BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Dosyć luźno to wszystko śmiga. A nie posiadane planu to tez fajna opcja bo można poeksperymentować.
...
Napisał(a)
nightingalDosyć luźno to wszystko śmiga. A nie posiadane planu to tez fajna opcja bo można poeksperymentować.
Fajnie, ciężkie nie jest, ale sumo uczy cierpliwości przy oderwaniu z ziemi.
Do tego za tydzień 12/01 zaczynam pierwsze zajęcia pilates na reformerze i innych przyrządach #BDSM
Jak wzmocnię core, przywodziciele, biodra i poprawię pracę z oddechem to dopiero będzie śmigało
1
DT Przygotowanie do startów w Trójboju Siłowym Klasycznym i Wyciskaniu Leżąc - sezon 2017/2018
http://www.sfd.pl/DT_Kitka__trojbój_i_wyciskanie_leżąc-t1155570.html
...
Napisał(a)
Hello
Już po konsultacjach z Michałem i Olgą w Łodzi. Siedzieliśmy na sekcji TS Uniwerku Medycznego ponad 6h
BARDZO owocne spotkanie, jestem zachwycona ich podejściem i wiedzą, poza tym doskonale wzajemnie uzupełniają się w roli trenerów.
Siad: nauka płytszego siadu na korzyść utrzymania napięcia core, głębokość tyle, żeby zaliczyć bój wg reguł IPF. Wyszło jak słabo mam rozwinięte mięśnie głębokie i za mało korzystam z bioder i pośladków. Także będzie dużo przysiadów na boxa, pewnie jakieś dzień dobry w siedzeniu, aktywacja dociskanymi plankami no i PILATES obowiązkowo. Powrót do Adidasów, reeboki za wysokie do low bar'a
Martwy ciąg: kilka małych poprawek do sumo, puszczenie lekko barków do przodu na korzyść dłuższej dzwigni (oczywiscie z obowiązkiem utrzymania neutralnie odcinka ledzwiowego), dopracowanie rozstawu stóp, mocniejsza rotacja kolan do zewnątrz.
Skutek = PR w martwym ciągu, 135kg a potem 142,5kg
Atak 150kg się nie powiódł, ale myślę, że gdyby nie to, że byłam zmęczona po 3h ustawiania do siadu i niewyspana to może bym oderwała...
W każdym razie cel na wynik w MC na 2018r został już prawie osiągnięty, dlatego pora go zmienić na wyższy, niech będzie 165-170kg
Ława: ławy miało nie być, bo Michał nie miał więcej uwag poza tym, co mówił mi na debiutach w TSK (stopy równolegle do ławy) ale wzięłam ze sobą czerwonego slingshota MonsterPower wiec postanowiliśmy trochę powyciskac. W ten oto sposób i dla mnie i mojego Kamila (który miał mega problem z WL, paraliżowało mu prawą rękę od barku do dłoni) znalezlismy nieco inny, lepszy tor ruchu sztangi, bardziej pionowy, mniej po łuku, mocniejsze wysunięcie sztangi ze stojaka nad klatkę, ciut węższe rozstawienie chwytu. Do tego dla mnie wyciskanie w slingshocie (ok 75kg) w dzień cięższego treningu klaty i raz na jakieś 3 tygodnie wolne opuszczanie (10sek) 80kg x2 w serii z zabraniem sztangi z klatki przez partnera
Czekam na plan, w tym tyg odpoczynek i jesli chce trenowac to jakaś pompa kulturytyczna, koniecznie pilates. A potem lecimy z tym koksem
Filmy:
tu przy boxie dobrze widać jak trudno mi utrzymać napięcie brzucha i miednicę w dolnej fazie
Już po konsultacjach z Michałem i Olgą w Łodzi. Siedzieliśmy na sekcji TS Uniwerku Medycznego ponad 6h
BARDZO owocne spotkanie, jestem zachwycona ich podejściem i wiedzą, poza tym doskonale wzajemnie uzupełniają się w roli trenerów.
Siad: nauka płytszego siadu na korzyść utrzymania napięcia core, głębokość tyle, żeby zaliczyć bój wg reguł IPF. Wyszło jak słabo mam rozwinięte mięśnie głębokie i za mało korzystam z bioder i pośladków. Także będzie dużo przysiadów na boxa, pewnie jakieś dzień dobry w siedzeniu, aktywacja dociskanymi plankami no i PILATES obowiązkowo. Powrót do Adidasów, reeboki za wysokie do low bar'a
Martwy ciąg: kilka małych poprawek do sumo, puszczenie lekko barków do przodu na korzyść dłuższej dzwigni (oczywiscie z obowiązkiem utrzymania neutralnie odcinka ledzwiowego), dopracowanie rozstawu stóp, mocniejsza rotacja kolan do zewnątrz.
