SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

WYJŚĆ Z CIĘŻKIEJ NERWICY I DEPRESJI: MÓJ DZIENNIK

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 232700

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
Nie widać żadnego uzasadnienia żeby mieli jechać na deficycie a wręcz przeciwnie wiele żeby nie powiedzieć same minusy nie licząc momentu osiągnięcia optymalnej masy ciała
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
ale Wy mowice o reprezentacji a to juz ina bajka, tu od kilkunastu lat jest nacisk na suplementy i odżywianie, to wiadomo

a co z 2 liga, 3 ligą gdzie juz zarabiaja niby niezle pieniadze, a wyglada to czasami tak:

http://weszlo.com/2017/09/17/pilkarz-klawe-zycie/

znam tez osoby co jezdza 300 km tygodniowo rowerem, maja diety ulozne pod spozycie witamin i mineralow, a nie kalorii i zyja, pracuja i maja sie dobrze
2

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 214 Napisanych postów 383 Wiek 25 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 238018
Nie wiem czy śmiać się czy płakać z tego atykułu ale jak ktoś uważa, że grając w III lidze w piłkę może nie pracować i będzie żył jak król to chyba zasługuje na spanie na paletach :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
W większości czołowych drużyn 3 ligowych zawodnicy nie pracują, znam ich osobiście, widziałem tez jak żyją po 5 w mieszkaniach i na pewno nie liczą kalorii

no i niech ktos mi powie, ze boniek i jego koledzy byli na plusie kalorycznym :), kowalczyk wszedl na plus jak skoncyzl kariere, mozna to zobaczyc w telewizji.





Zmieniony przez - kris4real w dniu 8/6/2018 4:39:30 PM

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 214 Napisanych postów 383 Wiek 25 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 238018
No to chyba kwestia lenistwa i gwiazdorstwa(nie wiadomo z jakiego powodu skoro to 3 liga) bo chyba czas na prace poza treningami mają
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
pisalem w lepszym zespolach, maja po 5tys np i im starcza i sa w lepszych zespolach 3 ligi to maja nadzieje na grę wyzej

BTW Boniek na zdjeciu to chyba latami na minusie kalorycznym jechal :D D: :D

jak mowi moj ojciec "jak bylo to sie jadlo, jak nie bylo sie nie jadlo a na treningach tez sie zasuwalo, nikt nie myslal, ze po treningu sie cos uzupelnia, czesto szlo sie spac glodnym i tyle"




Zmieniony przez - kris4real w dniu 8/6/2018 4:48:08 PM

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 4351 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 57865
wroce jeszcze raz do liczenia kalorii, bo jak mowie my jestesmy na forum w wiekszosci kulturystycznym gdzie kazdy ma bzika na punkcie kalorii i pewnie ma racje bo zeby miesnie rosly kalorii potrzebuja, ale ja naprwade rozmawialem z zawodnikami z kilku dyscyplin i tam nikt kalorii nie liczy i wielu zwyklych uzytkownikow forum zlapalao by sie za glowe jakby zobaczylo jak jedza niektorzy z wyzszej półki (ale jak isalem to sie zmienia bo od kilkunastu lat jest nacisk na diete i suplementy i zachod trzeba gonic)

ale wezmy pod uwage skoczkow:

Małysz przyznaje, że w jego dyscyplinie dieta stanowi bardzo ważny element układanki. I jest mordercza. Codziennie rozpisuje kalorie, dobiera posiłki z dokładnością do 20 gramów. Nie przekracza 1500 kalorii dziennie i musi z tego czerpać jeszcze energię do treningów. To i tak wielki luksus. Finowie mieli dietę pozwalającą na 200 kalorii dziennie.

No i byly przypadki depresji poprzez wyniszczenie organizmu takimi dietami, ale wiekszosc zawodnikow jej nie miala i zyla. Dlaczego, prawdopodobnie dlatego ze zawodnicy nie tyle, ze sa pod lupa jezeli chodzi o spozycie kalorii ale sa badaniem po wplywem hormonow i niedoborow. Jezeli zawodnik nie je tyle ile wynosi jego bilans ale z organizmem nic sie nie dzieje tzn testosteron, dopamina, noradrenalina, kortyzol itd nie wariuja to jest wszytsko ok

A jak to ma sie do mnie? ano tak ze nikt mnie nie badal, sam sie nie badalem i nikt nie wie ile rzeczy mialem na granicy i to jest problem. Dlatego kazdy z nas ma tutaj troche racji, ktos kto ma hormony zdrowiutkie i nie ma niedoborow to depresji od niedoborów nie dostanie, ktos (moze to bylem ja) ma juz niski testosteron, jakies niedobory np wewnatrzkomorkowego magnezu depresjie moze dostac

a czemu u mnie mogly byc niedobory na starcie
ano bo bylem kiedys za granica 5 lat i tam 5 lat bylem na pewno na minusie kalorycznym (zrzucilem 20kg bez diety) i tam np moglem wyniszczyc organizm jezeli minus kaloryczny wynosil bardzo duzo a jedzenie nie bylo najwyzszej jakosci, a nie bylo

na zdjeciu moj dobry kolega, ewenement z Anglii, ma na zdjeciu piedziesiat kilka lat, je jeden posiłek dziennie od zawsze i wieczorem wypija 1-3 piwa, do tego pracuje fizycznie jako kucharz 10 godzin dziennie.



