za****na mułem na maksa, rozdrażniona, wszystko mnie wkurza, leci z rąk, pyskuję do ludzi, no i ból głowy nie z tej ziemii

nightingal

Zmiany, zmiany, zmiany. Jak Tobie się uda to może i ja zacznę dłużej sypiać. Trzymam kciuki.

Night Ty nam tak od roku już mówisz i dalej śpisz krótko

Julietta przestawisz się, niestety to wymaga sporo czasu.
Ja o 23 jestem już nieprzytomna w weekend w tygodniu zasypiam o 21.30, wstaję 5.40 - jak mi się poprzestawia to potem 2 dni się czuję jak na kacu

Jul zmieniaj sobie codziennie o około 30 min, za mocno jak się od razu przestawi to organizm tez głupieje
Twój cykl dobowy jest przestawiony jak długpo chodizłaś spa 2-3

Nene87

nightingal

Zmiany, zmiany, zmiany. Jak Tobie się uda to może i ja zacznę dłużej sypiać. Trzymam kciuki.

Night Ty nam tak od roku już mówisz i dalej śpisz krótko

No właśnie wiem. Ale kiedyś to zrobię - obiecuję. na pewno nie przed przeprowadzką .

Nene87

Julietta przestawisz się, niestety to wymaga sporo czasu.
Ja o 23 jestem już nieprzytomna w weekend w tygodniu zasypiam o 21.30, wstaję 5.40 - jak mi się poprzestawia to potem 2 dni się czuję jak na kacu

Ty mnie nie przestajesz zadziwiać
Przecież 5.40 to jest środek nocy, no może koniec, ale na pewno wciąż noc

Nene87

Julietta przestawisz się, niestety to wymaga sporo czasu.
Ja o 23 jestem już nieprzytomna w weekend w tygodniu zasypiam o 21.30, wstaję 5.40 - jak mi się poprzestawia to potem 2 dni się czuję jak na kacu

Kładę się spać o 22, max 22.30 bo jak posiedzę dłużej to na drugi dzień jest dramat, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Mimo, że od lat nie piję to uczucie jak po dobrej imprezie