Skutek = PR w martwym ciągu, 135kg a potem 142,5kg
Atak 150kg się nie powiódł, ale myślę, że gdyby nie to, że byłam zmęczona po 3h ustawiania do siadu i niewyspana to może bym oderwała...
W każdym razie cel na wynik w MC na 2018r został już prawie osiągnięty, dlatego pora go zmienić na wyższy, niech będzie 165-170kg
Ława: ławy miało nie być, bo Michał nie miał więcej uwag poza tym, co mówił mi na debiutach w TSK (stopy równolegle do ławy) ale wzięłam ze sobą czerwonego slingshota MonsterPower wiec postanowiliśmy trochę powyciskac. W ten oto sposób i dla mnie i mojego Kamila (który miał mega problem z WL, paraliżowało mu prawą rękę od barku do dłoni) znalezlismy nieco inny, lepszy tor ruchu sztangi, bardziej pionowy, mniej po łuku, mocniejsze wysunięcie sztangi ze stojaka nad klatkę, ciut węższe rozstawienie chwytu. Do tego dla mnie wyciskanie w slingshocie (ok 75kg) w dzień cięższego treningu klaty i raz na jakieś 3 tygodnie wolne opuszczanie (10sek) 80kg x2 w serii z zabraniem sztangi z klatki przez partnera
Czekam na plan, w tym tyg odpoczynek i jesli chce trenowac to jakaś pompa kulturytyczna, koniecznie pilates. A potem lecimy z tym koksem
Filmy:
tu przy boxie dobrze widać jak trudno mi utrzymać napięcie brzucha i miednicę w dolnej fazie
3
DT Przygotowanie do startów w Trójboju Siłowym Klasycznym i Wyciskaniu Leżąc - sezon 2017/2018
http://www.sfd.pl/DT_Kitka__trojbój_i_wyciskanie_leżąc-t1155570.html
...
Napisał(a)
MC poszedł bardzo gładko, jak po maśle. A siady moim zdaniem praktycznie w takim samym ustawieniu dźwigało mi się najlepiej i największe ciężary. Chociaż teraz staram się unikać low barów, bo taki styl siadania nie rusza mi prawie wcale czwórek, które coś tam bym chciał poprawić jednak nadal.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
nightingalMC poszedł bardzo gładko, jak po maśle. A siady moim zdaniem praktycznie w takim samym ustawieniu dźwigało mi się najlepiej i największe ciężary. Chociaż teraz staram się unikać low barów, bo taki styl siadania nie rusza mi prawie wcale czwórek, które coś tam bym chciał poprawić jednak nadal.
No no Cieszę się straaasznie z tego MC. Siadami się nie załamuje, wiem, że jak się postaram i podziałam nad poprawą mm głębokich to ruszy. Co do low bar - wiadomo, że jeśli Twoim celem nie jest maksymalny rozwój siły czy starty w sportach siłowych tylko sprawność, przy tym siła ale i wygląd to nie ma co się spinać na ten rodzaj siadu. Ja ostatnie 6mscy miałam duży nacisk na czwórki, które były słabe i słabo rozwinięte. Teraz powrót do rozwoju bioder i tylnej taśmy.
W sumie to dużą sztuką jest siadać z bioder i tyłka a nie z czwórek
DT Przygotowanie do startów w Trójboju Siłowym Klasycznym i Wyciskaniu Leżąc - sezon 2017/2018
http://www.sfd.pl/DT_Kitka__trojbój_i_wyciskanie_leżąc-t1155570.html
...
Napisał(a)
kasiakitka
W sumie to dużą sztuką jest siadać z bioder i tyłka a nie z czwórek
U mnie to też przekleństwo pewnego rodzaju bo u mnie pośladki lubią zdejmować pracę z czwórek nawet w klasycznych przysiadach, na suwnicy czy nawet jakichś ćwiczeniach jednonóż. Trzeba się nakombinować żeby to minimalizować. No ale to też związane z jakimiś tam indywidualnymi torami działania układu nerwowego, który tak a nie inaczej wybiera aktywowanie poszczególnych jednostek motorycznych..
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
evelineZ chęcią się z Tobą Night zamienię w tej kwestii :D
Ale wiesz jak to wkurza, kiedy musisz się zarżnąć - wręcz dosłownie - na treningu nóg żeby cokolwiek ruszyły czwórki. A na tyłku -po spodniach i mieszczeniu się w nich - czujesz efekty już po kilku treningach i to wcale nie jakichś ekstremalnych.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Poprzedni temat
Wyliczenie Klc
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- ...
- 56
Następny temat
DT Domi
Polecane artykuły