Brudnopis treningowo - refleksyjny

Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem założenia takiego tematu. Nie będzie to dziennik treningowy. Raczej właśnie dość suchy brudnopis - gdzie o moim treningu wcale nie musi być zbyt wielu informacji.

Natomiast często się zdarza, że Wasze dzienniki spamuję jakimiś refleksjami na temat treningu w ogóle. Teraz będę miał miejsce gdzie będę mógł to robić bez najmniejszych skrupułów, że robię komuś bałagan w dzienniku.

Ale żeby nie było że to będzie taki całkiem spam to zanotuję swój wczorajszy trening . Był strasznie "pod wiatr" bo przewiało mi mocno plecy i nie mogłem dobrze spiąć ciała ani przy treningu klatki ani przy treningu łap, bo masakrycznie to się przekładało na ból pleców. (Na szczęście dziś już dużo, dużo lepiej i mogę chodzić nie jak paralityk).

1. Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 20 stopni
wprowadzające: 18x20kg, 12x25kg, 9x30kg, 9x35kg, 9x40kg, 9x48kg robocze:9x56kg, 6x63kg, 5x63kg, 7x56kg zejście: 52,5kg x 8
2. Wyciskanie chwytem neutralnym skos dodatni 20 stopni, sztangielki przechylone mocno jedną stroną w stronę twarzy
12x23kg, 9x28kg, 9x33kg, 9x38kg, 9x44,5kg, 8x52,5kg
3. Uginanie ramienia ze sztangielką opartą o oparcie ławeczki kąt około 50 stopni.
wprowadzające: 18x10kg, 9x15kg, 9x20kg, 9x25kg robocze: 13x30kg, 12x30kg, 12x28kg, zejście: 25x12kg
4. Uginanie ramienia z linką wyciągu dolnego podchwytem, łokieć oparty o kolano przedramię idzie w stosunku do podłoża niemal równolegle
22x10kg, 20x15kg, 18x20kg, 18x30kg, 12x40kg, 12x40kg, zmiana tempa powtórzenia z długim dopięciem: 18x30kg, 18x30kg, 16x20kg, 18x15kg, 20x10kg, 20x10kg
5. Brzuch - wznosy prostych nóg na stanowisku do pompek na poręczach
3 x max, bardzo krótkie przerwy

Nie zachęcam do naśladowania

Jest fajnie bo ja lubię ćwiczyć nogi. Także w sumie wolę tak niż gdybym nie mógł trenować nóg - to byłoby psychicznie dużo gorsze dla mnie.

jestem i podglądam, chociaż bez filmiku się nie liczy:)

Filmików nie będzie - przynajmniej moich, bo to nie dziennik treningowy. Ja wrzucam telefon do kabzy i często z premedytacją na treningu nawet go nie odbieram chociaż ktoś się dobija. to czas na trening a nie na rozpraszacze.

Też chętnie poczytam

Jest i On cieszę się, że w końcu postanowiłeś założyć dziennik/brudnopis . Będzie ciekawie

Ja wiem - ciekawie nie za bardzo, bo ja długo ćwiczę tym samym planem, wprowadzam tylko zmiany jakichś asystujących ćwiczeń, objętości, tempa. Mój cel treningowy - to jak najdłużej być w miarę silnym. Nie mam celów sylwetkowych, nie mam ambicji bicia swoich rekordów - chociaż w przypadku niektórych partii to się na pewno zdarzy - bo na triceps np. cały czas dokładam i muszę zaczepiać dodatkowy balast żeby mnie nie podnosiło z podłogi w czasie ściągania wyciągu górnego . Raczej będzie to miejsce gdzie będę wrzucał swoje przemyślenia, spostrzeżenia, ciekawostki - to tu faktycznie może czasem będzie ciekawie, czasem kontrowersyjnie i pod prąd.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-12-10 12:19:43

to i ja jestem i podglądam

Zaraz tu trening zgapię, moze się przyda, bo weny na ukąłdanie to nie mam. Ciężary zacne

Mój trening to kuźnia. Komuś bym takiego nie dał. Ja mam bardzo dużą tolerancję na dużą objętość - chociaż teraz i tak spadła w stosunku choćby do tego co było jeszcze kilka lat temu. Raczej bym polecił wybieranie sobie jakichś nietypowych ćwiczeń, których praktycznie nie da się nawet na youtube znaleźć - jak chociażby wyciskanie na klatkę neutralem ale z takim ustawieniem sztangielek że imituje to troszkę pracę na maszynie albo uginanie na biceps gdzie ramię pracuje bardziej w poziomie jak w pionie. Ja strasznie lubię nietypowe ćwiczenia i myślę że mam ich dość konkretny arsenał w głowie i z nich korzystam. Wiele potrafi zadziwić efektywnością.

Coś w tym stylu na biceps - tylko ja mocno dopinam mięsień że aż trzeszczy i pali. Tyle że to nie będzie dobra baza a właśnie coś na zabicie mięśnia pompą na koniec.

A na klatkę takie jak na filmie ustawienie sztangielek w stronę twarzy - ale szerzej jak przy normalnym wyciskaniu i ruch mocno nad twarz. Nie trzeba aż za bardzo zbliżać sztangielek do siebie w szczycie fazy koncentrycznej - zatrzymuje się je troszkę węziej niż szerokość barków, ale za to świadomie mocno dopina klatkę. No i na filmie jest za duży jak dla mnie kąt ławeczki. Taki w okolicy 20 stopni jest idealny.



I od takiego spamowania właśnie jest ten mój temat.



Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-12-10 21:37:24