Powrót "emeryta" do formy

Czyli wniosek prosty - robić na tyle wysoko, na ile mobilność pozwala. Dzięki!

Obiecana miska w załączniku. Jak widać wychodzi średnio nawet trochę mniej niż zakładane 2200kcal, ale co aplikacja, to trochę inne te podawane wartości odżywcze są.
Mam jedynie wątpliwości co do schabu, bo w zależności, czy wybiorę "schab wieprzowy", czy "schab pieczony", czy "schab chudy", to rozbieżności w są nawet w okolicach 200kcal przy tych samych 200g wagi. Kupiłem normalny kawał schabu (raczej patrzyłem, żeby nie był tłusty) i upiekłem go w piekarniku (swoją drogą z około 4kg mięsa po pieczeniu zostało 2,4kg - reszta, wypłuynęła - galareta i tłuszcz). Więc liczę to raczej jako chudy schab... jakie wartości odżywcze przyjąć?

przyjmujesz wartości dla surowego przed obróbką bez względu ile czego wypłynęło
to jaką pozycję wybierzesz to już musi podlegać Twojej ocenie, ten co wybrałeś schab wieprzowy wygląda ok jeżeli chodzi o makro

No ale ważę po obróbce. A jeśli chodzi o kcal? Bo któryś mi pokazał coś koło 500kcal przy takiej porcji :o

Nie rozumiem tego hasła "ważę po obróbce". Po co???? Zawsze ważę przed obróbką. Jak jakis tłuszcz wycieknie, to ok, mój bonus. Ale w dzienniku uwzględniam jakby nic nie wyciekło.

Ok, wygląda na to, że tu popełniłem błąd i to spory i to może nawet być powód zatrzymania redukcji... Skoro z 4kg zostało 2,4kg, to prawie połowa poszła, czyli jak zjadam 200g (zważone po obróbce), to wychodzi jak bym zjadał prawie 400g a to dodatkowe minimum 250kcal... Czy coś mylę?

tak to błąd, powinieneś zważyć całość po obróbce i policzyć ile odważyć na porcję 200g
przy takich wartościach jak podałeś to po obróbce powinieneś odważać 120g żeby było makro 200g sprzed obróbki



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-03-18 11:10:37

Forma rośnie rośnie po wyważonej diecie?

A dziękuję, na tyle, na ile może rosnąć na redukcji, to rośnie, do niektórych ćwiczeń brakuje mi obciążeń już i zacząłem się rozglądać za jakimś zestawem. Waga też leci, w ubiegłą sobotę było 94,3kg. Zobaczymy co będzie w tą.

Vexatus

A dziękuję, na tyle, na ile może rosnąć na redukcji, to rośnie, do niektórych ćwiczeń brakuje mi obciążeń już i zacząłem się rozglądać za jakimś zestawem. Waga też leci, w ubiegłą sobotę było 94,3kg. Zobaczymy co będzie w tą.

To cieszy!
Teraz tak trzymać. Lato coraz bliżej. Ja już chodzę w krótkich spodenkach .