garpa dziennik jeszcze mniej logiczny.

Fanss - dostosuj podaż do kultury.

paawo

O czy rozmawiacie?

O sexie. O Tobie i o Fansie:)

Paatik

Fanss - dostosuj podaż do kultury.

Od dzisiaj nad tym pracuję, bo przysięgi małżeńskiej(jak każde inne dane słowo) nie złamie

Dobra, idę wchłonąć wędzoną rybkę (250g btw)

Paatik

paawo

O czy rozmawiacie?

O sexie. O Tobie i o Fansie:)

Ale to moje "dobro" to było zaparzenie mięty i to bez marudzenia.

Fans, smacznego.

Paawo - eee, to nuda... Ide stąd (robota czeka)

Paatik

Paawo - eee, to nuda... Ide stąd (robota czeka)

O nie, nie bagatelizujesz mój trud. Ja mam tak - "wynieś natychmiast śmieci" to wynoszę.
A jak słyszę "znowu nie wyniosłeś śmieci" to potwierdzam bo to prawda.
Jak słyszę "nie zrobisz mięty" to z reguły też potwierdzam, że nie zrobię.
A wczoraj na wszystko odpowiadałem "oczywiście" i jeszcze najsmutniejsze, że wszystko wykonywałem.

A co Wy z tym seksem, my z moją ukochaną żona sobie za seks nie płacimy i jaki obowiązek. Ta dla nas frajda.

ps. a co to ten seks?

Coś mi się kołacze po głowie, że było coś takiego, jak ten seks, tylko tak mogliście jakoś...

ajazy

Coś mi się kołacze po głowie, że było coś takiego, jak ten seks, tylko tak mogliście jakoś...

My tu pitu, pitu a trening sam się nie zrobi, czekam aż się obiad uleży i zajrzę na siłownie sprawdzić czy mnie tam nie ma.
I teraz tak, wakacje się kończą plecy leczą więc wypadałoby coś podźwigać. Musze jakoś wszystko poskładać.
A i koniec te izometrii BSU bo jeszcze kulturystą zostanę. Myślę sobie, tylko się nie śmiać że zacznę SS z 50 maxa.

paawo

ps. a co to ten seks?

Na demencję to chyba jeszcze troszkę za wcześnie

SS wcale nie jest śmieszny. A za kilka miechów to już na pewno nie będzie tam nic zabawnego.