oczywiscie prosze mnie nie zrozumiec ze namawiam tu do takiego trybu zycia albo kaze komus cwiczyc na minusie kalorycznymm, nie to tak tylko zeby pokazac ze ludzie poza kazdym forum zyja troche inaczej i zyja i czesto maja sie dobrze




Zmieniony przez - kris4real w dniu 8/7/2018 5:18:43 PM

Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - Lance Armstrong
http://www.sfd.pl/kris4real_/,_VE_GOT_DA_POWER_-_NATURAL_POWER__ALTERNATYWNA_DROGA_ATAKUJE_-t434668.html
TRENING HST: http://www.sfd.pl/HST_-_Reaktywacja-t507030.html
DIETA: http://www.sfd.pl/DIETA__NIEZBĘDNY_ELEMENT_ZDOBYWANIA_SIŁY_ORAZ_MASY_MIESNIOWEJ-t507414.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 2520 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 266183
Patrzysz bardzo zero-jedynkowo. Problemy zdrowotne to często kwestia nakładania się wielu czynników przez lata, a nie jednego trwającego kilka miesięcy. Organizm naprawdę jest idioto-oporny i znosi wiele - do czasu, a czas ten jest uzależniony od m.in. sposobu życia, predyspozycji genetycznych, nałożenia czynników środowiskowych itp.
Nie od dziś wiadomo, że sport zawodowy ma mało wspólnego ze zdrowiem. Idealny przykład - sporty uderzane/kontaktowe, modne ostatnio CTE (przewlekła encefalopatia pourazowa) - przez całe życie np. pięściarza, czy tutaj stricte temat rozdmuchany przez rugby - może nie dawać żadnych oznak, aż dopiero po zakończeniu kariery zacznie się "pieprzyć w bani" . Pomijasz także wsparcie farmakologiczne, nie wiemy ilu w zasadzie sportowców korzysta z pomocy psychologów, psychiatrów itd.

Przy 200 kcal dziennie nie da się nie mieć niedoborów, k***a . Poza tym takie 1500 kcal w przypadku Małysza (chociaż są to dane zaczerpięte z artykułu) nie oznacza, że jechał on tak przez 365 dni w roku, a maksymalnie gdzieś od okresu przygotowań/w trakcie samego sezonu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
WnMPapa
Patrzysz bardzo zero-jedynkowo. Problemy zdrowotne to często kwestia nakładania się wielu czynników przez lata, a nie jednego trwającego kilka miesięcy. Organizm naprawdę jest idioto-oporny i znosi wiele - do czasu, a czas ten jest uzależniony od m.in. sposobu życia, predyspozycji genetycznych, nałożenia czynników środowiskowych itp.
Nie od dziś wiadomo, że sport zawodowy ma mało wspólnego ze zdrowiem. Idealny przykład - sporty uderzane/kontaktowe, modne ostatnio CTE (przewlekła encefalopatia pourazowa) - przez całe życie np. pięściarza, czy tutaj stricte temat rozdmuchany przez rugby - może nie dawać żadnych oznak, aż dopiero po zakończeniu kariery zacznie się "pieprzyć w bani" . Pomijasz także wsparcie farmakologiczne, nie wiemy ilu w zasadzie sportowców korzysta z pomocy psychologów, psychiatrów itd.

Przy 200 kcal dziennie nie da się nie mieć niedoborów, k***a . Poza tym takie 1500 kcal w przypadku Małysza (chociaż są to dane zaczerpięte z artykułu) nie oznacza, że jechał on tak przez 365 dni w roku, a maksymalnie gdzieś od okresu przygotowań/w trakcie samego sezonu.


To nawet nie trzeba być zawodowcem by wyciągać jakieś tam mniejsze lub większe uszkodzenia pod kątem zdrowotnym
Zwłaszcza w sportach, gdzie głowa dostaje cały czas
Co do kalorii, hormonów itp - kalorie są mniej ważne, jeśli hormony grają. A hormony grają wtedy, gdy się przesadnie nie głodzimy ani przesadnie nie przeżeramy, czyli taki osobnik powiedzmy 90kg zjadając nawet te 2 tysiące kalorii na dzień, ale z dobrej żywności - będzie miał się świetnie i jego sylwetka też się będzie miała świetnie. Z kolei taki sam osobnik ale zjadający 2x więcej tyle, że z syfu jako dodatek a tak to rutyna : kura/indyk +makaron/ryż - będzie się miał do dupy, może wykazywać niedobory bo jest zbyt monotonny, robi to w sposób nieprzemyślany, jego jedzenie jest mało odżywcze. Dlatego nie zawsze kalorie decydują, właściwie to one o niczym nie decydują to jest tylko miara spożywanego pokarmu - bardziej liczy się jakość a nie ilość
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 444 Napisanych postów 2520 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 266183
Częściowo się zgadzam, ale koniec końców wszystko rozchodzi się o energię, co dalej na przebieg reakcji biochemicznych itp. Potrzebujesz X energii, dostarczasz X energii, w przypadku dobrze funkcjonującego organizmu jest to sytuacja idealna - i w dupie czy ktoś zjadł 5 kajzerek, czy 2 torebki kaszy.
Trzeba jednak brać poprawkę, na kwestię wchłaniania, genetyki, sytuacji zdrowotnej itp., więc rzadko kiedy zapotrzebowanie na 2000 kcal będzie oznaczać potrzebę dostarczenia energii w takiej samej ilości.

Nie bez powodu Phelps zjada te ponad 10000 kcal na dzień, w tym dużą część z przetworzonego żarcia
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ból wyżej pępka

Następny temat

Zabieg przegrody nosowej

WHEY premium